You are currently viewing Hayböck w grupie krajowej Austriaków na Innsbruck, Kraft szukał formy w Seefeld
Michael Hayboeck i Stefan Kraft na podium TCS w 2015 roku (fot. Julia Piątkowska)

Hayböck w grupie krajowej Austriaków na Innsbruck, Kraft szukał formy w Seefeld

Już jutro odbędą się kolejne zmagania w ramach Turnieju Czterech Skoczni. W austriackim Innsbrucku, oprócz występujących do tej pory podopiecznych trenera Andreasa Widhölzla, pojawi się także sześcioosobowa grupa krajowa gospodarzy. A w niej powrót do zawodów najwyższej rangi zanotuje rekordzista skoczni Bergisel, Michael Hayböck. Czy powrót do lepszego skakania zanotuje też Stefan Kraft, który w Garmisch-Partenkirchen odpadł już na etapie sylwestrowych kwalifikacji?

 

Czołowi zawodnicy austriackiej kadry jak na razie prezentują się przeciętnie, żeby nie powiedzieć rozczarowująco. Lider ekipy Stefan Kraft, na którego jeszcze przed Turniejem Czterech Skoczni po cichu stawiał jego trener, po dwunastym miejscu w Oberstdorfie, w Garmisch-Partnkirchen nie zmieścił się nawet w konkursowej pięćdziesiątce. Tym samym mistrz świata podtrzymał bardzo niekorzystną statystykę z noworocznych zmagań, w których od pięciu lat nie potrafi zameldować się w czołowej dziesiątce. Co więcej już po raz trzeci w tym czasie nie zdobył żadnych pucharowych punktów.

Dlatego też, podczas gdy jego rywale odpoczywali po noworocznym konkursie, on wraz z Manuelem Fettnerem oddali kilka treningowych skoków w Seefeld. Ten nieplanowany wcześniej trening ma pomóc utytułowanemu 28-latkowi lepiej przygotować się do rywalizacji w Innsbrucku. – Dawno nie skakałem na tak małej skoczni. Wszystko jednak po to, abym znów mógł lepiej poczuć, co i jak robię. W Garmisch tak nie było. Muszę ponownie odnaleźć swój styl lotu, co zawsze było moją wielką siłą – przyznał, zaznaczając, że zdecydowanie bardziej woli skocznie w Innsbrucku i Bischofshofen, niż te w niemieckiej części TCS. Wtóruje mu trener Widhölzl. – Trening był dla niego dobry pod kątem odczuć, Stefan musiał zorientować się na co zwrócić uwagę – mówi szkoleniowiec.

Dodajmy, że drugiemu z Austriaków, który trenował w Seefeld, 36-letniemu Maneulowi Fettnerowi, jak do tej pory ani razu nie udało się awansować do drugiej serii turniejowych zawodów. Póki co najwyżej sklasyfikowanym austriackim zawodnikiem w 70. Turnieju Czterech Skoczni jest Jan Hörl, który z dorobkiem 527,3 punktu zajmuje dziewiąte miejsce. 23-latek do „wirtualnego” podium traci już teraz sporo, bo aż 48,2 punktu. Czołową dziesiątkę zamyka z kolei Daniel Huber (526,1 pkt). Najmłodszy z austriackich zawodników, Daniel Tschofenig, w debiutanckim (pełnym) turnieju zajmuje solidną szesnastą pozycję, a dziewiętnasty jest Philipp Aschenwald. Dopiero 36. jest Kraft, 40. Fettner, a 41. specjalista od Pucharu Kontynentalnego, Ulrich Wohlgenannt.

Podczas kwalifikacji w Innsbrucku na starcie poza siódemką trenera Widhölzla, pojawi się także sześciu skoczków grupy krajowej. W tym gronie zaprezentuje się powracający po urazie i operacji przepukliny kręgosłupa Michael Hayböck. Austriak, który na swoim koncie ma już sześć podiów wywalczonych w konkursach Turnieju Czterech Skoczni, a także drugie i trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej prestiżowej imprezy, zanotował pod koniec grudnia całkiem udany powrót do „drugoligowego” Pucharu Kontynentalnego. W Engelbergu był dziewiętnasty i trzeci i wywalczył sobie miejsce w składzie na Puchar Świata w Innsbrucku.

Jak się okazuje, podczas zawodów w Szwajcarii, 30-latek nie czuł się jeszcze w pełni komfortowo. – Dobrze wykorzystałem jednak kolejne dni, wykonałem dobre przygotowanie fizyczne i dałem sobie trochę odpoczynku – przyznał. Czy jednak zawody w Innsbrucku, a także finałowe zmagania TCS w Bischofshofen będą dla niego epizodyczną szansą na start w Pucharze Świata w najbliższym czasie? – Jeśli chcę kontynuować występy, zawody muszą przebiec dobrze i muszę to tolerować fizycznie. Wtedy możliwe, że wystąpię w kolejnych Pucharach Świata. W przeciwnym razie zostanie opracowany dla mnie nowy plan – podkreśla.

Oprócz Hayböcka, we wtorkowym konkursie o sile austriackiej grupy krajowej stanowić będą: Clemens Aigner, Elias Medwed, Maximilian Ortner, Stefan Reiner, a także Thomas Lackner, czyli trzeci zawodnik klasyfikacji generalnej Pucharu Kontynentalnego.

 

Ewa Skrzypiec, Bartosz Leja
źródło: oesv.at / laola1.at

 

Dodaj komentarz