You are currently viewing Gra planszowa o skokach narciarskich coraz bliżej. Ruszyła kampania crowdfundingowa

Gra planszowa o skokach narciarskich coraz bliżej. Ruszyła kampania crowdfundingowa

Wielu kibiców próbowało swoich sił w takich komputerowych klasykach, jak Deluxe Ski Jump, jednak w ostatnich latach powraca też moda na gry w nieco innym wydaniu. Popularne ponownie zaczynają się robić planszówki, a z tego skorzystać chcą twórcy nowej gry dla fanów skoków narciarskich. Planszówka „Ski Jumping” jest już gotowa i teraz od zainteresowania odbiorców zależy, czy uda się ten projekt wprowadzić w życie. Właśnie ruszyła crowdfundingowa kampania na platformie Kickstarter.

 

Jaroslav Sakala Gra fotMarekKlus 300x200 - Gra planszowa o skokach narciarskich coraz bliżej. Ruszyła kampania crowdfundingowa
Jaroslav Sakala z gotową wersją gry (fot. Marek Klus)

Głównym autorem gry jest Czech Marek Klus, który sam zwrócił się do nas, aby zainteresować polskie grono fanów tym pomysłem. Wiadomość drogą mailową wysłał w języku polskim, bo jak się okazuje, ten zna niemal tak dobrze jak rodzimy, czeski. „Gra planszowa „Skoki narciarskie” powstaje jako jedyna taka gra na całym świecie. Wydanie gry chcemy realizować poprzez kampanię crowdfundingową. Nie mamy żadnego budżetu, bo wszystko wraz z kolegą robimy sami, w zakresie wolnego czasu” – przyznał na starcie.

My postanowiliśmy dowiedzieć się nieco więcej o tym oryginalnym pomyśle. W jego tle są nie do końca spełnione sportowe marzenia, poważna kontuzja i… wolny czas spędzony w domu, z nogą w gipsie, w czasie pandemii. Jak to się wszystko zaczęło? – Pomysł powstał dzięki szczęściu i nieszczęściu. Od dziecka interesowałem się skokami narciarskimi, ale rodzice nigdy nie byli fanami sportu, więc skoki oglądałem w telewizji i tylko marzyłem, że kiedyś zostanę skoczkiem. Czas płynął, a ja ciągle się pocieszałem, że jeszcze czas, że może kiedyś… Lata płynęły i naraz uświadomiłem sobie, że ten czas już minął, bo w wieku 35 lat nauczenie się skakania na nartach jest chyba niemożliwe. Opowiedziałem o moich marzeniach koleżance, która powiedziała mi, że dlaczego miałbym jeszcze nie spróbować. To ona zadzwoniła do trenera klubu narciarskiego w Nydku. Był trochę zdziwiony, powiedział, że „takiego tu jeszcze naprawdę nie mieliśmy, ale w sumie czemu nie”. I tak rozpoczęły się moje treningi. Trenowałem już dwa lata, skakałem na małych skoczniach, aż tu nagle upadek i złamanie nogi, przez własny głupi błąd. Przez cztery miesiące siedziałem w domu na zwolnieniu chorobowym. Miałem wtedy dużo czasu, grałem ze znajomymi w gry planszowe, a mi przyszła chęć na pogranie w planszówkę o skokach narciarskich. Kiedy otworzyłem Internet, nic takiego jednak nie znalazłem. Tak urodził się pomysł… Po prostu chciałem mieć swoją własną grę i skokach – opowiada Klus.

MarekKlus graplanszowa szczyrk2021 300x200 - Gra planszowa o skokach narciarskich coraz bliżej. Ruszyła kampania crowdfundingowa
Twórca gry Marek Klus na skoczniach w Szczyrku (fot. archiwum autora)

Jak się okazuje, od pomysłu do realizacji droga była zaskakująco szybka. W projektowaniu rozgrywki, a także strony graficznej gry z pewnością pomógł fakt, że jej twórca zajmuje się fotografią. Zmysł artystyczny pomógł w jak najlepszej wizualizacji pomysłu, a później przelaniu jej „na papier”. – Gra jest już gotowa. Chciałbym jednak, abym cieszył się z niej nie tylko ja, ale żeby poznali ją wszyscy fani skoków narciarskich i planszówek – podkreśla autor.

Na czym będzie polegała cała rozgrywka? – Na początku gry ustala się wielkość skoczni, na której będziemy skakać. Są to obiekty od K-90 do K-200. Wybieramy też państwo, w którym skocznia się znajduje, a każdy z graczy wybiera, które państwo chce reprezentować. Jeżeli gracz skacze na „domowej” skoczni, ma za to dodatkowe punkty. Każdy z graczy dostaje swoja planszę skoczka, na której ma inne zdolności (psychika, prędkość, odbicie, technika lotu). Skoczek ma także swoją własną energię i wyposażenie (narty, buty, smar, kask, kombinezon). Te wszystkie elementy trzeba nabywać lub wytrenować. Służą do tego m.in. siłownie znajdujące się na planszy i specjalne karty. Na podstawie strategii treningu, zyskiwania wyposażenia i dobrego zarządzania swoją energią, gracz uzyskuje podstawowe metry swego skoku. Następnie przechodzi do skoku z figurką skoczka na trójwymiarowej skoczni, gdzie na progu znajdują się mechanizmy pokazujące wiatr i dodatkowe metry, a te przypisuje się sobie do podstawowych metrów uzyskanych podczas treningu. Następnie przechodzimy do oceny stylu skoku, gdzie mamy karty, które reprezentują pięciu sędziów. Wtedy gracz ma 30 sekund na ułożenie specjalnych kart, żeby uzyskać jak najlepsze oceny. Najwyższą i najniższą się skreśla, tak jak w prawdziwych zawodach skoków. Celem gry jest wygrana w czterech konkursach, za które otrzymujemy puchary i medale w postaci figurek i żetonów – tłumaczy Klus.

Skoki Narciarskie Gra2 1024x390 - Gra planszowa o skokach narciarskich coraz bliżej. Ruszyła kampania crowdfundingowa

Istotną kwestią jest także to, że twórcy elastycznie podeszli do kwestii potencjalnych językowych barier. – Design gry jest zrobiony domyślnie, żeby nie trzeba było tłumaczyć poszczególnych elementów. Można w nią grać w każdym języku. Instrukcję gry mamy na razie w czterech językach: polskim, angielskim, niemieckim i czeskim.

Aby jednak długie zimowe wieczory, lub letnie oczekiwanie na sezon można było umilić właśnie w taki sposób, w całym przedsięwzięciu musi udać się jeszcze jedna rzecz. Twórcy postanowili postawić na crowdfundingową platformę Kickstarter, za pośrednictwem której fani zainteresowani projektem będą mogli wpłacać kwotę stanowiącą równowartość gry. Jeżeli twórcom uda się zebrać zaplanowany próg finansowy umożliwiający produkcję zaplanowanej liczby egzemplarzy, przyszli gracze otrzymają swoje wykupione planszówki. Jeżeli jednak spełniłby się gorszy scenariusz, pieniądze wrócą do osób, które je wpłaciły. Wszystko zależy więc teraz od kibiców skoków narciarskich, a także jak wspomniał czeski twórca – fanów gier planszowych.

LINK DO KAMPANII na PLATFORMIE KICKSTARTER >>>

Kampania crowdfungingowa na Kickstarterze daje możliwość uzbierania funduszy na wydanie gry i wstępnie pokazać czy gra cieszy się zainteresowaniem odbiorców. Staramy się kontaktować z aktywnymi i byłymi skoczkami narciarskimi, którzy mogliby nam pomoc w promowaniu nadchodzącej kampanii. Fajnie byłoby, gdyby również któryś z polskich skoczków zechciał nam pomoc w propagowaniu naszej planszówki. Chcemy, aby jak najwięcej ludzi dowiedziało się o tym projekcie, bo wierzymy, że to naprawdę fajna rzecz na długie wieczory bez komputera i smartfonu, dla dzieci i rodziców, fanów skoków narciarskich… Szkoda by było, aby gra została tylko „projektem z szuflady”. Chcielibyśmy, żeby gra była dostępna również na wszystkich skoczniach świata. Wierzymy, że to wszystko się uda, bo potencjał jest wielki – podsumowuje nasz rozmówca.

Dodajmy, że pierwsze testy gry wśród znanych postaci narciarskiego środowiska już zostały wykonane. W planszówkę grał już wieloletni sędzia międzynarodowy i działacz Polskiego Związku Narciarskiego Marek Siderek, a także były czeski skoczek, a obecnie trener Jaroslav Sakala. Ważną datą dla kibiców zainteresowanych projektem powinien być 1 grudnia tego roku. Właśnie wtedy na platformie Kickstarter.com ruszy kampania gry „Ski Jumping”. Zagralibyście?

 

Bartosz Leja,
źródło: mmboardgames.net / informacja własna

 

Dodaj komentarz