You are currently viewing Anže Lanišek z uznaniem o Polaku: „Dawid jest bardzo mocny, nawet jeśli popełnia błędy techniczne”
Anže Lanišek (fot. Julia Piątkowska)

Anže Lanišek z uznaniem o Polaku: „Dawid jest bardzo mocny, nawet jeśli popełnia błędy techniczne”

Nierówną dyspozycję zaprezentował Anže Lanišek w pierwszy weekend nowego sezonu Pucharu Świata. Sobotni konkurs zakończył na 25. miejscu, ani razu nie dolatując przynajmniej do punktu K skoczni w Wiśle (K-120/HS-134). Niedziela była znacznie bardziej udana dla Słoweńca, który zajął najpierw 2. miejsce w kwalifikacjach, a następnie tę samą lokatę wywalczył w konkursie i stanął na podium obok Dawida Kubackiego. 

 

AnzeLanisek DawidKubacki MariusLindvik PSWisla2022podium2konkurs fotJuliaPiatkowska 300x199 - Anže Lanišek z uznaniem o Polaku: "Dawid jest bardzo mocny, nawet jeśli popełnia błędy techniczne"
Podium konkursu, od lewej: Lanišek, Kubacki, Lindvik (fot. Julia Piątkowska)

26-latek rozpoczął zmagania na skoczni im. Adama Małysza od 13. miejsca w piątkowych kwalifikacjach, po niezłym skoku na 125,5 metra. Większość kibiców i ekspertów spodziewała się, że siódmy zawodnik poprzedniego sezonu kolejnego dnia pokaże jeszcze lepsze skoki i będzie walczył o wyższe lokaty. Tak się jednak nie stało, a wynik nie tylko samego Laniška, ale i wielu innych uznanych zawodników mógł budzić wielkie zdziwienie. Trzeba brać jednak poprawkę na padający cały dzień deszcz i jego wpływ na stan torów najazdowych. Słoweniec po nieudanych skokach nie zamierzał się zasłaniać warunkami atmosferycznymi. – Trudno komentować warunki. Jedyne co mogę skomentować to moje skoki, które wiem, że nie są aż tak złe. Wierzę, że jutro wszystko się odwróci. To, że zawody na igelicie nie powinno być wymówką, skocznia jest wciąż taka sama, profile takie same jak zimą – mówił podopieczny Roberta Hrgoty po sobotnim konkursie.

Dużo lepsza była dla Anže Laniška niedziela, w której to najpierw zajął 2. lokatę podczas kwalifikacji, ulegając jedynie Dawidowi Kubackiemu, a następnie w konkursie wywalczył to samo miejsce, również będąc za indywidualnym mistrzem świata z Seefeld, który zdominował cały weekend. Słoweniec oddał znacznie lepsze od sobotnich skoki, które kończył za sto trzydziestym metrem. – Cieszę się, że ostatecznie wszystko się ustabilizowało, że zachowałem spokój po wczorajszych gorszych skokach. Może powodem były wtedy warunki, ale nie pogubiłem się po tym. Dzisiaj udało mi się oddać lepsze skoki, ale nie powiem, że były najlepsze, bo stać nas na więcej. Wisła jest wyjątkowa, bo trzeba „odpalić z nogi”. Tu jest różnica. Tutaj widać, że Dawid jest bardzo mocny i nawet jeśli popełnia błędy techniczne, to nadrabia siłą i był bez wątpienia najlepszy w ten weekend. Kubacki był na bardzo wysokim poziomie przez całe lato, właśnie od czasu konkursów w Wiśle – zachwalał Polaka po niedzielnym konkursie Lanišek.

Słoweniec po inauguracyjnym weekendzie Pucharu Świata zajmuje 4. miejsce w klasyfikacji generalnej, tracąc do liderującego Dawida Kubackiego 114 punktów. Na następną okazję do dobrych występów będzie musiał nieco poczekać, bowiem drugi weekend sezonu rozpocznie się dopiero 26 listopada. Ruka w poprzednim sezonie była szczęśliwym miejscem dla 26-latka, bowiem dwukrotnie stanął tam na podium. Najpierw wywalczył drugie miejsce, przegrywając z Ryoyu Kobayashim, a w drugim konkursie stanął na najwyższym stopniu podium.

 

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Anže Lanišek (official) (@anze.lanisek)

 

Karol Cześnik
Źródło: Sloski.si

Dodaj komentarz