FIS Cup Einsiedeln: Polskie skoczkinie dominują w treningach, konkurs przełożony na sobotę ze względu na burzę

Znakomicie trzecioligową rywalizację w szwajcarskim Einsiedeln rozpoczęły reprezentantki Polski. W oficjalnym treningu oraz serii próbnej przed piątkowym konkursem FIS Cup na skoczni im. Andreasa Küttela (K-105 / HS-117) najlepsze były Nicole Konderla oraz Kinga Rajda. Niestety ze względu na burzę dzisiejsze zmagania zostały przełożone na sobotę.

Oficjalny trening w Einsiedeln padł łupem reprezentantek Polski. Wspólnie na pierwszej pozycji uplasowały się Nicole Konderla i Kinga Rajda, które zgromadziły po 50,6 punktu. Pierwsza z nich korzystając z mocniejszego podmuchu pod narty (0,57 m/s) poszybowała 107 metrów, a druga mając nieco mniejsze wsparcie wiatru (0,20 m/s) uzyskała 105,5 metra. Najlepszą trójkę uzupełniła czterokrotna zwyciężczyni zawodów Pucharu Świata, Juliane Seyfarth. Niemka tym razem musiała jednak uznać wyższość Polek, ponieważ uzyskała 104,5 metra.

Kolejne dwie lokaty należały do reprezentantek Japonii, Yuzuki Sato (99,0 m) oraz Nagomi Nakayamy (99,5 m). Na szóstej pozycji zameldowały się ex aequo reprezentantka gospodarzy Sina Arnet (99,0 m) oraz następna zawodniczka z Kraju Kwitnącej Wiśni, Yu Saito (94,5 m).

W rundzie próbnej po raz kolejny formą błysnęła Nicole Konderla. Tym razem 20-letnia podopieczna trenera Szczepana Kupczaka mimo uśrednionych niesprzyjających warunków wietrznych (0,25 m/s) zdołała uzyskać aż 110 metrów, lądując tym samym trzy metry przed żeńskim rekordem skoczni. Wtedy okazało się, że Polka totalnie znokautowała pozostałe zawodniczki. Drugie miejsce zajęła Kinga Rajda, która mając słabszy podmuch w plecy (0,16 m/s) doleciała do 93. metra. Obie nasze reprezentantki dzieliło aż 31,4 punktu. Trzecie miejsce zajęła tym razem inna z niemieckich skoczkiń, Michelle Goebel (93,5 m).

Ponadto w najlepszej szóstce zmieściły się jeszcze: Austriaczka Vanessa Moharitsch (87,5 m), Szwajcarka Emely Torazza (85,5 m) oraz następna zawodniczka zza naszej zachodniej granicy, Josephin Laue (85,5 m).

Wszystko wskazywało więc na to, że piątek może być znakomitym dniem dla polskich skoków narciarskich kobiet. Wtedy jednak nad obiektem w Einsiedeln zapanowała gwałtowna burza. Konkurs, który miał się rozpocząć o godzinie 18:00 przełożono najpierw na 18:15, a później 18:30. Finalnie jury zawodów zdecydowało, że rywalizacja na Andreas Küttel-Schanze nie będzie dziś bezpieczna. W związku z tym piątkowe zawody przełożono na sobotę. Tym samym jutro skoczkinie zmierzą się w dwóch konkursach indywidualnych cyklu FIS Cup.

Wyniki oficjalnego treningu:

Wyniki serii próbnej:

Bartosz Leja,
informacja własna