FIS Cup Szczyrk: Rok Oblak na prowadzeniu, pięciu Polaków z awansem do finału

Rok Oblak po skoku na odległość 97,5 metra jest liderem sobotniego konkursu FIS Cup w Szczyrku. Słoweniec wypracował sobie kilkupunktową przewagę nad drugim w stawce Włochem Giovannim Bresadolą oraz austriackim liderem cyklu, Jannim Reisenauerem. Najwyżej sklasyfikowanym Polakiem na normalnym obiekcie Skalite (K-95 / HS-104) jest Marcin Wróbel, który plasuje się na dziesiątej pozycji. Jeszcze wyżej plasowałby się Szymon Jojko, jednak jemu przydarzyła się pechowa dyskwalifikacja za nieprzepisowy kombinezon.

W pierwszej serii konkursowej przebudził się Rok Oblak, który jeszcze podczas treningów plasował się w drugiej i trzeciej dziesiątce stawki. Tym razem 21-letni Słoweniec mając niesprzyjające warunki wietrzne (0,76 m/s) zdołał polecieć 97,5 metra i objąć prowadzenie, którego nie oddał do końca całej rundy. Drugie miejsce na półmetku rywalizacji zajmuje znany z zawodów Pucharu Świata Giovanni Bresadola. Włoski rówieśnik prowadzącego skoczka przy podobnym podmuchu doleciał do 96 metra i aktualnie traci do pierwszego miejjsca 3,1 punktu. Na trzeciej pozycji plasują się wspólnie dwaj Austriacy – mistrz świata juniorów z 2021 roku Niklas Bachlinger (95,5 m) oraz aktualny lider klasyfikacji generalnej FIS Cup Janni Reisenauer (96,5 m). Ponadto najlepszą szóstkę uzupełniają ich rodacy – letni rekordzista obiektu Maximilian Lienher (95,5 m) i Clemens Leitner (94,5 m).

Najwyżej sklasyfikowanym reprezentantem Polski jest jeden z naszych najbardziej perspektywicznych juniorów, Marcin Wróbel. 17-latek po skoku na 90,5 metra oddanym w bardzo niesprzyjających warunkach (1,17 m/s) zajmuje dziesiąte miejsce. Ponadto do serii finałowej awansowali: 12. Klemens Joniak (91,0 m), 25. Wiktor Szozda (88,0 m), 27. Krzysztof Kieta (90,0 m), a także 30. Szymon Zapotoczny (89,0 m). Niestety na tym punktowe zdobycze Biało-Czerwonych się kończą. Pozostałych piętnastu naszych reprezentantów już na pierwszej kolejce zakończyło udział w rywalizacji. 31. był Mateusz Gruszka (86,5 m), 32. Tymoteusz Amilkiewicz (84,5 m), 36. Kacper Tomasiak (89,0 m), 37. Adam Niżnik (84,5 m), 43. Jakub Wisełka (85,5 m), 47. Jan Galica (85,0 m), 55. Krzysztof Leja (84,0 m), 56. Arkadiusz Jojko (82,5 m), 60. Stanisław Majerczyk (81,0 m), 63. Łukasz Łukaszczyk (78,5 m), 68. Wiktor Węgrzynkiewicz (76,5 m), 69. Karol Niemczyk (77,0 m), 73. Klemens Staszel (75,5 m), a 76. Dawid Stasiak (70,5 m).

O sporym pechu może mówić trenujący poza kadrami narodowymi Szymon Jojko. 21-latek skoczył 91,5 metra, co początkowo dawało mu najwyższą z Polaków dziewiątą pozycję. Podczas kontroli sprzętu okazało się jednak, że jego kombinezon nie spełnia określanych przez przepisy wymogów, co skończyło się dyskwalifikacją.

O godzinie 17:30 powinna rozpocząć się finałowa seria konkursowa. Zapowiedź zawodów i tekstową relację LIVE znajdziecie na SkokiPolska.pl >>>

Wyniki pierwszej serii:

Bartosz Leja,
informacja własna