You are currently viewing Susanna Forsström żegna się ze skokami. „Choć czuję tęsknotę, wiem że to słuszna decyzja”
Susanna Forsström (fot. Julia Piątkowska)

Susanna Forsström żegna się ze skokami. „Choć czuję tęsknotę, wiem że to słuszna decyzja”

Po raz ostatni Susanna Forsström pojawiła się w międzynarodowej rywalizacji w grudniu zeszłego roku. Od czasu, kiedy nie przebrnęła kwalifikacji do zawodów Pucharu Świata w Lillehammer, fińska skoczkini odpuściła występy w zawodach. Teraz 27-latka poinformowała, że to najprawdopodobniej koniec jej przygody ze skokami narciarskimi. „Choć czuję tęsknotę do skoków i jestem trochę rozczarowana, to dojrzałam do tego i wiem, że moja decyzja jest słuszna” – napisała.

 

SusannaForsstroem fotTuijaHankkila 300x200 - Susanna Forsström żegna się ze skokami. "Choć czuję tęsknotę, wiem że to słuszna decyzja"
Susanna Forsström (fot. Tuija Hankkila)

Choć większość z kibiców nie kojarzy Finlandii jako potęgi żeńskich skoków narciarskich, to warto zaznaczyć, że Forsström jest jedną z najbardziej doświadczonych zawodniczek reprezentacji Suomi. Większe dokonania ma właściwie jedynie o rok starsza Julia Kykkänen. Po raz pierwszy w zawodach organizowanych pod egidą Międzynarodowej Federacji Narciarskiej, 18-letnia wówczas Susanna pojawiła się we wrześniu 2013 roku. Zmagania w Letnim Pucharze Kontynentalnym w Lillehammer przyniosły jej 14. i 15. miejsce.

Już w grudniu tego samego roku fińska juniorka zadebiutowała w drużynowych zawodach Pucharu Świata. Ekipa z Kraju Tysiąca Jezior zajęła w tym samym miejscu odległą 11. pozycję. Zaledwie dzień później w licznej stawce bardzo pewnie awansowała do debiutanckich indywidualnych zawodów tej rangi, zajmując w nich finalnie 38. miejsce. Tamtej zimy po raz pierwszy zdobyła też punkty do klasyfikacji generalnej cyklu, zajmując w japońskim Zao 18. miejsce. Później jeszcze czterokrotnie meldowała się w finałowej trzydziestce, jednak jak się później okazało, to właśnie tamten rezultat okazał się najlepszy w jej sportowym dorobku. Forsström dwukrotnie pojawiła się w pucharowej „generalce” – zarówno w sezonie 2013/2014, jak i 2019/2020 zajęła 47. lokatę.

Skoczkini z Lahti wyższe pozycje zajmowała w zawodach niższej rangi. Zimą 2013/2014 zajęła nawet drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Kontynentalnego, zdobywając w finałowym konkursie w szwedzkim Falun swoje jedyne zwycięstwo rangi FIS (w marcu 2014 r.). Niespełna rok później również na skoczni Lugnet dołożyła do tego trzeci stopień podium. Kolejne sezony nie były jednak w wykonaniu Finki tak udane, choć na krajowym podwórku wciąż mogła się pochwalić choćby złotymi medalami mistrzostw kraju wywalczonymi zarówno latem, jak i zimą. Na swoim koncie zapisała także starty w Mistrzostwach Świata i MŚ Juniorów, a także Zimowej Uniwersjadzie. Na tej ostatniej imprezie (w Ałmatach w 2017 r.) była o włos od medalu, jednak pechowy upadek w serii finałowej pozbawił ją niemal pewnego srebra.

Pożegnalny jak się okazało sezon 2021/2022 był w jej przypadku dość krótki. Latem wystartowała w konkursach FIS Cup i Pucharu Kokntynentalnego w Kuopio, a także kwalifikacjach do Grand Prix w czeskim Frensztacie. Później pojawiła się jeszcze tylko w pucharowych kwalifikacjach w Niżnym Tagile i Lillehammer, jednak nie zakończyły się one dla niej powodzeniem. „Jak mogliście zauważyć, już zimą odłożyłam na bok pracę nad skokami narciarskimi. Krótko mówiąc, zaczęło mi brakować energii i nadszedł czas, aby się zatrzymać. Przez długi czas miałam wokół siebie nieodpowiednie środowisko, co było wyczerpujące. Nie czułam żadnego postępu. Moja kondycja fizyczna też była nienajlepsza i nie czułam już z tego radości. Po długich rozważaniach postanowiłam odsunąć skoki na bok, zrealizować inne marzenia i skupić się na nowych, ekscytujących rzeczach w moim życiu” – napisała na swoim profilu na Instagramie.

Forsström podkreśla, że jej droga jako skoczkini narciarskiej była pełna pasji, ale jednocześnie nie była prosta. „W ciągu tych wszystkich lat wydarzyło się wiele dobrych rzeczy jeśli chodzi o status i stosunek do skoków narciarskich kobiet w Finlandii. Przyszłość młodych zawodniczek wygląda teraz jaśniej i nieco łatwiej niż wtedy, gdy zaczynałam karierę w wieku 14 lat. Jestem z tego naprawdę szczęśliwa i dumna. Jednocześnie należy pamiętać, że w świecie sportu wciąż pojawia się wiele problemów” – czytamy.

Czy decyzja 27-letniej Finki jest w zupełności ostateczna i sama zainteresowana nie widzi dla siebie powrotu do skoków narciarskich? „Choć czuję tęsknotę do skoków i jestem trochę rozczarowana, to dojrzałam do tego i wiem, że moja decyzja jest słuszna. Jestem wdzięczna za wyjątkowe doświadczenia i wspaniałych osób, których przyniósł mi sport, a także za to, czego nauczyłam się o życiu, ludziach i sobie. Dziękuję przyjaciołom, rodzinie i kibicom, którzy podążali ze mną na sportowej drodze. Życie toczy się dalej” – napisała, dodając: „Czas pokaże czy wrócę do sportu. Jeśli nie jako sportowiec, to mam nadzieję, że wrócę w innej roli„.

 

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Susanna Forsström (@susannaforsstrom)

 

Bartosz Leja,
źródło: Instagram / informacja własna

 

Dodaj komentarz