You are currently viewing Piotr Żyła w Oberstdorfie: „Są spore rezerwy. Żeby wygrać, trzeba patrzeć na to, co jest tu i teraz”
Piotr Żyła (fot. Julia Piątkowska)

Piotr Żyła w Oberstdorfie: „Są spore rezerwy. Żeby wygrać, trzeba patrzeć na to, co jest tu i teraz”

Świeżo upieczony wicemistrz Polski może zaliczyć pierwszy turniejowy dzień w Oberstdorfie do udanych. Po dwóch dobrych skokach treningowych, Piotr Żyła bez problemu przeszedł kwalifikacje, zajmując w nich piąte miejsce. Sam jednak miał chęć na więcej i zapowiedział, że w konkursie powalczy o zwycięstwo.

 

W pierwszym z treningów, 35-latek osiągnął trzecią najlepszą odległość (130,5 metra), która w połączeniu z wiatrem w plecy dała mu piątą lokatę. W kolejnej rundzie uzyskał 127,5 metra i zameldował się tuż za czołową dziesiątką, na jedenastym miejscu.

Kolejny dobry skok w kwalifikacjach, tym razem na odległość 129 metrów, zagwarantował mu piąte miejsce i jest dobrym prognostykiem na czwartkową rywalizację. – Wiadomo, że tego pierwszego dnia bywa u mnie różnie, a dzisiaj już poczułem ten swój fajny stan. Myślę, że jutro jeszcze powinno być lepiej. Są jeszcze spore rezerwy – mówił z motywacją po serii kwalifikacyjnej. – Nie ukrywam, że chcę zrobić swoją robotę najlepiej, jak umiem. Postawiłem sobie najwyższy cel i będę miał do niego na pewno najwyższą motywację, bo fajnie by było wygrać. Chcę też pokazać najlepsze skoki, na jakie mnie stać – zapowiedział.

W inauguracyjnym konkursie 71. Turnieju Czterech Skoczni, Żyła zmierzy się w pojedynku systemu KO z… kolegą z kadry, Stefanem Hulą. Pytany jednak o odczucia związane z „bratobójczym pojedynkiem” przyznał, że nie przywiązuje do tego dużej wagi. – Nie patrzę na to, z kim skaczę w parze. Skupiam się raczej na tym, co ja mogę zrobić i będę walczył o to, żeby wygrać w konkursie – podkreślał.

Wolę niemiecką część turnieju, ale te austriackie skocznie też są fajne. Jak dobrze się skacze, to nie ma to znaczenia gdzie się skacze. Ja działam z konkursu na konkurs. Teraz mamy Oberstdorf i jestem skupiony na Oberstdorfie. Pojedziemy do Garmisch-Partenkirchen, to będziemy pracować nad tym, co będzie w Garmisch – powiedział zapytany o ulubioną turniejową skocznię

Pierwszy przystanek jednej z najważniejszych imprez sezonu, jest jednak z pewnością dla skoczka z Beskidów szczególny. To tutaj, w lutym 2021 roku, sięgnął po tytuł mistrza świata na skoczni normalnej. Sam jednak zaznaczał, że nie żyje wspomnieniami i skupia się na teraźniejszości. – Fajnie było tu wygrać, ale to jest już dawno historia. Nie ma co za dużo wspominać. Trzeba patrzeć na to, co jest tu i teraz i walczyć o to, żeby można było tutaj wygrywać – skwitował.

O dużym potencjale swojego podopiecznego mówi także trener polskiej kadry A, Thomas Thurnbichler. – W tym momencie Piotrek ma bardzo dobre czucie, wie co robi, a to zawsze jest dobry znak. Jest w stanie także dokonywać zmian i zobaczymy, do czego to doprowadzi. Tego nie wiemy. Na pewno ma potencjał, by być w czołówce i wygrywać – zapewnił Austriak.

Pierwszą okazję do wygranej Polak będzie miał już niedługo. Początek czwartkowego konkursu w Oberstdorfie jest zaplanowany na godzinę 16:30. Wcześniej (o 15:00) rozpocznie się seria próbna. Transmisję z zawodów obejrzycie w TVN, Eurosporcie 1 oraz na platformie Player.pl. Tekstowa relacja LIVE będzie dostępna na SkokiPolska.pl.

 

Kinga Marchela,
źródło: PZN / informacja własna

 

Dodaj komentarz