Turniej Czterech Skoczni od lat budzi spore zainteresowanie wśród skoczków, a także kibiców. Dotychczas organizowany był tylko dla mężczyzn, jednak w przyszłym roku może nastąpić przełom. Prezydent imprezy Peter Kruijer potwierdził, że w planach jest zrealizowanie damskiej wersji tej prestiżowej imprezy i to już w kolejnym sezonie.
Niemiecko-austriackie wydarzenie składa się z czterech konkursów, po których skoczek z łączną najwyższą notą sięga po Złotego Orła. Wyjątkowy jest także sposób przeprowadzania zawodów – panowie rywalizują ze sobą tzw. systemem KO (knock-out). Polega on na tym, że w pierwszej serii skoczkowie skaczą w 25 parach ustalonych na podstawie kwalifikacji. Do finałowej serii przechodzą zwycięzcy z pary oraz pięciu zawodników z najlepszymi notami.
W tym roku mamy okazje emocjonować się jubileuszowym 70. Turniejem Czterech Skoczni. Organizatorzy postanowili zaskoczyć i ogłosili, że od przyszłego roku w imprezie mają wziąć udział także panie. – Cztery lokalizacje chcą Turnieju Czterech Skoczni kobiet. To jednogłośna decyzja, a nastąpi to wkrótce. Poruszymy temat z Międzynarodową Federacją Narciarską na wiosnę, a wystartować chcemy już w przyszłym roku. Jest wiele rzeczy, które należy wziąć pod uwagę, ale myślę, że znajdziemy odpowiednie rozwiązania – poinformował prezydent TCS Peter Kruijer w rozmowie z Niemiecką Agencją Prasową.
W obecnym sezonie skoczkinie po raz pierwszy wezmą udział także w Turnieju Sylwestrowym. Odbędzie się on 31 grudnia oraz 1 stycznia, a miejscem rozgrywania rywalizacji będzie normalna skocznia w słoweńskim Ljubnie. Zawodniczki będą startować tam po raz pierwszy właśnie w systemie KO, tym samym, który używany jest podczas męskiego Turnieju Czterech Skoczni. Pierwotnie słoweńska miejscowość miała gościć skoczkinie w środku stycznia, jednak ze względu na igrzyska olimpijskie w Pekinie i napięty terminarz podjęto decyzję o przesunięciu rywalizacji, co stworzyło doskonałą okazję do zorganizowania miniturnieju.
– Cieszę się, że mamy noworoczne skoki, ale to nie to samo, co Turniej Czterech Skoczni. My, dziewczyny, zdecydowanie chcemy tego samego schematu, co panowie – podkreśliła niemiecka skoczkini Selina Freitag. Zawodniczkom spodobał się pomysł przeprowadzenia damskiego TCS i jeśli uda się doprowadzić imprezę do skutku to będzie można mówić o kolejnej rewolucji w damskich skokach narciarskich. Przypomnijmy, że konkursy niemiecko-austriackiego tournee są organizowane na przełomie grudnia i stycznia na Schattenbergschanze (HS-137) w Oberstdorfie, Grosse-Olympiaschanze (HS-142) w Garmisch-Partenkirchen, Bergisel (HS-130) w Innsbrucku oraz Paul-Ausserleitner-Schanze (HS-142) w Bischofshofen.
Maria Chenczke,
źródło: Nettavisen.no