PK Eisenerz: Maximilian Steiner najlepszy w sobotę, Jan Habdas najwyżej z Polaków

Austriaccy skoczkowie w dużej mierze zdominowali sobotni konkurs Pucharu Kontynentalnego przed własną publicznością w Eisenerz. Na normalnej Erzbergschanze (K-98 / HS-109) wygrał Maximilian Steiner, a trzeci stopień podium wywalczył Ulrich Wohlgenannt. Gospodarzy na drugim miejscu przedzielił jedynie Słoweniec Matija Vidic. Najwyżej sklasyfikowanym Polakiem był jedenasty Jan Habdas.

Zanim skoczkowie przystąpili do walki o drugoligowe punkty, mieli okazję sprawdzić się na skoczni w Eisenerz podczas oficjalnego treningu. Najlepszy w tej rundzie okazał się Niemiec Justin Lisso, który skacząc 106 metrów zgromadził 88,1 punktu. Drugie miejsce zajął Maximilian Steiner (105,5 m / 84,8 pkt), a czołową trójkę uzupełnił Norweg Sondre Ringen (101,5 m / 81,5 pkt). Ponadto w najlepszej szóstce zmieścili się: Matija Vidic, a także kolejni skoczkowie zza naszej zachodniej granicy – Luca Roth i Pius Paschke. Najmocniejszym z Biało-Czerwonych był Jan Habdas, który uzyskując 102,5 metra (76,0 pkt) zajął piętnaste miejsce.

W konkursie bezsprzecznie dominował już Maximilian Steiner. 26-letni Austriak w pierwszej kolejce mimo dość mocnego wiatru w plecy doleciał do 104. metra uzyskując prawie dziesięciopunktową przewagę nad kolejnym zawodnikiem. W finale skoczek z Ebensee z niższej belki startowej, jednak przy bardziej korzystnym podmuchu uzyskał 100,5 mera i gromadząc 261,4 punktu wygrał drugi konkurs PK w karierze. Awans z trzeciej na drugą lokatę zanotował Matija Vidic, dla którego już teraz jest to najlepszy sezon w całej dotychczasowej karierze. 22-latek ze Słowenii zameldował się równo siedemnaście punktów za zwycięzcą skacząc 103 oraz 99 metrów. Pozycji wicelidera nie zdołał utrzymać Ulrich Wohlgenannt, jednak po skokach na 105,5 i 96,5 metra 28-letni Austriak zajął trzecie miejsce. W przypadku Steinera było to już czwarte, dla Vidica drugie, a dla Wohlgenannta 24. podium narciarskiej drugiej ligi w warunkach zimowych.

Kolejne trzy lokaty także należały do reprezentantów gospodarzy. Czwarty był Stefan Rainer (99,0 / 101,0 m), piąty Markus Rupitsch (104,5 / 97,0 m), a szósty Marco Wörgötter (99,0 / 98,0 m).

Najmocniejszym ogniwem sześcioosobowej polskiej ekipy okazał się najmłodszy Jan Habdas. 19-letni junior na półmetku po skoku na 100,5 metra był nawet czwarty. W finale lądował jednak bliżej (94,0 m), co skończyło się dla niego jedenastą pozycją. Ponadto w drugiej dziesiątce zmieścili się jeszcze siedemnasty Tomasz Pilch (94,0 / 100,5 m) oraz osiemnasty Stefan Hula (97,0 / 94,0 m), a w trzydziestce zameldował się także 27. Kacper Juroszek (92,5 / 96,5 m). Już po pierwszej serii z rywalizacją pożegnali się 33. Jakub Wolny (89,0 m) oraz 41. Andrzej Stękała (84,5 m). Podobny los spotkał tak renomowanych zawodników jak Szwajcar Simon Ammann (32. miejsce) i Norweg Anders Fannemel (37. miejsce). Zaskakująco słaby start zanotowali także Norwegowie zajmujący czołowej miejsca w drugoligowej generalce, czyli Sondre Ringen (16. miejsce), Joacim Ødegård Bjøreng (20. miejsce) oraz Fredrik Villumstad, który został zdyskwalifikowany za nieprzepisowy kombinezon.

Po sobotnim konkursie na Erzbergschanze liderem klasyfikacji generalnej Pucharu Kontynentalnego pozostał jednak Bjøreng (645 pkt), który bezpośrednio wyprzedza Ringena (509 pkt) oraz nieobecnego w Austrii Benjamina Østvolda (454 pkt). Najwyżej sklasyfikowanym Polakiem jest wspomniany Habdas, który z dorobkiem 144 punktów zamyka czołową dwudziestkę. Kolejny konkurs w Eisenerz odbędzie się w niedzielę.

Aktualna klasyfikacja PK 2022/2023 >>>

Wyniki konkursu:

Bartosz Leja,
informacja własna