Po odwołaniu wczorajszego konkursu Turnieju Czterech Skoczni w Innsbrucku, którym zawładnął wiatr, dziś rywalizacja została przeniesiona do austriackiego Bischofshofen. Kto najbardziej zyska na zmianie skoczni na Paul-Ausserleitner-Schanze? I jak pod nieobecność Kamila Stocha spiszą się reprezentanci Polski? Wydaje się, że wielkim faworytem rywalizacji jest niezmiennie zwycięzca kwalifikacji, Ryoyu Kobayashi.
Program zawodów (transmisje):
- 5 stycznia 2022 r. (środa):
- 16:30 – konkurs przełożony z Innsbrucka (Eurosport 1, Eurosport Player).
- 6 stycznia 2022 r. (czwartek):
- 14:30 – kwalifikacje (Player.pl),
- 17:30 – konkurs indywidualny (TVN, Eurosport 1, Eurosport Player).
Tekstowa relacja LIVE będzie dostępna na SkokiPolska.pl (poniżej). Zapraszamy też na naszego Twittera >>>
Bischofshofen razy dwa. Czy Ryoyu pójdzie za ciosem?
Za nami dwa konkursy niemieckiej części 70. Turnieju Czterech Skoczni, w których zwycięstwa świętował tylko jeden zawodników. Zarówno na Schattenbergschanze (HS-137) w Oberstdorfie, jak i na Grosse-Olympiaschanze (HS-142) w Garmisch-Partenkirchen najlepszy okazał się Ryoyu Kobayashi, który wraz z trwaniem olimpijskiego sezonu 2021/2022 coraz bardziej się rozkręca. 25-letni Japończyk tej zimy ma już na swoim koncie pięć zwycięstw i sześć podiów. Mimo nieobecności w aż trzech konkursach, w sobotę podopieczny trenera Hideharu Miyahiry gromadząc 696 punktów, doścignął w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata prowadzącego do tej pory Niemca Karla Geigera (675 punktów). Najlepszą trójkę pucharowej stawki uzupełnia póki co Norweg Halvor Egner Granerud (473 pkt). Także na półmetku turniejowej rywalizacji o Złotego Orła prowadzi młodszy z braci Kobayashi, który ma już 593,2 punktu. Drugie miejsce zajmuje w niej Norweg Marius Lindvik (580,0 pkt), a trzecie sensacyjnie młody Słoweniec Lovro Kos (575,5 pkt).
Aktualna klasyfikacja PŚ 2021/2022 >>>
Aktualna klasyfikacja 70. TCS >>>
Trzecią areną Turnieju Czterech Skoczni miała być duża skocznia Bergisel (K-120 / HS-128) w Innsbrucku. Jednak jak doskonale wiemy, zbyt mocne podmuchy wiatru panujące wczoraj w Tyrolu, uniemożliwiły konkursową rywalizację, choć jeszcze w poniedziałek do skutku doszły serie treningowe i kwalifikacje. Wówczas w pierwszej rundzie zapoznawczej nowy nieoficjalny rekord skoczni Bergisel (K-120 / HS-128) ustanowił Niemiec Markus Eisenbichler (139,0 m), a w drugiej najlepszy okazał się Słoweniec Timi Zajc (121,5 m). Kwalifikacje wygrał już lider Turnieju Czterech Skoczni, Ryoyu Kobayashi (126,5 m). Do konkursu głównego awansowało pięciu reprezentantów Polski. Najlepiej z nich spisał się osiemnasty Andrzej Stękała, który uzyskał 122,5 metra. Ponadto 26. był Piotr Żyła (117,0 m), 32. Paweł Wąsek (118,0 m), 34. Jakub Wolny (119,0 m), a 36. Dawid Kubacki (115,0 m). Niestety po słabym skoku na 114 metrów dopiero 59. był Kamil Stoch, którego wieczorem, ze względu na słabą formę, wycofano z dalszej części Turnieju Czterech Skoczni.
Po wczorajszych decyzjach jury oraz organizatorów w porozumieniu z Międzynarodową Federacja Narciarską (FIS), poniedziałkowe wyniki nie odegrają żadnej roli. Konkurs został przeniesiony do Bischofshofen, a co za tym idzie, na skoczni im. Paula Ausserleitnera zostaną rozegrane dwa z czterech konkursów Turnieju Czterech, a właściwie… Trzech Skoczni. Podobna historia miała miejsce w przeszłości tylkok raz – w 2008 roku, kiedy to zawody ze względu na niekorzystne warunki atmosferyczne również zostały przeniesione z Innsbrucka do Bischofshofen. U progu austriackiej części tournée, lider cyklu Ryoyu Kobayashi stanie przed szansą na ósmy triumf w zawodach TCS, a także 25. wygrany konkurs Pucharu Świata. Jednocześnie Japończyk wciąż ma całkiem niemałe szanse na zostanie pierwszym skoczkiem narciarskim, który wygra dwa turnieje wygrywając jednocześnie wszystkie cztery konkursy w jednym sezonie. Tej sztuki dokonał wcześniej raz, jako trzeci zawodnik w historii (po Svenie Hannawaldzie i Kamilu Stochu), w sezonie 2018/2019.
Niestety w wyliczance faworytów nie ma reprezentantów Polski. Jeszcze przed zawodami w Garmisch-Partenkirchen istniał nawet plan wycofania reprezentantów naszego kraju z turnieju, w przypadku katastrofalnej postawy na Grosse-Olympiaschanze. W nowym roku znaczącej poprawy nie było, nie było jednak także katastrofy. W Sylwestra do zawodów awansowało po raz pierwszy w sezonie aż sześciu Biało-Czerwonych, co mogło pobudzić apetyty kibiców. W konkursie nie było jednak już tam kolorowo. Piotr Żyła, który w treningach i kwalifikacjach nie wypadł z czołowej piątki, zajął jedenaste miejsce. Po pucharowe punkty sięgnął też 23. Jakub Wolny. Niestety już po pierwszej serii z rywalizacją pożegnali się: 35. Andrzej Stękała, 35. Paweł Wąsek, 39. Dawid Kubacki oraz 47. Kamil Stoch. Najbardziej niepokojąca była postawa zeszłorocznego zwycięzcy Turnieju Czterech Skoczni, Stocha, który okazał się najsłabszym z Polaków. Ponadto Kubacki, który w Oberstdorfie jako jedyny z naszych zameldował się w finałowej trzydziestce (na 28. miejsce), wrócił do odległej, czwartej dziesiątki stawki. Niestety już podczas kwalifikacji w Innsbrucku, stało się to, czego wszyscy obawialiśmy się najbardziej. Kamil Stoch znalazł się poza konkursową pięćdziesiątką, czego efektem było wycofanie mistrza z rywalizacji. Tym samym do kolejnych kwalifikacji w Bischofshofen przystąpi już tylko pięciu wspomnianych Polaków – Żyła, Kubacki, Wolny, Wąsek i Stękała, który zresztą na Bergisel był najmocniejszym polskich skoczkiem rundy eliminacyjnej (zajął 18. miejsce). Dodajmy, że w Turnieju Czterech Skoczni najmocniejszym z podopiecznych trenera Michala Doležala jest Piotr Żyła, który jest 22. mając na swoim koncie 378,5 punktu. Już teraz jego strata do liderującego Kobayashiego wynosi ponad 214 punktów, zatem myślenie o turniejowym sukcesie Polaka trzeba odłożyć na kolejny sezon.
Dodajmy, że skoczkowie mają już za sobą oficjalny trening, w którym na czele stawki uplasował się Austriak Philipp Aschenwald (139,0 m), a czołową trójkę uzupełnili Norwegowie, Marius Lindvik (134,5 m) oraz Halvor Egner Granerud (134,0 m). W kwalifikacjach najlepszy okazał się już po raz ósmy tej zimy Ryoyu Kobayashi (141,5 m), drugi był Marius Lindvik (139,5 m), a trzeci Daniel Andre Tande (131,0 m). Najwyżej sklasyfikowanym Polakiem był Piotr Żyła, któremu skok na 128 metrów dał 16. miejsce. Awans do konkursu wywalczyli ponadto: 28. Paweł Wąsek (126,0 m), 37. Jakub Wolny (123,0 m) oraz 48. Dawid Kubacki (117,0 m). Niestety kwalifikacyjnego sita nie przebrnął Andrzej Stękała (112,0 m / 57. miejsce).
Wyniki treningu >>>
Wyniki kwalifikacji >>>
A z kim zmierzą się nasi reprezentanci? Szczegóły poniżej.
Polskie pojedynki systemu KO w #Bischofshofen ❄️
🇵🇱 Paweł #Wąsek vs. Killian Peier 🇨🇭
🇦🇹 Ulrich Wohlgenannt vs. Piotr #Żyła 🇵🇱
🇵🇱 Jakub #Wolny vs. Zak Mogel 🇸🇮
🇵🇱 Dawid #Kubacki vs. Daniel Andre Tande 🇳🇴Odpadł Andrzej #Stękała ⛷️#SkokiPolska #skokinarciarskie #skokoholicy
— SkokiPolska.pl (@SkokiPolska) January 5, 2022
Areną zmagań podczas najbliższych kilku dni będzie Paul-Ausserleitner-Schanze (K-125 / HS-142), której oficjalny zimowy rekord należy do Dawida Kubackiego. Polak w 2019 roku poszybował tam na odległość 145 metrów.
Pogoda: Podczas środowych zawodów temperatura w Bischofshofen będzie oscylować w granicy +1°C, ponadto bardzo prawdopodobne są obfite opady śniegu. Prędkość wiatru może momentami przekraczać 2,2 m/s.
Lista startowa środowego konkursu:
BIB | zawodnik (kraj) | zawodnik (kraj) | BIB | |
26 | Anze Lanisek SLO | vs. | Johann Andre Forfang NOR | 25 |
27 | Pius Paschke GER | vs. | Stepan Leyhe GER | 24 |
28 | Paweł Wąsek POL | vs. | Killian Peier SUI | 23 |
29 | Constantin Schmid GER | vs. | Yukiya Sato JPN | 22 |
30 | Artti Aigro EST | vs. | Gregor Deschwanden SUI | 21 |
31 | Manuel Fettner AUT | vs. | Stefan Kraft AUT | 20 |
32 | Naoki Nakamura JPN | vs. | Ziga Jelar SLO | 19 |
33 | Clemens Aigner AUT | vs. | Niko Kytosaho FIN | 18 |
34 | Stefan Rainer AUT | vs. | Junshiro Kobayashi JPN | 17 |
35 | Ulrich Wohlgenannt AUT | vs. | Piotr Żyła POL | 16 |
36 | Daniel Tschofenig AUT | vs. | Daniel Huber AUT | 15 |
37 | Jakub Wolny POL | vs. | Zak Mogel SLO | 14 |
38 | Vladimir Zografski BUL | vs. | Robert Johansson NOR | 13 |
39 | Daiki Ito JPN | vs. | Severin Freund NOR | 12 |
40 | Thomas Lackner AUT | vs. | Philipp Aschenwald AUT | 11 |
41 | Timi Zajc SLO | vs. | Jan Hoerl AUT | 10 |
42 | Peter Prevc SLO | vs. | Lovro Kos SLO | 9 |
43 | Kevin Maltsev EST | vs. | Danil Sadreev RUS | 8 |
44 | Fatih Arda Ipcioglu TUR | vs. | Andreas Wellinger GER | 7 |
45 | Simon Ammann SUI | vs. | Markus Eisenbichler GER | 6 |
46 | Evgenii Klimov RUS | vs. | Karl Geiger GER | 5 |
47 | Giovanni Bresadola ITA | vs. | Halvor Egner Granerud NOR | 4 |
48 | Dawid Kubacki POL | vs. | Daniel Andre Tande NOR | 3 |
49 | Michael Hayboeck AUT | vs. | Marius Lindvik NOR | 2 |
50 | Roman Trofimov RUS | vs. | Ryoyu Kobayashi JPN | 1 |
Tekstowa relacja LIVE (Berkutschi):
Bartosz Leja,
informacja własna