PŚ Bischofshofen: Austriacy liderami konkursu, Polacy w grze o podium!

Austriaccy skoczkowie są liderami drużynowego konkursu Pucharu Świata w Bischofshofen. Czołową trójkę uzupełniają Norwegowie i Japończycy, jednak Polacy wciąż liczą się w walce o podium, mając minimalną stratę do wyżej klasyfikowanych ekip. Niespodziewanie podpórką i upadkiem kończyły się próby zawodników ze Słowenii i Niemiec.

Już po skokach zawodników z pierwszej grupy, na czele znajdowali się Austriacy, w gronie których Jan Hoerl poszybował 132 metry. Drugi wynik uzyskał nasz reprezentant, Piotr Żyła, który skoczył 129,5 metra. Czołową trójkę uzupełniali Japończycy, za sprawą skoku Yukiyi Sato (128,0 m).

W drugiej grupie austriackie prowadzenie utrzymał doświadczony Manuel Fettner, który uzyskał 128,5 metra. Na drugie miejsce za sprawą Keiichi Sato (130,5 m) wskoczyli Japończycy, którzy wyprzedzili Polaków. Wśród Biało-Czerwonych Andrzej Stękała skoczył 128,5 metra. Do naszych skoczków zbliżyli się Słoweńcy, u których Peter Prevc skoczył wprawdzie aż 136 metrów, jednak swoją próbę podparł.

W trzeciej grupie prowadzenie dla Austriaków utrzymał Philipp Aschenwald, który doleciał do 128. metra. Bardzo solidnie spisał się Paweł Wąsek, który skacząc 127,5 metra wyprowadził ekipę trenera Doležala na drugie miejsce. Na trzecie miejsce dzięki 135 metrowej odległości Halvora Egnera Graneruda wskoczyli Norwegowie.

W czwartej grupie kropkę nad i postawił Daniel Huber, który dał austriackiej ekipie prowadzenie po pierwszej rundzie skokiem na 133,5 metra. Przesunęli się także Norwegowie, w gronie których Marius Lindvik poszybował 133 metry. Świetnie spisał się też Ryoyu Kobayashi, który poleciał 136,5 metra, uzyskał najwyższą notę indywidualną całej rundy, a także zapewnił trzecie miejsce Japończykom. Na równi z najlepszymi rywalizował Dawid Kubacki, którego 133,5 metra dało Polakom co prawda czwarte miejsce, jednak strata naszych reprezentantów do wyżej sklasyfikowanych ekip nie jest duża.

Austriacy prowadzą po pierwszej kolejce z dorobkiem 490,8 punktu. Równo dziesięciopunktową stratę mają do nich Norwegowie, a 11,3 punktu straty Japończycy. W grze i podium są także Polacy, którzy zgromadzili 477,9 punktu. Ponadto liczą się jeszcze Słoweńcy (474,2 pkt). Zaskakująco słabo spisali się Niemcy (445,6 pkt), u których ponadto lider Karl Geiger stracił sporo punktów po (na szczęście niegroźnym) upadku. Wydaje się, że siódme miejsce ciężko będzie poprawić Rosjanom (410,5 pkt), a ostatnie miejsce będzie przypisane Kazachom (246,5 pkt).

Początek finałowej serii konkursowej jest zaplanowany na godzinę 17:00. Transmisja w TVN, Eurosporcie 1 i na platformie Player.pl. Tekstowa relacja LIVE na SkokiPolska.pl. Zapraszamy też na naszego Twittera >>>

Drużynowe wyniki pierwszej serii:

Indywidualne wyniki pierwszej serii:

Bartosz Leja,
informacja własna