You are currently viewing Piotr Żyła: „Chętnie bym wygrał Turniej Czterech Skoczni… ale Dawid jest niemożliwy”
Piotr Żyła (fot. Julia Piątkowska)

Piotr Żyła: „Chętnie bym wygrał Turniej Czterech Skoczni… ale Dawid jest niemożliwy”

W czwartek z dziewiątego tytułu zimowego mistrza Polski cieszył się Kamil Stoch. Zaledwie pół punktu za nim uplasował się Piotr Żyła, który odczuł trudy przeciągających się zmagań na skoczni im. Adama Małysza (HS-134) w Wiśle. – Jestem zadowolony z pracy, którą wykonałem, bo to były naprawdę ciężkie zawody. Przypuszczam, że jedne z cięższych od początku zimy – nie ukrywał.

 

Konkurs Mistrzostw Polski w Wiśle upłynął pod znakiem zaciętego pojedynku Kamila Stocha z Piotrem Żyłą. Po pierwszej serii na czele stawki znajdował się skoczek z Ustronia, jednak finalnie po złoto sięgnął ten z Zębu. Żyła skacząc 127 i 123,5 metra wywalczył srebro, tracąc do rówieśnika zaledwie pół punktu. – Jestem zadowolony z pracy, którą wykonałem, bo to były naprawdę ciężkie zawody. Przypuszczam, że jedne z cięższych od początku zimy. Nigdy nie jest fajnie jak konkurs się przeciąga i trzeba długo czekać na skok, być cały czas gotowym – przyznał 35-latek.

W przypadku Żyły był to dziewiąty indywidualny medal krajowego czempionatu wywalczony w warunkach zimowych. Czy podopieczny trenera Thomasa Thurnbichlera czuł jednak niedosyt po utraceniu pozycji lidera? – Nie patrzyłem raczej na miejsce, ale na to co mogę zrobić. Wiadomo, że pierwsze jest lepsze od drugiego, ale drugie też jest w porządku. To zawsze miejsce na podium. W serii finałowej nie byłem na tyle „świeży”, jak w pierwszej czy próbnej. Takie są zawody, mogłem to lepiej rozegrać. I tak jestem zadowolony – komentował.

Przed polskimi skoczkami świąteczna przerwa, po której powrócą do rywalizacji w Pucharze Świata. Naszych reprezentantów czeka 71. odsłona Turnieju Czterech Skoczni, która rozpocznie się 28 grudnia kwalifikacjami w niemieckim Oberstdorfie. Warto zaznaczyć, że Biało-Czerwoni wygrali cztery z sześciu ostatnich edycji prestiżowego cyklu. W 2017, 2018 i 2021 roku triumfował Kamil Stoch, a w 2020 – Dawid Kubacki. Piotr Żyła również ma na swoim koncie turniejowy sukces, którym było zajęcie drugiego miejsce w sezonie 2016/2017.

Tym razem wydaje się, że zarówno Kubacki jako lider Pucharu Świata, jak i Żyła, który w „generalce” jest piąty, mogą odegrać w TCS kluczowe role. – Oczywiście ja bym chętnie wygrał… ale stawiałbym jednak na Dawida. W tym sezonie jest niemożliwy. Mnie też się  zdarzało skoczyć solidny skok, ale wtedy Dawidem poszybował jeszcze troszkę dalej (śmiech)… Na pewno jest bardzo konkretnym faworytem – zaznacza świeżo upieczony wicemistrz Polski. Przypomnijmy jednocześnie, że Kubacki nie wziął udziału w świątecznym konkursie w Wiśle, oficjalnie – ze względu przeziębienia. Na Turniej Czterech Skoczni ma być jednak gotowy, podobnie jak Stoch, Żyła, a także Paweł Wąsek, Stefan Hula i Jan Habdas.

 

Julia Piątkowska, Bartosz Leja,
informacja własna

 

Dodaj komentarz