You are currently viewing Ryoyu Kobayashi po sukcesie na skoczni normalnej: „Chcę powalczyć o mistrzostwo olimpijskie również na dużym obiekcie”
Ryoyu Kobayashi (fot. Julia Piątkowska)

Ryoyu Kobayashi po sukcesie na skoczni normalnej: „Chcę powalczyć o mistrzostwo olimpijskie również na dużym obiekcie”

Ryoyu Kobayashi stawiany był w gronie faworytów do złotego medalu w Zhangjiakou. Japończyk sprostał oczekiwaniom ekspertów i kibiców skoków narciarskich i udowodnił, że obecnie jest zdecydowanie najlepszym zawodnikiem na świecie i pewnie sięgnął po tytuł mistrza olimpijskiego na normalnym obiekcie. 25-latek został jednocześnie trzecim w historii japońskim zawodnikiem, który zdobył indywidualny złoty medal na imprezie czterolecia. – Presja zdobycia olimpijskiego medalu była zdecydowanie większa – przyznał po konkursie Ryoyu Kobayashi.

 

Treningi przed zmaganiami olimpijskimi w wykonaniu Ryoyu Kobayashiego nie były ani złe ani dobre, ale w konkursie skoczek udowodnił, że obecnie znajduje się w zdecydowanie najwyższej formie z całej stawki. W pierwszej serii zawodów poszybował na odległość 104,5 metra a w finale konkursu na normalnej skoczni tylko przypięczętował swój sukces. 25-latek stał się jednocześnie trzecim w historii japońskim skoczkiem, który sięgnął po indywidualny tytuł mistrza olimpijskiego. Jak złoty medal skomentował sam Ryoyu Kobayashi? – Byłem zadowolony ze wszystkich krążków i nagród jakie zdobyłem do tej pory, ale ponieważ wiele osób wspierało mnie na igrzyskach i więcej osób oglądało te zawody, presja zdobycia olimpijskiego medalu była zdecydowanie większa. Mam nadzieję, że ten sukces sprawi, że następny konkurs będzie jeszcze bardziej ekscytujący. Chcę oddać świetne skoki i powalczyć o złoty medal i mistrzostwo olimpijskie również na dużym obiekcie. Mogę tylko powiedzieć, że jestem podekscytowany, ponieważ wolę duże obiekty i lubię latać dalej – stwierdził zdobywca kryształowej kuli z sezonu 2018/2019.

Japończyk na konferencji prasowej po konkursie na skoczni normalnej docenił umiejętności rywali i przyznał, że bardzo trudno jest sięgnąć po tytuł mistrza olimpijskiego na imprezie, na którą wszyscy starają się przyszykować jak najlepszą formę. Ryoyu Kobayashi skomplementował również… Kamila Stocha i zdradził co jeszcze chciałby osiągnąć w skokach narciarskich. – Bardzo trudno jest być numerem jeden wśród 50 konkurentów. Aby wygrać w Pucharze Świata, trzeba być bardzo konsekwentnym i nieustępliwym, dlatego jestem pełen podziwu dla takich skoczków jak na przykład Kamil Stoch, który nieprzerwanie rządzi przez ostatnią dekadę, mimo że sprzęt bardzo się zmieniał. Ekscytuję się wieloma rzeczami, ale nie wygrałem jeszcze na mistrzostwach świata, a na świecie jest jeszcze wiele skoczni, na których nigdy nie miałem okazji się zaprezentować – zdradził skoczek klubu Tsuchiya Home Ski Team.

25-letni reprezentant kraju kwitnącej wiśni już podczas swojego olimpijskiego debiutu w 2018 w Pjongczangu zaliczył bardzo udane występy. Ryoyu zajął 7. miejsce na skoczni normalnej i 10. lokatę na skoczni dużej, gdzie w kwalifikacjach do zawodów ustanowił rekord obiektu (143,5 metra). 4 lata temu dopiero wkraczał do szerokiej światowej czołówki, a teraz znajduje się w samym jej szczycie. Na na igrzyska do Chin leciał w roli głównego faworyta do medali, a oczy wszystkich ekspertów i fanów dyscypliny skierowane były właśnie w jego kierunku. Jak Kobayashi czuł się przed drugim skokiem w Zhangjiakou i jak sukces olimpijski wpłynie na pozostałą część sezonu 2021/2022? – Zawsze trochę się denerwuję, ale tym razem byłem bardzo zestresowany, ale udało mi się oddać dobry skok. Kiedy przyszła kolej na mnie wiatr był spokojny, ale w zasadzie nie skupiam się na wietrze. Koncentruję się tylko na swoim występie. Chociaż na igrzyskach olimpijskich, nawet będąc w najlepszej formie musisz mieć szczęście, żeby trafić na dobre warunki wietrzne dokładnie wtedy gdy skaczesz. Czułem, że osiągnąłem odległość wystarczającą do objęcia prowadzenia i poprawnie wylądowałem telemarkiem. Chcę, żeby ten medal wpłynął pozytywnie na całą drużynę i naszą wspólną zespołową dynamikę – mówi w rozmowie z japońskimi mediami.

25-letni zawodnik ma nadzieję, że jego sukces na igrzyskach wpłynie pozytywnie nie tylko na japońską drużynę, ale również na popularyzację dyscypliny w kraju kwitnącej wiśni. Zdobywca kryształowej kuli za sezon 2018/2019 zdaje sobie sprawę, że może to być jednak trudne m.in. ze względu na panującą pandemię. Ryoyu Kobayashi zdradził również, że zdobycie złotego medalu było jednym z jego głównych celów i nie mógł się doczekać, aż w końcu uda mu się to osiągnąć. – Ci, którzy mnie wspierają przez cały czas, wysyłali wiadomości z gratulacjami, ale jeszcze nie zdążyłem odpowiedzieć na wszystkie z nich, ale wreszcie udało mi się zdobyć długo wyczekiwany złoty medal! Chcę, żeby więcej ludzi przychodziło na zawody i marzy mi się, żeby więcej dzieci zaczęło skakać na nartach, ale teraz to może wydawać się nieco trudne z powodu koronawirusa – zakończył swoją wypowiedź świeżo upieczony mistrz olimpijski, Ryoyu Kobayashi.

 

Weronika Brodowska,
Źródło: olympics.com / 3.nhk.or.jp / yomiuri.co.jp / tokyo-np.co.jp

Dodaj komentarz