You are currently viewing Czarna przyszłość czeskich skoków. Janda: „Może się zdarzyć, że nie pojedziemy na żadne zawody”
Jakub Janda (fot. Julia Piątkowska)

Czarna przyszłość czeskich skoków. Janda: „Może się zdarzyć, że nie pojedziemy na żadne zawody”

Sytuacja czeskich skoków narciarskich od co najmniej dziesięciu lat nie wygląda najlepiej. Poza pojedynczymi sukcesami Romana Koudelki w Pucharze Świata, w najważniejszych zawodach nasi południowi sąsiedzi albo spisują się zdecydowanie poniżej oczekiwań, albo nie odgrywają żadnych znaczących ról. Nie pomaga też nie najlepsza sytuacja finansowa sekcji skoków w Czeskim Związku Narciarskim, a szczególnie fatalny stan sportowej infrastruktury. Jak zapowiada Jakub Janda, w sezonie 2022/2023 możemy jeszcze rzadziej oglądać Czechów na skoczniach całego świata.

 

TurniejCzterechSkoczni Bischofshofen1konkurs2022 fotJuliaPiatkowska RomanKoudelka 300x199 - Czarna przyszłość czeskich skoków. Janda: "Może się zdarzyć, że nie pojedziemy na żadne zawody"
Roman Koudelka (fot. Julia Piątkowska)

Czeskie skoki narciarskie od lat przeżywają kolosalny kryzys. Wystarczy zauważyć, że w minionym sezonie zimowym, reprezentanci tego kraju zajęli w Pucharze Narodów dopiero dziesiąte miejsce z dorobkiem 54 punktów. W rzeczywistości była to zasługa przede wszystkim ósmego miejsca w drużynowym konkursie w Zakopanem, bo indywidualnie zapunktował jedynie Roman Koudelka. Czeski „weteran” zgarnął zaledwie cztery punkty za 27. lokatę wywalczoną w Titisee-Neustadt. Młodzi skoczkowie nie mający dobrych perspektyw na przyszłość seryjnie odwieszają narty na kołek, a na zakończenie kariery zdecydował się jeszcze w marcu mistrz świata juniorów z 2017 roku, Viktor Polášek. Wcześniej taką decyzję podjął inny z kadrowiczów, Vojtěch Štursa. Czy oznacza to, że w kolejnych sezonach Czechy całkowicie znikną ze skokowej mapy świata?

Jak przyznał Jakub Janda w rozmowie z czeskim radiem Radiožurnál Sport, cięcia kosztów mogą spowodować, że jego rodaków będziemy w międzynarodowych zawodach oglądać coraz rzadziej. Były skoczek, który szesnaście lat temu zdobył Kryształową Kulę i wygrał Turniej Czterech Skoczni, od kilku lat w rodzimej federacji pełni funkcję przewodniczącego komisji ds. skoków narciarskich (którą łączy z pracą poselską). Ostatnio mimo braku wyraźnej chęci kontynuowania tej misji, został przekonany aby jeszcze przez rok podjąć się zadania ratowania tej dyscypliny sportu w swoim kraju. To Janda sprowadził na stanowisko trenera kadry Vasję Bajca. I to właśnie ze Słoweńcem utytułowany skoczek odnosił swoje największe sukcesy. Jak się jednak okazuje, doświadczony szkoleniowiec nie był w stanie w jeden sezon zdziałać wiele, a stagnacja i „szorowanie” po sportowym dnie w przypadku Czechów trwa.

Letnie Grand Prix Wisla2021 2konkurs fotJuliaPiatkowska VasjaBajc 300x200 - Czarna przyszłość czeskich skoków. Janda: "Może się zdarzyć, że nie pojedziemy na żadne zawody"
Viktor Polášek i Vasja Bajc (fot. Julia Piątkowska)

Vasja i ja mamy na ten temat jasne zdanie. Brakuje nam młodych sportowców, całego pokolenia. Musimy się teraz opierać na Romanie Koudelce i stopniowo wychowywać juniorów, aby potem przechodzili do dorosłej kadry narodowej – tłumaczy Janda. Podkreśla jednocześnie, że jedną z głównych przyczyn fatalnej kondycji czeskich skoków narciarskich jest katastrofalny stan infrastruktury skoczniowej. – Infrastruktura to priorytet. W ciągu trzydziestu lat wszystkie nasze skocznie popadły w ruinę. Bez nich nie jesteśmy w stanie pielęgnować nowych talentów. Mamy małe obiekty, ale nie są one w dobrym stanie. Można na nich skoczyć, ale nie ma możliwości przejścia na większe skocznie – tłumaczy 43-latek. I faktycznie, wiele pisano już o niszczejącym kompleksie skoczni w Harrachovie czy nieużywanych obiektach w Libercu. Jedyną skocznią, którą wysiłkiem lokalnych działaczy udaje się przygotować do zimowych skoków jest przestarzały 90. metrowy Čerťák we wspomnianym Harrachovie. A i to nie jest normą.

Nie może też dziwić fakt, że brak sukcesów pociąga za sobą coraz trudniejszą sytuację finansową. A to może spowodować absencję czeskich skoczków w wielu międzynarodowych konkursach w sezonie 2022/2023. – Musimy obrać tryb bardziej oszczędnościowy. Ogólnie jesteśmy na plusie, ale w tym roku brakuje nam trochę pieniędzy. To kolejna rzecz, o którą trzeba zadbać. Musimy spróbować zebrać trochę pieniędzy na marketing, abyśmy mogli cieszyć się kolejnym sezonem. Tak naprawdę nie mamy jednak przesadnych oczekiwań. Należy skupić się na juniorach. Sekcja skokowa nie będzie jednak biurem podróży. Skoczkowie będą jeździć tylko dla wyników i na podstawie wyników. Może się zdarzyć, że będą oni trenować w kraju przez cały rok i nie pojadą na żadne zawody – mówi dobitnie najlepszy czeski skoczek początków XXI wieku.

Harrachov Certak male 2020 fot.ArturBala 300x200 - Czarna przyszłość czeskich skoków. Janda: "Może się zdarzyć, że nie pojedziemy na żadne zawody"
Skocznie w Harrachovie (fot. Artur Bała)

Dodajmy, że mimo braku zadowalających wyników minionej zimy, Vasja Bajc będzie kontynuował pracę w roli trenera głównego Czechów. Jego asystentem będzie także wciąż Jan Matura. Pewnym zaskoczeniem może być jednak informacja, że swojej szkoleniowej misji w kadrze kobiet nie będzie kontynuował Antonín Hájek. Mogło się wydawać, że praca 35-latka przynosiła całkiem niezłe owoce, wszak po pucharowej punkty sięgała często Karolína Indráčková (34. miejsce w klasyfikacji PŚ), a utalentowana młodzież w osobach Klára Ulrichovej i Anežka Indráčkovej dawały spore nadzieje na przyszłość, jednak planowana zmiana na tym stanowisku ma być podyktowana względami pozasportowymi. Zapewne wielu Czechów widziałoby w trenerskiej roli samego Jakuba Jandę, jednak sam zainteresowany twierdzi, że ze względu na brak trenerskiego doświadczenia, nie byłby najlepszym kandydatem do takich zadań.

 

Bartosz Leja,
źródło: Radiožurnál Sport / informacja własna

 

Ten post ma 2 komentarzy

  1. Wojciech

    Jak czeskie skoki się nie podniosą i nie będzie kasy na poprawienie znaczne infrastruktury, to Czesi skoki będą oglądać w telewizji tylko. Przykro się na to patrzy. A ja mam oryginalnie zrobione zdjęcie tych skoczni, zrobione parę tygodni temu, jeszcze świeży stan tych skoczni, niz tu w artykule, bo byłem w Harrachovie 🙂

Dodaj komentarz