Alexandria Loutitt dokonała w japońskim Zaō historycznego wyczynu. Została pierwszą Kanadyjką, która stanęła na najwyższym stopniu podium konkursu Pucharu Świata Pań. Od czasu Taylor Henrich, która w 2015 roku w Oberstdorfie zajęła 3. miejsce, żadna reprezentantka Kraju Klonowego Liścia nie wywalczyła jakiegokolwiek miejsca na pucharowym podium.
Zaledwie 19-letnia skoczkini z Calgary została pierwszą w historii reprezentantką Kanady, która zwyciężyła konkurs w ramach Pucharu Świata Pań. Podczas pierwszej rywalizacji indywidualnej w Zaō (K-95/HS-102) niespodziewanie wyszła na prowadzenie już w pierwszej serii, kiedy to osiągnęła odległość 98,5 metra. Nad drugą Evą Pinkelnig miała wtedy wypracowany zapas blisko 10 punktów. W drugiej serii podopieczna Janko Zwittera lądowała na punkcie K japońskiej skoczni, natomiast Austriaczka zakończyła skok pół metra bliżej. Finalnie Kanadyjka pokonała wyżej notowaną rywalkę o 8,5 pkt. To zapewniło utalentowanej zawodniczce pierwszy w karierze triumf w zawodach pucharowych najwyższej rangi. – To wszystko wydaje się być surrealistyczne. To piękne uczucie, gdy widzi się jedynkę obok swojego nazwiska. Cieszy mnie też fakt, że nie jestem jedyną mocną Kanadyjką w stawce. Nasze wyniki nie są przypadkowe – komentowała historyczne zwycięstwo Alexandria Loutitt dla Ski Jumping Canada. Do tej pory w okolicach podium plasowała się kilkukrotnie Abigail Strate, jednakże zawsze brakowało w jej przypadku postawienia kropki nad „i”, przez co 21-latka wciąż czeka na pierwszą wizytę w najlepszej trójce. Ta sztuka niedługo po powrocie po kontuzji udała się młodszej koleżance. Abigail Strate natomiast w tym samym konkursie zajęła 11. miejsce.
Zwycięstwo Alexandrii Loutitt i świetna postawa Kanadyjek to w dużym stopniu zasługa pracujących w nie najłatwiejszych warunkach Janko Zwittera i jego asystenta Igora Cuznara. Zwitter wcześniej był współautorem sukcesów Sary Takanashi, rekordzistki pod względem liczby zwycięstw w Pucharze Świata. Obecnie dba o właściwy poziom kanadyjskich skoków pań i jest współautorem sukcesu Kraju Klonowego Liścia na igrzyskach w Pekinie, kiedy to drużyna mieszana w składzie Alexandria Loutitt, Abigail Strate, Mackenzie Boyd-Clowes i Matthew Soukup sensacyjnie zdobyła brązowy medal olimpijski. – Oddała świetny pierwszy skok. Przejście do drugiej rundy nigdy nie jest łatwe, ale między skokami mieliśmy czas, aby skupić się na tym, co musi zrobić na skoczni, a nie na wyniku – mówił Cuznar. – Później kiedy zobaczyliśmy pierwsze miejsce, Janko i ja krzyczeliśmy i skakaliśmy z radości. To była niesamowita chwila, której nigdy nie zapomnimy – dodał.
Zawodniczki poczyniły w tym roku ogromne postępy, głównie dzięki niezrównanym wysiłkom trenera Janko Zwittera i jego asystenta Igora Cuznara. Janko stworzył program treningowy, w który wierzą i ciężko pracują każdego dnia. Wynik Alexandrii w Japonii jest świadectwem ich zaangażowania i niezłomnej postawy – komentował Mike Bodnarchuk, współprzewodniczący Ski Jumping Canada. Następnego dnia, w pierwszym w historii konkursie duetów pań, Alexandria Loutitt i Abigail Strate były bardzo blisko wywalczenia podium, lecz po ostatnim skoku drugiej z nich spadły na 4. miejsce. Druga rywalizacja indywidualna już tak udana nie była. Strate zajęła 12. lokatę, natomiast Loutitt była piętnasta. Po łącznie pięciu konkursach w Japonii, Kanada zajmuje 6. pozycję w tabeli narodów. W klasyfikacji indywidualnej obie zawodniczki otwierają drugą dziesiątkę Pucharu Świata Pań. Kolejną szansę na wywalczenie wysokich lokat będą miały 28 stycznia w Hinterzarten.
Wyświetl ten post na Instagramie
Karol Cześnik
Źródło: Skijumpingcanada.com
