You are currently viewing Antti Aalto: „Sytuacja była nieciekawa. Wydawało się, że stracę kontrakty sponsorskie”
Antti Aalto (fot. Ewa Knap)

Antti Aalto: „Sytuacja była nieciekawa. Wydawało się, że stracę kontrakty sponsorskie”

Antti Aalto już od kilku lat stanowi o sile reprezentacji Suomi. 27-latek ma jednak za sobą całkiem nieudany sezon w Pucharze Świata, który jak sam przyznaje kosztował go utratę pewności siebie. Co o świetnym występie na igrzyskach, zamieszaniu w rodzimej federacji i o… skokach ze spadochronem miał nam do powiedzenia Fin? 

 

Weronika Brodowska: Mimo tego, że nie udało ci się zapunktować w Wiśle jak oceniłbyś swój występ? Podobało ci się skakanie na igelicie zamiast na śniegu w Pucharze Świata? 

Antti Aalto: Według mnie to była dobra decyzja, żeby skakać w Wiśle na igelicie. To zdecydowanie bardziej ekonomiczne rozwiązanie i nie trzeba produkować dużych ilości sztucznego śniegu. Jest to oczywiście też dużo korzystniejsze dla środowiska naturalnego. Jeśli chodzi o moje skoki, nie miałem nadmiernego szczęścia jeśli chodzi o warunki wietrzne. Z kolei kiedy warunki były stabilne, nie potrafiłem pokazać swoich najlepszych prób. Mimo wszystko  oddałem jednak kilka dobrych skoków w seriach próbnych i treningach, z których jestem bardzo zadowolony. Oczywiście jestem też trochę rozczarowany faktem, że nie udało mi się zdobyć żadnych punktów, ale jednocześnie wiem, że stać mnie na dużo więcej.

 

Antti Aalto   WC Wis a 2018 300x200 - Antti Aalto: "Sytuacja była nieciekawa. Wydawało się, że stracę kontrakty sponsorskie"
Antti Aalto w zawodach inaugurujących sezon 2022/2023 zajął odpowiednio 41. i 32. miejsce (fot. Joanna Malinowska)

Skoro mówimy o skakaniu na igelicie to jak ogólnie ocenisz tę propozycję zaproponowaną przez Międzynarodową Federację Narciarską? Uważasz, że to przyszłość dla skoków narciarskich w dobie globalnego ocieplenia, które jest teraz poważnym problemem? Czy myślisz, że może dla zawodników lepszym rozwiązaniem byłoby rozpoczęcie sezonu zimowego gdzieś w Finlandii, np. w Rovaniemi, gdzie śniegu jest pod dostatkiem?

Uważam, że najlepszym rozwiązaniem byłoby rozpoczynanie sezonu w miejscu gdzie sytuacja ze śniegiem jest całkiem pewna. Mimo tego, ciekawą propozycją byłoby zrobienie niektórych konkursów na igelicie, ze względu na to, że nie we wszystkich miejscach na świecie możemy być na 100% przekonani o tym, że ten śnieg tam rzeczywiście będzie. Na pewno jedną z opcji jaką Międzynarodowa Federacja Narciarska może wziąć pod uwagę w dobie kryzysu klimatycznego jest organizacja większej ilości zawodów na igelitowym zeskoku.

 

Fińska kadra przebywa obecnie w Rovaniemi. Jakie są wasze plany na nadchodzące dni?

Jesteśmy obecnie w Rovaniemi, przyjechaliśmy tutaj w środę i oddawaliśmy tutaj nasze pierwsze skoki na śniegu. Startowaliśmy też w krajowych zawodach w niedzielę. Już w poniedziałek udamy się do Ruki, aby potrenować tam jeszcze przed zawodami Pucharu Świata.

 

Co będziecie więc robić w trakcie kolejnej przerwy w kalendarzu, a dokładniej mówiąc na wolne dni pomiędzy Ruką, a zawodami w Titisee-Neustadt?

Na razie jeszcze nie wiemy. Zależy to od warunków i od tego jak różne skocznie, nawet te w Finlandii, będą wtedy przygotowane. Planujemy wszystko trochę z dnia na dzień, więc wkrótce pewnie poznamy szczegóły. Na razie czeka nas Ruka, a później zobaczymy co dalej. Może uda nam się tam poskakać po konkursach Pucharu Świata.

 

Antii Aalto Oberstdorf2021 fotJuliaPiatkowskanew 300x200 - Antti Aalto: "Sytuacja była nieciekawa. Wydawało się, że stracę kontrakty sponsorskie"
Aalto jesienią 2021 roku przeszedł zabieg nosa, który miał mu pomóc z objawami alergii (fot. Julia Piątkowska)

W przeszłości miewałeś trochę problemów ze zdrowiem i „małymi” kontuzjami. Kilka tygodni przed początkiem sezonu 2019/2020 skręciłeś kostkę, przez co nie mogłeś wystartować w inauguracji Pucharu Świata w Wiśle, później przechodziłeś też operację nosa, a do tego wszystkiego kilka razy łapała cię także grypa. Jak takie perypetie zdrowotne wpłynęły na Ciebie w przeciągu kilku ostatnich lat?

Oczywiście takie problemy sprawiły mi trochę trudności i w jakimś stopniu na mnie wpłynęły. Uważam, że te wszystkie sytuacje jednocześnie dużo mnie nauczyły. Takie cięższe chwile sprawiają, że człowiek staje się trochę mądrzejszy i jednocześnie bardziej doświadczony życiowo. Te urazy, czy infekcje nie pomogły na pewno w przygotowaniach do ostatnich sezonów, bo nie było to najłatwiejsze, abym w odpowiedni i optymalny sposób do nich trenował. Ale wyglądało to w taki, a nie inny sposób. Miejmy nadzieję, że od tego momentu pozostanę już całkowicie zdrowy i podobne problemy będą mnie omijać.

 

Pomiędzy skoczkami a fińskim związkiem wynikł pewnego rodzaju konflikt. Chodziło tutaj o tzw. „kontrakty sportowców” i spoty reklamowe dla sponsorów. Jak obecnie wygląda twoja sytuacja z prywatnym sponsoringiem i czy przez tą sytuację straciłeś jakieś umowy, które pozyskałeś wcześniej? 

Muszę przyznać, że na początku wyglądało to trochę niefajnie, bo przez to całe zamieszanie przez moment wydawało się, że stracę niektóre kontrakty sponsorskie. Sytuacja, dla nas jako skoczków, była naprawdę ciężka i nieciekawa. Na szczęście teraz jest już trochę lepiej. Przynajmniej w moim przypadku udało się to jednak jakoś załagodzić i wydaje się, że osiągnęliśmy dobre porozumienie. Udało mi się pozyskać też całkiem korzystną umowę z nowym prywatnym sponsorem, a dodatkowo mam też jeszcze jeden kontrakt z inną firmą, więc jestem gotowy, aby kontynuować moją współpracę z nimi.

 

Wróćmy na chwilę do sezonu 2021/2022. Czy mieliście po zimie szansę, aby przeanalizować to wszystko co działo się podczas ubiegłego sezonu? Dlaczego tak dobrze szło ci podczas igrzysk, a forma w trakcie reszty sezonu nie była najlepsza? Po igrzyskach wspominałeś, że zmagałeś się z problemami z techniką i z formą fizyczną, ale czy po przeanalizowaniu tamtej zimy przyszły wam do głowy jeszcze jakieś inne wnioski?

Trening w sezonie przygotowawczym przed olimpijską zimą nie był dla mnie odpowiedni. Początkowo, po analizie doszliśmy właśnie do takich wniosków. Tuż przed igrzyskami nie startowałem w zawodach Pucharu Świata, aby w spokoju potrenować i bardziej skupić się na skokach i poświęcić im po prostu więcej czasu. Patrząc na to z perspektywy  kilku miesięcy mogę powiedzieć, że była to bardzo dobra decyzja, bo świetnie to wszystko zagrało i się sprawdziło już na samych igrzyskach. Po prostu powróciliśmy do starych metod treningowych, które sprawdzały się wcześniej. To zdecydowanie mi pomogło.

 

LGP Wisla2021 kwalifikacje mezczyzn fotJuliaPiatkowska AnttiAalto 300x200 - Antti Aalto: "Sytuacja była nieciekawa. Wydawało się, że stracę kontrakty sponsorskie"
Aalto w butach Nagaby podczas LGP w Wiśle w 2021 roku (fot. Julia Piątkowska)

Skoro mówimy o technice, to spory wpływ na to jak skoczek czuje się w locie mają buty. Wiem, że w lecie 2021 roku testowałeś te od polskiej firmy Nagaba. Czy zmiana sprzętu w sezonie przygotowawczym również miały wpływ na to, że twoja forma się trochę rozregulowała?

Możliwe, że te buty miały wpływ na moją słabszą dyspozycję. Oczywiście kolejną przyczyną była moja gorsza forma fizyczna na samym początku zimy. Było także dużo innych czynników, które wpływały na moje wyniki, które lekko mówiąc nie były najlepsze. Później zaczęliśmy myśleć co możemy zrobić, aby mi pomóc już podczas trwania sezonu olimpijskiego. Wróciliśmy do starych nawyków i poprzednich butów.

 

Janne Väätäinen kilkukrotnie wspominał jak ważny jest Puchar Kontynentalny w rozwoju młodszych zawodników, ale także jak pomocny może być dla tych bardziej doświadczonych skoczków, kiedy zmagają się oni z jakimiś problemami. Zeszłej zimy sam zdecydowałeś się powrócić do drugoligowych zawodów. Czy tobie również pomogło to w jakiś sposób? Czy jest to także coś co rozważycie w tym sezonie jeśli twoje skoki nie będą wyglądały tak jak tego oczekujesz?

Wycofanie się i powrót do Pucharu Kontynentalnego był bardzo dobrym krokiem, który podjęliśmy zeszłej zimy. Czasami to odpowiednia rzecz, którą trzeba zrobić. Puchary Kontynentalne stoją czasami na bardzo wysokim poziomie, bo dużo nacji wysyła tam skoczków, którzy nie mieszczą się w składach na Puchary Świata. To są idealne zawody do tego, aby w odpowiedni sposób przygotować się właśnie do startu w zmaganiach najwyższej rangi. Ciężko powiedzieć jak sytuacja będzie wyglądać dla mnie tej zimy, bo dopiero rozpoczynamy sezon. Oczywiście głównym celem jest skakanie przez cały sezon w Pucharze Świata, a ostatnie skoki które oddawałem tej jesieni są naprawdę dobre. Możemy więc na razie powiedzieć, że z takimi próbami pozostanę na razie w Pucharze Świata.

 

Jak obecnie wygląda sytuacja w waszej drużynie? Jak porównałbyś to do zeszłych sezonów? 

Sytuacja prezentuje się teraz naprawdę dobrze, a z pewnością lepiej niż w ostatnich sezonach. Możemy pozwolić sobie na częste zgrupowania i oczywiście dzięki nowemu sponsorowi w naszych rękach znajduje się teraz więcej środków, które możemy na bieżąco wykorzystywać.

 

Fińska drużyna jest podzielona w całkiem ciekawy sposób. W kadrze znajduje się sześciu skoczków, ale tylko ty, Niko i Eetu otrzymaliście status kadrowiczów A. Czy ma to jakikolwiek wpływ na to jak wyglądały przygotowania? Albo na to kto ma piorytet w wyjazdach na Puchary Świata? 

Tak naprawdę w praktyce nie ma to u nas żadnego znaczenia. Nie liczy się to, w której drużynie jesteś i którą z nich na co dzień reprezentujesz. Ważne jest tutaj tylko i wyłącznie to jak skaczesz i jak dobrze jesteś w stanie przenieść swoje skoki z treningów na zawody. Najprościej mówiąc będzie to wyglądało tak, że najlepsi zawodnicy, którzy znajdują się w danym momencie w najwyższej formie będą jeździć na konkursy międzynarodowe.

 

Vilho Palosaari   WC Wis a 2022 1 300x200 - Antti Aalto: "Sytuacja była nieciekawa. Wydawało się, że stracę kontrakty sponsorskie"
Palosaari ma za sobą udany sezon letni. 18-letni Fin podczas zmagań w LPK w Lillehammer wywalczył sobie tymczasowe prawo startu w PŚ (fot. Ewa Knap)

Czy pojawienie się w waszym składzie Vilho Palosaariego wpływa na was jako na zawodników? Czy uważasz, że jest to ważne dla młodszych skoczków, aby pokazać im, że dostanie się do teamu, który jeździ na Puchary Świata jest w ogóle możliwe? Czy fakt, że Vilho jest od was młodszy może dodatkowo was motywuje?

Vilho wykonał naprawdę świetną robotę, zwłaszcza podczas tego sezonu letniego. Muszę przyznać, że podczas treningów skacze na takim samym poziomie co reszta chłopaków z naszej drużyny. To pozytywny impuls dla reszty juniorów. Jeśli Vilho pokaże swoje najlepsze próby w zawodach, jego wyniki będą naprawdę satysfakcjonujące. Oczywiście nadal jest bardzo młody i musi nabrać jeszcze trochę doświadczenia w Pucharze Świata. Może najpierw będzie musiał trochę postartować w Pucharze Kontynentalnym, ale zobaczymy jak to będzie wyglądać. Vilho jest mile widziany w naszej drużynie, nikt się nie irytuje jeśli dobrze mu idzie, a powiedziałbym nawet, że jest wręcz przeciwnie.

 

W Klingenthal po raz pierwszy od 2015 roku w drugiej serii zawodów Letniego Grand Prix oglądaliśmy trzech Finów. Czy dobry występ podczas finału zmagań letniego cyklu ma jakikolwiek wpływ na sezon zimowy? Czy możliwe jest żebyśmy regularnie oglądali dwóch lub trzech fińskich skoczków punktujących w Pucharze Świata, tak jak oczekuje tego Janne Väätäinen

Wynik, który osiągnęliśmy w Klingenthal jako cała drużyna dodał nam dużo pewności siebie. Szczerze mówiąc wydaje mi się, że nie były to nawet nasze najlepsze skoki, jeśli chodzi o to co ja, Eetu i Niko jesteśmy w stanie pokazać. Kiedy każdy z nas da z siebie 100%, to naprawdę wszystko się może wydarzyć. Jeśli chodzi o dwóch albo nawet trzech fińskich skoczków punktujących w każdych zawodach, to dlaczego by nie? Nie jestem pewien czy będzie to możliwe w każdy weekend, ale miejmy nadzieję, że zdarzy się to kilka razy w tym sezonie zimowym.

 

Janne Väätäinen niedawno powiedział także, że nie wie czy zostanie na stanowisku szkoleniowca głównego kadry Finlandii w sezonie 2023/2024. Jak Ci się z nim współpracuje? Czy udało mu się znaleźć odpowiedni sposób i metody trenowania, które odpowiadają nie tylko jemu, ale również wam jako zawodnikom? 

Kiedy Janne Väätäinen obejmował naszą kadrę, musieliśmy się trochę nauczyć siebie nawzajem. Udało się nam znaleźć wspólny język i nauczyliśmy się też rozmawiać o skokach. Teraz zna nas, zawodników dużo lepiej, więc nasza sytuacja jest zdecydowanie bardziej komfortowa niż jeszcze dwa lata temu kiedy zaczynał. Znamy siebie bardzo dobrze, więc fajnie byłoby móc kontynuować naszą współpracę.

 

WC Tauplitz Bad Mitterndorf 2020 sat008 300x200 - Antti Aalto: "Sytuacja była nieciekawa. Wydawało się, że stracę kontrakty sponsorskie"
Aalto w 2020 roku w Kulm wyrównał swoją „życiówkę” w PŚ (6. miejsce), a także ustanowił swój nowy rekord w długości lotu, który wynosi obecnie 225,5 metra (fot. Joanna Malinowska)

W tym sezonie czeka was oczywiście Turniej Czterech Skoczni, mistrzostwa świata w Planicy, ale także loty narciarskie w Kulm. To właśnie tam wyrównałeś swoją „życiówkę” w Pucharze Świata ale także ustanowiłeś swój rekord w długości lotu. Czy te zawody to coś na co najbardziej czekasz w tym sezonie i czy uważasz, że „rozgryzłeś” ten obiekt? 

To fajna rzecz, że w tym sezonie zmierzymy się w lotach na Kulm. Bardzo lubię ten obiekt. Kiedy tam startowaliśmy tam w 2020 roku, to był w ogóle mój pierwszy raz na tej skoczni, więc cieszę się, że ponownie będziemy mieli taką szansę tej zimy. Zobaczymy jak mi tam pójdzie, bo tak jak wspominałem bardzo lubię tę skocznię i bardzo cieszyłem się z dalekich lotów, które mogłem tam oddawać.

 

Na swoich social mediach opublikowałeś kilka filmików jak skaczesz ze spadochronem. Czy to była raczej jednorazowa sprawa czy jest to może twoja pasja, która pomaga ci chociaż na chwilę zapomnieć o skokach narciarskich? 

Właściwie skoki ze spadochronem to moje hobby, które rozpocząłem już jesienią zeszłego roku. To naprawdę świetna zabawa. Pomaga mi to w skupieniu się na innych rzeczach niż tylko skoki narciarskie, a szczerze mówiąc miło jest czasami po prostu o niczym nie myśleć. Oddałem kilka skoków ze spadochronem z samolotu, ale będę rozwijał dalej tą pasję po sezonie. Teraz podczas zimy jest trochę zbyt chłodno, żeby skakać, ale kiedy nadejdzie wiosna z pewnością znowu to będę robił. Prawdopodobnie będę chciał też uzyskać licencję, aby móc skakać ze spadochronem samodzielnie.

 

Jakie oczekiwania stawiasz przed sobą i jakie masz główne cele na zimę 2022/2023?

Moim głównym celem jest poprawienie mojej „życiówki” w Pucharze Świata. Chcę dać z siebie wszystko, pokazać moje najlepsze skoki i utrzymać się na wysokim poziomie. Według mnie sposób na to, aby osiągać zadowalające dla siebie wyniki to po prostu pokazanie się z jak najlepszej strony. Oczywiście w Planicy czekają nas ważne konkursy jakimi są Mistrzostwa Świata, więc to będzie dla mnie docelowa impreza tego sezonu. 

 

rozmawiała Weronika Brodowska

 

Dodaj komentarz