Skromna reprezentacja Włoch na igrzyska. Zaskakująca absencja Lary Malsiner

Zaledwie dwoje reprezentantów Włoch w skokach narciarskich weźmie udział w Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie. Na skoczniach w Zhangjiakou pojawią się Giovanni Bresadola oraz Jessica Malsiner. Zaskakująca będzie absencja starszej z sióstr Malsiner, Lary, jednak jak się dowiedzieliśmy jej nieobecność jest związana z restrykcyjnymi przepisami COVID-owymi.

Jedynym włoskim zawodnikiem, który tej zimy zdołał zameldować się w finałowej trzydziestce, jest Giovanni Bresadola. Po 30. miejscu w Klingenthal oraz 28. w Titisee-Neustadt, z dorobkiem 4 punktów zajmuje on 59. miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Jako że poza nim ani Francesco Ceconowi, ani Alexowi Insamowi nie udało się błysnąć w zawodach elity, sztab szkoleniowy na czele z Andreą Morassim zdecydował, że podczas igrzysk tylko niespełna 21-letni Bresadola będzie stanowić o sile męskiej reprezentacji Italii w skokach narciarskich. Włosi nie wykorzystają więc przysługującej im dwuosobowej kwoty startowej na Pekin.

Inaczej sytuacja miała z pewnością wyglądać w kwestii żeńskiej ekipy prowadzonej przez trenera Sebastiana Colloredo. Aktualnie jedyną włoską skoczkinią sklasyfikowana w Pucharze Świata jest Lara Malsiner. 21-letnia zawodniczka dwukrotnie meldowała się w finałowej trzydziestce (była nawet 12. w Ramsau), a w pucharowej „generalce” zajmuje 33. miejsce. Wydawało się więc, że jej udział w olimpijskich zmaganiach jest pewny. Niespodziewanie Włoszki zabrakło jednak podczas Turnieju Sylwestrowego w Ljubnie. Wówczas tłumaczono to niedyspozycją zdrowotną. Nam Włoszka zdradziła, że powodem absencji była infekcja koronawirusowa. – Czuję się zupełnie zdrowa, nie mam nawet śladów przeziębienia, naprawdę nic – mówiła nam wówczas.

Niestety jak się okazuje, 21-latka nie była wcześniej zaszczepiona, a według obowiązujących we Włoszech przepisów, ozdrowieńcy mogą liczyć na szczepienie dopiero po upływie… czterech miesięcy od otrzymania ponownego negatywnego wyniku testu na obecność wirusa SARS-CoV-2. W związku z tym, że restrykcyjne chińskie przepisy wymagają od sportowców wielu negatywnych wyników testów, a także certyfikatów po szczepieniu, występ Lary Malsiner w igrzyskach olimpijskich, a nawet wstęp do Państwa Środka, stał się po prostu niemożliwy. Tym samym poniekąd na własne życzenie, utalentowana zawodniczka pozbawiła się szans startu w najważniejszej imprezie czterolecia. Stąd decyzja o starcie w Pekinie jej młodszej siostry. 19-letnia Jessica Malsiner w tym sezonie dwukrotnie zdołała przebrnąć rundę kwalifikacyjną, jednak ani razu nie zameldowała się w finałowej trzydziestce. Dla niej będzie to olimpijski debiut, Lara już cztery lata temu zajęła w Pjongczangu 15. pozycję i wydawała się być największą nadzieją włoskich skoków narciarskich na solidny wynik w Chinach. Do międzynarodowej rywalizacji 21-latka będzie mogła powrócić „jedynie” w zawodach Pucharu Świata. A na igrzyska olimpijskie… w 2026 roku we włoskim Cortina d’Ampezzo.

Bartosz Leja,
informacja własna