Dwóch punktujących w PŚ skoczków zabraknie w Engelbergu. Powodem choroba i studia

W zbliżających się zawodach Pucharu Świata w szwajcarskim Engelbergu wystąpi prawdopodobnie około 60-65 skoczków narciarskich. Na dużej Gross-Titlis-Schanze (K-125 / HS-140) pojawią się oczywiście aktualna międzynarodowa czołówka, w tym lider klasyfikacji generalnej cyklu Dawid Kubacki. W rywalizacji nie weźmie natomiast udział kilku zawodników, którzy tej zimy sięgali już po pucharowe punkty.

O sporym pechu może mówić Artti Aigro. Jak dotąd Estończyk nie nawiązał co prawda do rezultatów z dwóch poprzednich sezonów, w których plasował się nawet w drugiej dziesiątce konkursów PŚ, jednak jego nazwisko widnieje w „generalce” (5 pkt / 42. miejsce). Wszystko dzięki 26. miejscu wywalczonemu w inauguracyjnych, listopadowym konkursie w Wiśle. 23-latek poinformował na Instagramie, że w Engelbergu go zabraknie. Powodem absencji jest infekcja przeziębieniowa, przez którą Aigro nie jest aktualnie w pełni sił. Z tego powodu skoczek zdecydował się dać sobie czas na regenerację i jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem – powrócić do zmagań podczas 71. edycji Turnieju Czterech Skoczni, która rozpocznie się 28 grudnia w niemieckim Oberstdorfie. „Nie czuję się w stu procentach zdrowy i dobrze wiem, że lepiej odpocząć i wrócić pełnym energii na Turniej” – napisał na Instagramie.

Dodajmy, że od początku zimy towarzyszem Aigro w estońskiej ekipie jest Kevin Maltsev, któremu jednak tylko raz udało się przejść przez rundę eliminacyjną. Wydaje się jednak, że 22-latek w kraju Helwetów wystartuje.

W czasie najbliższego weekendu na Gross-Titlis-Schanze nie zobaczymy także bardzo pozytywnie zaskakującego na początku zimy reprezentanta Turcji. Fatih Arda Ipcioglu w fińskiej Ruce i niemieckim Titisee-Neustadt po raz drugi i trzeci w karierze wywalczył pucharowe punkty, zajmując tam odpowiednio 29. i 24. miejsce. Potwierdził tym samym, że nawet skokowi outsiderzy są w stanie w zawodach najwyższej rangi nawiązać walkę o dobre lokaty. Startujący od początku sezonu w gronie elity 25-latek nie pojawi się jednak w Engelbergu ze względu na obowiązki związane z edukacją. „Pracuję teraz nad tytułem magistra na uniwersytecie, ale pojawię się już na Turnieju Czterech Skoczni” – powiedział.

Według wstępnej listy zgłoszeń szwajcarskich organizatorów, w gronie startujących nie będzie też jego rodaka, Muhammeta Irfana Cintimara, który jak dotąd nie zdołał przebrnąć żadnych z sześciu rund kwalifikacyjnych.

Bartosz Leja,
źródło: Instagram / informacja własna