You are currently viewing Norwegowie gotowi na TCS, Fannemel powraca do PŚ. „Jechałem do Finlandii z myślą, że to będą ostatnie konkursy w moim życiu”
Anders Fannemel (fot. Julia Piątkowska)

Norwegowie gotowi na TCS, Fannemel powraca do PŚ. „Jechałem do Finlandii z myślą, że to będą ostatnie konkursy w moim życiu”

29 grudnia rozpoczyna się 71. edycja Turnieju Czterech Skoczni. Skład na jedną z najważniejszych imprez sezonu podali we wtorek Norwegowie. Wśród nich pojawi się Anders Fannemel, który jeszcze przed wyjazdem na zawody Pucharu Kontynentalnego do Ruki myślał o… zakończeniu kariery. 

 

Pewny wyjazdu na najważniejszą imprezę sezonu mógł być Halvor Egner Granerud, który zajmuje obecnie czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. 26-latek traci do prowadzącego Dawida Kubackiego 234 punkty i jest wymieniany jako jeden z zawodników, którzy mogą zagrozić Polakowi. Oprócz niego w czołowej dziesiątce „generalki” znajdują się Robert Johansson i Marius Lindvik, którzy także staną do rywalizacji o Złotego Orła. W składzie wytypowanym przez Alexandra Stöckla znaleźli się również Daniel-André Tande, Johann André Forfang i Kristoffer Eriksen Sundal. 

Anders Fannemel   sCoC Lillehammer 2022 300x200 - Norwegowie gotowi na TCS, Fannemel powraca do PŚ. "Jechałem do Finlandii z myślą, że to będą ostatnie konkursy w moim życiu"
Anders Fannemel (fot. Joanna Malinowska/Sport w Obiektywie)

Pozytywną wiadomością dla wszystkich kibiców i jak się okazuje sporą niespodzianką dla samego zawodnika, było powołanie Andersa Fannemela. Długoletnim fanom skoków narciarskich nie trzeba przedstawiać tej postaci. Norweg w 2015 roku ustalił rekord świata w długości skoku (251,5 metra), a w tym samym roku sięgnął także po drużynowe mistrzostwo świata w Falun. Rok później, również w drużynie, zdobył złoty medal mistrzostw świata w lotach. Na swoim koncie ma także trzecie miejsce w Turnieju Czterech Skoczni w sezonie 2017/2018. Kiedy rok później pojawił się na 67. odsłonie imprezy nie spodziewał się, że ponownie pojawi się tam dopiero za cztery lata. 

W 2019 roku, podczas treningu na Letnim Grand Prix w Wiśle, Fannemel uszkodził łąkotkę i zerwał więzadła krzyżowe, co wykluczyło go z rywalizacji na dłuższy okres czasu. Pięć operacji później, po długiej rehabilitacji, 31-latek wznowił treningi na skoczni. Norweg do tego czasu nie powrócił jednak do rywalizacji na poziomie Pucharu Świata, co powodowało u niego myśli o zakończeniu kariery. Jak informuje portal Dagbladet.no, decyzja już prawie zapadła, a 31-latek jechał w ostatni weekend do Ruki, mając z tyłu głowy fakt, że już wkrótce pożegna się ze skokami. – Jechałem do Finlandii z poczuciem, z myślą, że to będą dwa ostatnie konkursy w moim życiu, w mojej karierze. Niewiele osób o tym wiedziało poza kilkoma kolegami z drużyny. Siedzieliśmy w saunie w piątek wieczorem, tam zawsze jesteśmy ze sobą szczerzy. Wtedy powiedziałem: „Zobaczymy, co wymyślę po świętach” – przyznał. 

Wszystko jednak odmieniło się w ubiegły weekend, gdy 31-latek z Førde startował w konkursach Pucharu Kontynentalnego w Ruce. W sobotę 17 grudnia Norweg stanął na najwyższym stopniu podium, a dzień później zajął trzecie miejsce, co pozwoliło mu wywalczyć dodatkowe miejsce startowe na kolejny period Pucharu Świata. Tym samym po czterech latach Fanemmel powróci na Turniej Czterech Skoczni. 

Skład reprezentacji Norwegii na Turniej Czterech Skoczni (29.12.2022-6.01.2023 r.):

  • Halvor Egner Granerud (4. miejsce w PŚ 2022/2023),
  • Robert Johansson (8. miejsce w PŚ 2022/2023),
  • Marius Lindvik (10. miejsce w PŚ 2022/2023),
  • Daniel-Andre Tande (19. miejsce w PŚ 2022/2023),
  • Johann Andre Forfang (23. miejsce w PŚ 2022/2023),
  • Kristoffer Eriksen Sundal (31. miejsce w PŚ 2022/2023),
  • Anders Fannemel. 
 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Hopplandslaget (@hopplandslaget)

 

Kinga Marchela,
źródło: Hopplandslaget/dagbladet.no

Dodaj komentarz