PŚ Wisła: Dawid Kubacki najlepszy także w niedzielę. Polak nie pozostawił wątpliwości rywalom!

To był weekend Dawida Kubackiego! Po zwycięstwie w sobotnim konkursie Pucharu Świata, 32-letni reprezentant Polski wygrał także niedzielną rywalizację na skoczni im. Adama Małysza (K-120 / HS-134) w Wiśle. Na podium uplasowali się także Słoweniec Anže Lanišek oraz Norweg Marius Lindvik, którzy bardzo udanie zrehabilitowali się po wczorajszych słabszych lokatach. Po pucharowe punkty sięgnęło łącznie trzech z dziewięciu startujących w niedzielę Biało-Czerwonych.

W czasie pucharowej inauguracji w Beskidach, Dawid Kubacki oddał najlepsze skoki w ośmiu z dziewięciu serii. Jedynie w serii próbnej przed sobotnim konkursem Polak był jedenasty, jednak tamta runda nie wpływała na rozdział pucharowych punktów. Dzisiaj 32-latek najpierw wygrał kwalifikacje, a w konkursie skacząc 131 i 133,5 metra zgromadził zdecydowanie najwięcej, bo aż 287 punktów. Dodajmy, że dwukrotnie podopieczny trenera Thomasa Thurnbichlera musiał zmagać się z wiatrem w plecy (0,48 i 0,16 m/s), a mimo tego jego próby nie pozostawiły rywalom żadnych złudzeń. Dla zawodnika z Szaflar było to już siódme zwycięstwo i jednocześnie 25. pucharowe podium w sportowym dorobku. Jednocześnie nasz reprezentant umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.

Skład podium uzupełnili zawodnicy, którzy wczoraj plasowali się dopiero w trzeciej dziesiątce stawki. Drugie miejsce zajmowane już po pierwszej rundzie utrzymał Anže Lanišek (w sobotę 25.). 26-letni Słoweniec uzyskał 131,5 oraz 131 metrów i z pewnością chciał zaatakować faworyzowanego Polaka. Próby zawodnika trenującego pod skrzydłami trenera Roebrta Hrgoty wystarczyły do utrzymania drugiej pozycji. Dla Laniška było to czternaste pucharowe podium na koncie. Świetnie spisał się także Marius Lindvik (wczoraj 22. z upadkiem w finale). 24-letni Norweg po pierwszej kolejce, w której skoczył 131 metrów, był czwarty. W drugiej dołożył do tego znakomitą 133,5 metrową próbę co pozwoliło mu wskoczyć na trzecią pozycję. W przypadku podopiecznego trenera Alexandra Stöckla było to dziewiąte „pudło” w zimowych zawodach najwyższej rangi. Dodajmy, ze Słoweniec i Norweg stracili ostatecznie do triumfującego Polaka odpowiednio 8,3 i 10 punktów.

Po pierwszej kolejce „wirtualne podium” uzupełniał Ryoyu Kobayashi, który przy mocniejszym wietrze w plecy skoczył 128,5 metra. W finale Japończyk ponownie skoczył daleko (131,0 m), jednak tuż po zakończeniu konkursu był piąty. Ponadto po kontroli sprzętu okazało się, że jego kombinezon nie był w pełni przepisowy, co wiązało się z dyskwalifikacją i spadkiem na trzydzieste miejsce. W związku z tym czwarta lokata przypadła ostatecznie kolejnemu z Norwegów, Halvorowi Egnerowi Granerudowi (128,0 / 133,0 m). W czołowej szóstce zmieścili się jeszcze dwaj Austriacy, atakujący z ósmego miejsca Stefan Kraft (126,0 / 132,0 m) oraz Jan Hörl (131,0 / 131,5 m), który jeszcze w piątek nie zdołał nawet awansować do sobotniej rywalizacji.

Obok Dawida Kubackiego, w czołowej dziesiątce zmieścił się jeszcze jeden reprezentant Polski. Był nim Piotr Żyła, który po skokach na 125,5 oraz 130,5 metra awansował z trzynastej na ósmą pozycję. Po pucharowe punkty ponownie sięgnął też Paweł Wąsek, który skacząc 125 i 123 metry zameldował się na 22. pozycji. Niestety na wymienionej trójce zakończyły się punktowe zdobycze Biało-Czerwonych. Poza finałową trzydziestką wylądowali: 31. Kacper Juroszek (121,0 m), 34. Jan Habdas (118,5 m), 37. Stefan Hula (118,5 m), 40. Jakub Wolny (116,5 m), 45. Aleksander Zniszczoł (118,5 m) oraz 50. Maciej Kot (113,0 m). Już na etapie kwalifikacji odpadli: Tomasz Pilch, Klemens Murańka, Andrzej Stękała, a także zdyskwalifikowany za nieprzepisowy kombinezon Kamil Stoch.

Po inauguracji sezonu 2022/2023 w Wiśle liderem klasyfikacji generalnej Pucharu Świata jest Dawid Kubacki, który ma na swoim koncie komplet 200 punktów. Drugie miejsce zajmuje Halvor Egner Granerud (130 pkt), a trzecie Stefan Kraft (105 pkt). Ponadto czołową szóstkę zamyka Piotr Żyła (77 pkt), a w tabeli ujęci są także 19. Kamil Stoch (26 pkt), 20. Paweł Wąsek (25 pkt), 32. Tomasz Pilch (8 pkt), a 35. Stefan Hula (4 pkt). Na prowadzenie w Pucharze Narodów wskoczyli za to Norwegowie (351 pkt), którzy wyprzedzili Polaków (340 pkt) i Austriaków (333 pkt). Kolejne zawody cyklu odbędą się dopiero w dniach 25-27 listopada na dużej skoczni Rukatunturi (K-120 / HS-142) w fińskiej Ruce nieopodal Kuusamo.

Aktualna klasyfikacja PŚ 2022/2023 >>>
Aktualna klasyfikacja PN 2022/2023 >>>

Nadal mamy lidera 😁 Brawo Polacy!!! 🇵🇱 🇵🇱 🇵🇱 W znakomitych nastrojach żegnamy Wisłę ⛷ Kolejne zawody Pucharu Świata odbędą się w dniach 25-27 listopada w fińskiej Ruce 🇫🇮

📸 Julia Piątkowska / https://t.co/G2PGTM7K9J#SkokiPolska #skijumpingfamily #skokoholicy #TeamPoland pic.twitter.com/j59fIXaGzq

— SkokiPolska.pl (@SkokiPolska) November 6, 2022

Wyniki pierwszej serii >>>

Końcowe wyniki konkursu:

Pełne wyniki konkursu >>>

Bartosz Leja,
informacja własna