You are currently viewing Testowe zamieszanie u Forfanga i Tande. Czy zdążą na igrzyska? „To absurdalne”
Johann André Forfang (fot. Alexey Kabelitskiy)

Testowe zamieszanie u Forfanga i Tande. Czy zdążą na igrzyska? „To absurdalne”

Kiedy wydawało się, że Johann André Forfang jest już blisko, aby niebawem wyruszyć do Chin i wziąć udział przynajmniej w rywalizacji na dużej skoczni olimpijskiej w Zhangjiakou… Norweg po jednym negatywnym wyniku testu otrzymał wynik pozytywny. Zupełnie inaczej wygląda z kolei sytuacja Daniela-André Tande, który z kolei doczekał się pierwszego zielonego światła na udział w igrzyskach. Wciąż musi jednak czekać na kolejne.

 

Forfang otrzymał pierwszy pozytywny wynik testu na COVID-19 tuż po wygranych przez siebie mistrzostwach Norwegii, 20 stycznia. Dwa dni wcześniej takie same wieści otrzymał Tande. Od tego czasu zaczęła się walka z czasem i gorączkowe, codzienne sprawdzanie stanu zdrowia zawodników. Dopiero 1 lutego negatywny test otrzymał pierwszy z nich, jednak aby móc marzyć o locie do Pekinu, Norweg musiał w ciągu kolejnych dni dostarczyć kolejne trzy takie same wyniki. Wiele wskazuje na to, że jego marzenia prysły jak bańka mydlana już dzisiaj. U 26-latka podczas kolejnego badania ponownie wykryto koronawirusa, co po raz kolejny przesuwa jego potencjalną podróż na igrzyska olimpijskie.

Myślę, że wczorajszy test był tuż poniżej wartości Ct, które powinienem mieć. Było tak blisko negatywu, że to po prostu absurdalne. Wczoraj testowałem się dwa razy. Nie otrzymałem wyników drugiego testu. A ten mógł być negatywny. Zdaję sobie sprawę, że może się to zmieniać. Dlatego lekarze nie zalecają stosowania wartości Ct po przebytej chorobie. Można przecież uzyskać pozytywny wynik testu nawet przez sześć tygodni już po zachorowaniu – mówi sam zawodnik w rozmowie z portalem Dagbladet.no.

Przypomnijmy, że wskaźnik Ct służy do wyznaczania ilości zawartego w próbce wirusa SARS-CoV-2. Im jest ona większa, tym mniejsze jest jego stężenie w przebadanej próbce. Zgodnie z wytycznymi branymi pod uwagę także przez Chińczyków, jedynie wartości Ct powyżej 35 uprawniają do wstępu na terytorium tego kraju.

Co ciekawe, Daniel-André Tande otrzymał z kolei… jeden negatywny wynik, co przybliża go do udziału w rywalizacji na dużym obiekcie HS-140 w Zhangjiakou, która nastąpi dopiero w przyszłym tygodniu. Drugi z wykonanych testów był już z kolei „niejednoznaczny”, choć Norwegowie zamierzają go sprawdzać „do skutku”, aż zweryfikują czy jego wynik będzie dla zawodnika korzystny i otworzy drugą z czterech furtek prowadzących do samolotu do Chin.

Mimo całego testowego zamieszania i tego, że nie mogą aktualnie być pewni startu na skoczniach w Zhangjiakou, obaj dostali zezwolenie… na treningi na skoczniach w Oslo, które z powodzeniem wykonują.

Aktualnie w Norwegii przebywa jedynie trzech reprezentantów Kraju Wikingów – Halvor Egner Granerud, Robert Johansson oraz Marius Lindvik. Pierwszy z nich świetnie spisywał się podczas dzisiejszych treningów na normalnej skoczni HS-106, wygrywając nawet jedną z serii.

 

Bartosz Leja,
źródło: Dagbladet.no

 

Dodaj komentarz