W związku z atakiem Rosji na Ukrainę, który miał miejsce w czwartek rano, wiele reprezentacji zdecydowało się nie dopuścić swoich zawodników do startu w konkursach odbywających się w europejsko-azjatyckim państwie. Do reprezentacji Szwecji, która już oficjalnie podjęła decyzję o absencji podczas konkursów w Rosji, dołączyła również Austria.
– Prezydium Austriackiej Federacji Narciarskiej jednogłośnie podjęło na nadzwyczajnym posiedzeniu decyzję do odwołania o zaprzestaniu wysyłania zawodników do Rosji lub na Ukrainę. Zespół skicrossowy, który obecnie przebywa w Rosji (w Słonecznej Dolinie), zostanie natychmiast odesłany do Austrii – poinformował Austriacki Związek Narciarski w związku z zaistniałą sytuacją u naszych wschodnich sąsiadów. Decyzja tamtejszego związku narciarskiego świadczy o tym, że zarówno liderka Pucharu Świata kobiecych skoków narciarskich, Marita Kramer, jak i prowadzący w klasyfikacji Pucharu Kontynentalnego Ulrich Wohlgenannt, najprawdopodobniej nie wystąpią w marcowych konkursach, które mogą być dla nich kluczowe w walce o utrzymanie pierwszego miejsca w tabeli.
W przypadku konkursów kobiet na sam koniec sezonu zaplanowano aż trzy pucharowe weekendy w Rosji. W Niżnym Tagile (19-20 marca) i Czajkowskim (26-27 marca) odbędą się łącznie cztery konkursy Pucharu Świata kobiet, które mają być ujęte także w punktacji trzeciej edycji turnieju Blue Bird. W związku z decyzją Austrii, Marita Kramer po raz kolejny może stracić szansę na zdobycie Kryształowej Kuli. W klasyfikacji generalnej PŚ Austriaczka holenderskiego pochodzenia prowadzi z przewagą ponad 170 punktów prowadzi nad drugą Niemką Kathariną Althaus. Przypomnijmy, że przed rokiem Kramer mimo wyraźnej dominacji w pucharowych zmaganiach, nie sięgnęła po trofeum za zwycięstwo w klasyfikacji generalnej sezonu z powodu odsunięcia jej ze startów w rumuńskim Rasnovie. Przyczyną wówczas był niejednoznaczny wynik testu na obecność koronawirusa. W obecnym sezonie start 20-latki na tegorocznych Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie również nie był możliwy z powodu otrzymania już w pełni pozytywnego rezultatu na obecność wirusa.
Z kolei drugoligowcy w dniach 26-27 marca mają zawitać do Czajkowskiego na finał Pucharu Kontynentalnego. W klasyfikacji prowadzi Ulrich Wohlgenannt, który ma zaledwie 60 punktów przewagi nad drugim Norwegiem Joacimem Oedegaardem Bjoerengiem. Absencja w Rosji może więc zmniejszyć szansę Austriaka na zdobycie trofeum.
Występ Polek w Rosji również jest mało prawdopodobny. Polski Związek Narciarski i sztaby szkoleniowe bardzo wcześnie muszą decydować o obecności (lub absencji) i osobowym składzie na tak odlegle zlokalizowane konkursy. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że ze względów bezpieczeństwa, nie ma mowy o starcie polskich skoczkiń w zawodach Blue Bird, a także skoczków w finale Pucharu Kontynentalnego w Rosji. Więcej szczegółów w tej sprawie znajduje się TUTAJ.
Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) nie podjęła na razie żadnej decyzji w sprawie konkursów w Rosji. Na chwilę obecną marcowe konkursy mają odbyć się zgodnie z planem. Sytuacja jednak rozwija się bardzo dynamicznie i z godziny na godzinę coraz więcej państw ze względu na bezpieczeństwo zawodników wycofuje swoich reprezentantów ze startów w państwie rządzonym przez Władimira Putina.
Ewa Skrzypiec,
źródło: oesv.at
