You are currently viewing Johann André Forfang jednak nie poleci na Igrzyska! Co z Danielem-André Tande?
Johann Andre Forfang (fot. Julia Piątkowska)

Johann André Forfang jednak nie poleci na Igrzyska! Co z Danielem-André Tande?

Johann André Forfang nie poleci do Pekinu i nie pojawi się na starcie Igrzysk Olimpijskich. Do Pekinu uda się natomiast  jego kadrowy kolega Daniel-André Tande.

 

Johann André Forfang nie wystąpi na igrzyskach olimpijskich w Pekinie. Norwegowie po pozytywnym teście na obecność koronawirusa u 26-latka do końca mieli nadzieję na jego występ na skoczni dużej oraz w konkursie drużynowym. Plany wicemistrza olimpijskiego z Pjongczangu pokrzyżował jednak ostatni z testów, który wykazał zbyt wysoką wartość wskaźnika CT. Skoczek z Tromsø miał otrzymać wynik CT wynoszący mniej niż 35, co według Chińczyków jest zbyt niską wartością i jednocześnie wykluczy go z walki na obiekcie olimpijskim w Zhangjiakou. – Miałem lepsze dni, muszę się przyznać, ale nie udało się. Otrzymałem negatywne testy, aby moja dokumentacja była w porządku i wtedy przyszedł ten wynik ostatniego testu, który miał mi umożliwić dostanie się na pokład samolotu, ale nie wyszło – mówi w rozmowie z norweskimi mediami Forfang.

26-latek z Tromsø nie kryje rozczarowania i rozgryczenia. We wpisie na jednym z portali społecznościowych Forfang pisze, że to właśnie Igrzyska w Pekinie były dla niego głównym celem w całej jego karierze. Zawody w Chinach miały być dla skoczka punktem zwrotnym i miały odwlec go od myśli o odwieszeniu nart na kołek. Wicemistrz olimpijski z Pjongczangu zdradza, że ostatnie tygodnie kosztowały go dużo nerwów i stresu. Johann André Forfang ironicznie podkreśla, że nadal nie jest na tyle „zdrowy”, żeby móc zaprezentować się w Zhangjiakou, mimo tego, że otrzymał negatywne wyniki testów na obecność koronawirusa i nie ma już żadnych objawów infekcji. – Marzenie o Igrzyskach Olimpijskich 2022 to był cel, do którego zdecydowałem się dążyć razem z moim trenerem od dnia, w którym wyprowadziłem się od rodziny, aby zostać skoczkiem narciarskim w Trondheim w 2011 roku. To był cel, który miał mi dać powód, aby wstawać z łóżka i wykonywać pracę. Ostatnie tygodnie były ciężkie. Mentalnie nie byłem w dobrym miejscu. To wcale nie jest sprawiedliwe. Przez ostatnie dwa tygodnie żyłem normalnie i trenowałem jak zawsze, ale nadal nie jestem na tyle „zdrowy”, żeby dostać się do Chin. Przez najbliższe tygodnie postaram się zrobić krok w tył i poukładać sobie to wszystko w głowie – czytamy we wpisie skoczka na Instagramie.

Na pokładzie poniedziałkowego lotu pojawi się za to Daniel-André Tande, który podobnie jak Forfang, konkurs indywidualny na normalnym obiekcie zmuszony był obejrzeć w telewizji. Mistrz świata w lotach z 2018 roku otrzymał kilka negatywnych testów z rzędu, z odpowiednim wynikiem wskaźnika CT, co otworzyło mu drogę do Chin. Tande powinien pojawić się na starcie zawodów na dużej skoczni, oraz w składzie Norwegii na konkurs drużynowy, gdzie razem z kolegami będzie bronić tytułu mistrzów olimpijskich z Pjongczangu.

 

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Johann Forfang (@johannforfang)

 

Weronika Brodowska,
źródło: Eurosport.no / Aftenposten.no / Instagram

 

Dodaj komentarz