You are currently viewing Andrzej Stękała o zwycięstwie w Zakopanem: „Decyzja o powrocie do Polski wyszła mi na dobre”
Andrzej Stękała (fot. Anna Fergisz)

Andrzej Stękała o zwycięstwie w Zakopanem: „Decyzja o powrocie do Polski wyszła mi na dobre”

Andrzej Stękała wygrał niedzielny konkurs Pucharu Kontynentalnego w Zakopanem. Po triumfie w drugoligowych zawodach na Wielkiej Krokwi 26-latek powróci do zawodów elity, a okazję do zdobycia pucharowych punktów dostanie już w ten weekend na skoczni do lotów narciarskich w Oberstdorfie. Jak przyznał po niedzielnych zawodach decyzja o powrocie do Polski „wyszła mu na dobre”.

 

AndrzejStekala PKZakopane2022 fotEwaSkrzypiec 300x200 - Andrzej Stękała o zwycięstwie w Zakopanem: "Decyzja o powrocie do Polski wyszła mi na dobre"
Andrzej Stękała (fot. Ewa Skrzypiec)

Po szybkiej podróży na Mistrzostwa Świata w Lotach do Vikersund, Andrzej Stękała powrócił do Polski i znalazł się na liście startowej zawodów Pucharu Kontynentalnego w Zakopanem. 26-letni reprezentant Polski w drugoligowym cyklu radził sobie ostatnio całkiem nieźle, zajmując odpowiednio piąte i drugie miejsce w zawodach w fińskim Lahti. W sobotnich konkursach na Wielkiej Krokwi dwukrotnie zajął jednak dwunaste miejsce, ale za to w niedzielę pokazał znakomite skoki i po raz pierwszy od ponad sześciu lat stanął na najwyższym stopniu podium Pucharu Kontynentalnego. Co przyczyniło się do takiej zwyżki formy z dnia na dzień? – Warunki mi sprzyjały, więc czułem się trochę pewniejszy, łatwiej mi jest skakać na wiatrach z przodu, więc podszedłem do tego na spokojnie – skomentował swój niedzielny występ.

Po treningach na Vikersundbakken sztab szkoleniowy zadecydował, że w kwalifikacjach do konkursu drużynowego wystąpią Kamil Stoch, Piotr Żyła, Jakub Wolny oraz Paweł Wąsek. Odstawiony od składu został Dawid Kubacki, który ostatecznie wystąpił jednak w konkursie drużynowym. Szansy na występ nie dostał również Andrzej Stękała, który tuż po seriach treningowych udał się w podróż powrotną do kraju, ponieważ nie został zgłoszony na listę przedskoczków, którzy testowali obiekt w Vikersund. Czy decyzja o powrocie do Polski została podjęta przez samego skoczka czy przez sztab szkoleniowy? – Decyzja o powrocie z Vikersund do Polski była wspólna, nas wszystkich. Myślę, że wyszło mi to na dobre – stwierdził drużynowy medalista mistrzostw świata z Oberstdorfu.

Powoli dobiegająca końca zima jest trudna dla całej polskiej drużyny, w tym również dla Andrzeja Stękały. 26-latek w poprzednim sezonie zaliczał życiowe występy w Pucharze Świata, raz stanął nawet na pucharowym podium, a do tego razem z kolegami z kadry zdobył dwa medale na najważniejszych imprezach sezonu. W trakcie olimpijskiej zimy, skoczek klubu AZS Zakopane zdołał uzbierać zaledwie trzy punkty pierwszoligowego cyklu. Mimo tego, ze Stękała nie jest w pełni zadowolony z formy jaką prezentuje, to zapewnia, że nie traci motywacji ani chęci do uprawiania skoków narciarskich. – Na razie to nie jest nadal ta forma której chcę, wiem, że jeszcze dużo brakuje. Patrzę na to bardziej realistycznie, ale cieszę się ze mam dużo motywacji, dużo chęci do skakania, nie widzę jakiegoś takiego punktu zaczepienia, który pozwolił mi na to wszystko popatrzeć z bardziej podniesioną głową, bo wydaje mi się ze ciągle staram się robić wszystko z podniesioną głową i się tym bawić – mówił po zawodach.

Jakie więc wnioski wyciągnie z tej trudnej zimy nasz reprezentant i jakie nadzieje na resztę sezonu olimpijskiego ma Andrzej Stękała? – Na pewno cały ten sezon to była lekcja. Trzeba wyciągnąć z tego wnioski. Ja wiem gdzie popełniłem błąd, wiem co mam teraz robić i cieszę się ze mam dużo motywacji, dużo siły do tego żeby trenować i żeby podnosić swój poziom – skwitował swoją wypowiedź skoczek z Zakopanego.

 

Weronika Brodowska, Anna Fergisz,
korespondencja z Zakopanego

 

Dodaj komentarz