PŚ (TCS) Innsbruck: Dawid Kubacki wygrywa na Bergisel, Kamil Stoch piąty!

Dawid Kubacki zdołał utrzymać prowadzenie z pierwszej serii i wygrał konkurs 71. Turnieju Czterech Skoczni w Innsbrucku. Pola umocnił się jednocześnie na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Po najdłuższym finałowym skoku na drugie miejsce awansował Norweg Halvor Egner Granerud, który zachował z kolei plastron lidera niemiecko-austriackiej imprezy. Skład podium uzupełnił dziś Słoweniec Anže Lanišek, a piąty był kolejny z naszych reprezentantów, Kamil Stoch.

Dawid Kubacki wypracował sobie sporą przewagę nad rywalami już w pierwszej serii na Bergisel (K-120 / HS-128). Polski zawodnik mimo niesprzyjających warunków wietrznych poszybował 127 metrów i wyraźnie prowadził. W finale mimo imponującego ataku najgroźniejszego norweskiego rywala, to 32-latek z Szaflar wyszedł z tego pojedynku zwycięsko. Kubacki mając ponownie wiatr w plecy uzyskał 121,5 metra, co wystarczyło do zdobycia dziesiątego zwycięstwa (piątego tej zimy) i 32. podium w zawodach Pucharu Świata w karierze (w tym siódmego z rzędu). Jednocześnie podopieczny trenera Thomasa Thurnbichlera umocnił się na prowadzeniu w pucharowej „generalce”, a także odrobił kilka punktów do lidera 71. Turnieju Czterech Skoczni.

Norweskim rywalem, o którym mowa powyżej, był oczywiście Halvor Egner Granerud. 26-latek w pierwszej serii trafiając na podmuch w plecy nie poradził sobie z nim tak dobrze jak Kubacki – skok na 123 metry dał mu szóstą pozycję. W finale reprezentant kraju Wikingów świetnie wykorzystał wiatr pod narty i oddał najdłuższy skok całej rywalizacji w Innsbrucku. 133 metry pozwoliły mu awansować na drugą pozycję, dzięki czemu z 12,8 punktu straty do Polaka zrobiło się zaledwie 3,5 punktu. Była to już 28. obecność Graneruda na podium zawodów PŚ. Podopieczny trenera Alexandra Stöckla zachował jednocześnie prowadzenie w klasyfikacji generalnej Turnieju Czterech Skoczni, w którym ma przewagę 23,3 punktu nad Kubackim.

Kolejny świetny występ zanotował Anže Lanišek, który po skokach na 127 i 121,5 metra zajął dziś trzecie miejsce. Na półmetku 26-letni Słoweniec był nawet wiceliderem, jednak w drugiej rundzie przeskoczył go jeszcze fenomenalny Granerud. W przypadku zawodnika trenującego pod skrzydłami Roberta Hrgoty, jest to 21. pucharowe podium w sportowym dorobku.

Po pierwszej kolejce apetyty polskich kibiców mogły być jeszcze większe, ponieważ „wirtualne podium” uzupełniał Kamil Stoch. 35-latek do 127 metrowej odległości, w finale dołożył jednak 121 metrowy skok, co skończyło się na piątej pozycji. Mimo braku „pudła” i tak był to najlepszy skok trzykrotnego mistrza olimpijskiego od początku tego sezonu. Ponadto tuż za podium wylądował najmocniejszy reprezentant gospodarzy, Austriak Stefan Kraft (129,5 / 125,0 m), a także szósty Norweg Marius Lindvik (128,0 / 121,0 m).

Obok Kubackiego i Stocha, czołową dziesiątkę zamknął awansujący z trzynastej pozycji Piotr Żyła (120,5 / 119,0 m), który w pierwszej serii w pojedynku systemu KO pokonał Japończyka Naokiego Nakamurę. Pierwszą dwudziestkę zamknął z kolei Paweł Wąsek (119,5 / 111,5 m), który w pierwszej kolejce pokonał Kazacha Danila Vassilyeva.

Z rywalizacją już po pierwszej kolejce pożegnali się już Jan Habdas (106,5 m / 43. miejsce) i Stefan Hula (102,0 m / 45. miejsce), którzy spisali się słabiej od kolegów i konkurentów w swoich parach – Stocha i Kubackiego. Mimo lepszego skoku od swojego rywala, do finału nie awansował także m.in. Austriak Clemens Leitner, który został zdyskwalifikowany za nieprzepisowy kombinezon. Do nieudanych dzisiejszy konkurs zaliczą z pewnością także Niemcy, przynajmniej w większości, ponieważ najmocniejszym ich reprezentantem był skoczek z zaplecza kadry narodowej, Philipp Raimund (13. miejsce).

Po konkurs w Innsbrucku liderem klasyfikacji generalnej 71. Turnieju Czterech Skoczni nadal jest Halvor Egner Granerud, który zgromadził już 877,8 punktu. Drugie miejsce zajmuje Dawid Kubacki (854,5 pkt), który przed finałowym konkursem w Bischofshofen traci do Norwega 23,3 punktu. Najlepszą trójkę uzupełnia Anže Lanišek (823,5 pkt), a tuż za nim są kolejni Polacy – Piotr Żyła (807,5 pkt) i Kamil Stoch (798,0 pkt). Na czele klasyfikacji generalnej Pucharu Świata umocnił się z kolei Kubacki, który ma już na swoim koncie 870 punktów. Drugie miejsce zajmuje Lanišek (742 pkt), a trzecie Granerud (696 pkt). W czołowej dziesiątce są ponadto piąty Żyła (523 pkt) i dziesiąty Stoch (225 pkt). Pucharowi Narodów niezmiennie przewodzą Austriacy (1978 pkt), którzy bezpośrednio wyprzedzają Polaków (1798 pkt) i Norwegów (1668 pkt). Finałowy konkurs TCS odbędzie się już 6 stycznia na dużej skoczni im. Paula Ausserleitnera (HS-142) w austriackim Bischofshofen. Na jutro są z kolei zaplanowane oficjalne treningi i kwalifikacje. Program tych zawodów znajdziecie TUTAJ.

Aktualna klasyfikacja 71. TCS >>>
Aktualna klasyfikacja PŚ 2022/2023 >>>
Aktualna klasyfikacja PN 2022/2023 >>>

Wyniki pierwszej serii >>>

Końcowe wyniki konkursu:

* LL – lucky loser (szczęśliwy przegrany w parze systemu KO)

Wyniki pojedynków systemu KO z pierwszej serii:

Bartosz Leja,
informacja własna