You are currently viewing Nika Križnar przed Turniejem Sylwestrowym: „W zeszłym roku byłam naprawdę blisko”
Nika Križnar (fot. Jure Makovec)

Nika Križnar przed Turniejem Sylwestrowym: „W zeszłym roku byłam naprawdę blisko”

Nika Križnar w ubiegłorocznej edycji Turnieju Sylwestrowego zajęła drugie miejsce. Choć w pierwszym konkursie zwyciężyła, to piąta lokata drugiego dnia nie pozwoliła obronić przewagi nad Maritą Kramer. Teraz ma wielką nadzieję, że Złota Sowa po zakończeniu zmagań pozostanie w Słowenii.

 

ZlotaSowa Ljubno2021 TurniejSylwestrowy2021 fotJureMakovec 300x200 - Nika Križnar przed Turniejem Sylwestrowym: "W zeszłym roku byłam naprawdę blisko"
Złota Sowa – trofeum za zwycięstwo w Turnieju Sylwestrowym (fot. Jure Makovec)

Turniej Sylwestrowy tej zimy powiększył się o dwa konkursy w nowej lokalizacji. Do będącego wcześniej jedynym gospodarzem Ljubna dołączyło Villach. To na austriackich skoczniach odbędzie się pierwsza połowa rywalizacji o Złotą Sowę, która składa się z dwóch konkursów (28 i 29 grudnia). Kolejne dwa rozegrane zostaną już na obiekcie w Słowenii (31 grudnia i 1 stycznia). Tam też wręczona zostanie zwyciężczyni nagroda główna. – Bardzo mnie cieszy rozgrywanie tego turnieju, a szczególnie to, że w przeciwieństwie do chłopaków, możemy świętować sylwestra w domu. Uważam za wielki zaszczyt to, że konkurs noworoczny odbędzie się właśnie u nas. Mam nadzieję, że sprawy rozwiną się w kierunku dodania w przyszłości do rywalizacji kolejnego słoweńskiego obiektu, co dla nas, Słoweńców, wiele by znaczyło – powiedziała Nika Križnar w rozmowie z Petrą Mavrič z portalu Siol.net.

22-latka poprzedniej zimy odniosła wiele sukcesów. Na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie zdobyła dwa medale: brązowy w konkursie indywidualnym oraz złoty w mikście. Oprócz tego wywalczyła Koronę Alp i triumfowała w kobiecej edycji Raw Air. Wraz z drużyną odebrała też Puchar Narodów. Niewiele brakowało, a Złota Sowa również wpadłaby w jej ręce. Jednakże na jej domowym terenie na drodze do trofeum stanęła Marita Kramer. Choć Słowenka zwyciężyła w pierwszym konkursie i zdawała się mieć sukces na wyciągnięcie ręki, to 5. miejsce w noworocznej rywalizacji i jednocześnie drugie podium z Austriaczki zepchnęło ją na 2. lokatę w klasyfikacji turnieju. – Tego mi ciągle brakuje. W zeszłym roku byłam naprawdę blisko i mam nadzieję, że w tym roku trafi w moje ręce lub do którejś ze Słowenek. Oby tylko nie wyleciała za granicę – mówi o Złotej Sowie zdobywczyni Kryształowej Kuli za sezon 2020/2021.

NikaKriznar Lillehammer2022 fotJuliaPiatkowska 300x200 - Nika Križnar przed Turniejem Sylwestrowym: "W zeszłym roku byłam naprawdę blisko"
Nika Križnar (fot. Julia Piątkowska)

Obecną kampanię Słowenki rozpoczęły bez błysku znanego nam z poprzedniej edycji Pucharu Świata. W klasyfikacji narodów zajmują dopiero 4. miejsce, a indywidualnie mają na koncie zaledwie jedno podium, które w Titisee-Neustadt wywalczyła Urša Bogataj. Indywidualna brązowa medalistka z Pekinu wciąż jednak czeka na swój powrót do najlepszej trojki zawodów. – Powiedziałabym, że brakuje mi relaksu. Wydaje mi się, że za bardzo skupiam się na skokach i na tym, co muszę zmienić, poprawić, co przeradza się w napięcie, agresywność. Muszę się po prostu zrelaksować i oddawać takie same skoki jak na treningach, bo w zawodach nie rozluźniam się tak bardzo diagnozuje swoje problemy. 

Druga zawodniczka poprzedniej edycji Turnieju Sylwestrowego widzi także postępy swoich rywalek i to, że konkurencja rośnie w siłę. Szczególnie wyróżniła jedną z Kanadyjek oraz Szwedkę. – Pozytywnie zaskoczyła mnie Abigail Strate, która oddaje naprawdę ładne skoki i zrobiła duże postępy. Także Frida Westman, która jest obecnie kontuzjowana. Mam nadzieję, że wkrótce wróci – mówi Nika Križnar. Ani trochę nie dziwi to, że utytułowana zawodniczka zwróciła uwagę właśnie na o rok młodszą rywalkę z Kraju Klonowego Liścia. Abigail Strate dwukrotnie zajmowała lokatę tuż za podium, a w pięciu konkursach indywidualnych poza najlepszą piętnastkę wypadła tylko raz, kiedy to na skutek błędu w drugim konkursie w Lillehammer nie awansowała do drugiej serii. W kwalifikacjach do pierwszego konkursu w Villach wywalczyła 12. miejsce i zmierzy się w systemie KO z Pauliną Cieślar. Križnar natomiast zajęła 4. pozycję i w pierwszej serii rywalizować będzie z Norweżką Kjersti Græsli.

 

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Nika Križnar (@nika.kriznar)

 

Karol Cześnik
Źródło: Siol.net

Dodaj komentarz