PŚ Engelberg: Dawid Kubacki wygrywa czwarty konkurs w tym sezonie!

Dawid Kubacki w wielkim stylu wygrał niedzielny konkurs Pucharu Świata w szwajcarskim Engelbergu i już po raz czwarty w tym sezonie zameldował się na najwyższym stopniu podium. Lokaty w czołowej trójce niestety nie zdołał utrzymać Piotr Żyła. Kubackiemu na „pudle” na Gross-Titlis-Schanze (K-125 / HS-140) towarzyszyli Austriak Manuel Fettner oraz Słoweniec Anže Lanišek.

Już po pierwszej serii Dawid Kubacki, który poszybował aż 141,5 metra, miał wyraźną przewagę nad kolejnymi skoczkami. Pozycję Polaka w finale starali się atakować zagraniczni rywale, ale 32-latek bardzo pewnie utrzymał prowadzenie. 135,5 metrowa odległość dała podopiecznemu trenera Thomasa Thurnbichlera czwarte zwycięstwo w tym sezonie i dziewiąte w całej dotychczasowej karierze. Jednocześnie dla zawodnika z Szaflar jest to szóste podium wywalczone tej zimy i 29. w przekroju całej narciarskiej przygody. Kubacki umocnił się tym samym na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.

Na półmetku konkursu wiceliderem był nieco niespodziewanie Manuel Fettner. 37-letni Austriak jest co prawda aktualnym wicemistrzem olimpijskim, ale do tej pory nie był wielkim specjalistą od pucharowych zmagań. Dzisiaj dwa równe skoki na odległość 138 metrów dały podopiecznemu trenera Andreasa Widhölzla drugie miejsce. Warto zaznaczyć, że jest to najlepszy wynik Fettnera w zawodach tej rangi. W poprzednich latach trzykrotnie meldował się on na trzeciej pozycji.

Awans na trzecią pozycję wywalczył triumfator z soboty, Anže Lanišek. Po pierwszej rundzie Słoweniec był „dopiero” szósty ze 135 metrową odległością. W finale oddał najdłuższy skok całego konkursu (142,0 m), który pozwolił mu zameldować się na najniższym stopniu podium. W przypadku 26-latka jest to już dziewiętnasta obecność na „pudle” w zawodach PŚ.

Po raz czwarty z rzędu poza podium zmagania ukończył Halvor Egner Granerud. Norweg jeszcze w rundach przed konkursem wydawał się być pewniakiem do czołowej trójki, jednak i tym razem po skokach na 135 i 137,5 metra musiał się zadowolić czwartą pozycją. Z „wirtualnego podium” spadł niestety Piotr Żyła (139,5 / 134,0 m), który na półmetku zawodów był trzeci. Nieco bliższy skok przy bardzo wysokim poziomie rywalizacji spowodował spadek na piątą pozycję. Mimo tego trzeba podkreślić, że od początku sezonu 35-latek nie wypadł jeszcze z konkursowej ósemki. Ponadto najlepszą szóstkę stawki uzupełnił Austriak Stefan Kraft (135,0 / 130,0 m).

Poza świetnie spisującymi się Kubackim i Żyłą, żadnemu z reprezentantów Polski nie udało się zameldować w finałowej serii niedzielnego konkursu. 37. był Aleksander Zniszczoł (119,5 m), 39. Kamil Stoch (117,5 m), który już po raz trzeci w tym sezonie kończy zawody bez pucharowych zdobyczy punktowych, a stawkę na 50. lokacie zamknął Jakub Wolny (105,5 m). Już na etapie kwalifikacji ze zmaganiami pożegnali się Tomasz Pilch, oraz Paweł Wąsek, który został zdyskwalifikowany za problemy z kombinezonem.

Po weekendzie w Engelbergu liderem klasyfikacji generalnej Pucharu Świata jest Dawid Kubacki, który ma na swoim koncie 650 punktów. Drugie miejsce zajmuje Anže Lanišek (576 pkt), a trzecie Stefan Kraft (467 pkt). Ponadto czołową piątkę zamyka Piotr Żyła (377 pkt). Na czele Pucharu Narodów są Austriacy (1475 pkt), którzy bezpośrednio wyprzedzają Polaków (1297 pkt) oraz Norwegów (1221 pkt). Kolejne zawody odbędą się 29 grudnia na Schattenbergschanze (HS-137) w niemieckim Oberstdorfie. Jednocześnie będzie to pierwszy konkurs 71. Turnieju Czterech Skoczni. Wcześniej polskich zawodników czekają przedświąteczne Mistrzostwa Polski, które odbędą się 22 grudnia na skoczni im. Adama Małysza (HS-134) w Wiśle.

Aktualna klasyfikacja PŚ 2022/2023 >>>
Aktualna klasyfikacja PN 2022/2023 >>>

Wyniki pierwszej serii >>>

Końcowe wyniki konkursu:

Bartosz Leja,
informacja własna