PŚ Sapporo: Stefan Kraft wygrywa w wietrznej loterii, Dawid Kubacki tuż za podium

Austriak Stefan Kraft wygrał loteryjny ze względu na wiatr konkurs Pucharu Świata w Sapporo. Skład podium na dużej Okurayamie (K-123 / HS-137) uzupełnili Norweg Halvor Egner Granerud oraz japoński reprezentant gospodarzy, Ryoyu Kobayashi. Najwyżej sklasyfikowanym reprezentantem Polski był aktualny lider klasyfikacji generalnej cyklu, Dawid Kubacki, który zameldował się tuż za podium. W czołowej dziesiątce zmieścili się jeszcze Kamil Stoch i Piotr Żyła.

W sobotę na Okurayamie karty w dużej mierze rozdawał wiatr. Bardzo szczęśliwe losy wylosował dzisiaj Stefan Kraft, który w obu seriach konkursowych miał wiatr pod narty (0,55 i 0,49 m/s). Już w pierwszej serii 29-letni Austriak szybując 139 metrów zapewnił sobie dużą przewagę nad rywalami. W finale postawił kropkę nad i – szybując 135,5 metra zapewnił sobie 27. triumf i jednocześnie 87. pucharowe podium w karierze.

Drugie miejsce zajmowane już na półmetku zmagań utrzymał Halvor Egner Granerud. 26-letni Norweg nie szybował wprawdzie tak daleko, jednak trzeba przyznać, że bardzo umiejętnie radził sobie przy niekorzystnych warunkach wietrznych (0,24 i 0,38 m/s). Skoki na 129,5 oraz 132 metry pozwoliły podopiecznemu trenera Alexandra Stöckla wywalczyć 32. podium w zawodach PŚ. Imponujący atak w serii finałowej zanotował z kolei zwycięzca wczorajszego konkursu, Ryoyu Kobayashi. Po pierwszej kolejce 26-letni Japończyk był jedenasty ze 129 metrową odległością. Druga próba na odległość 137,5 metra oddana przy podmuchu z tyłu skoczni pozwoliła reprezentantowi gospodarzy awansować na trzecią pozycję i po raz 47. zameldować się na pucharowym „pudle”.

Po pierwszej serii wydawało się, że istnieją spore szanse na podium choćby jednego polskiego skoczka. Sensacyjne trzecie miejsce zajmował Aleksander Zniszczoł, który oddał najdłuższy skok całego konkursu (141,0 m). W finale zawodnik kadry B nie poradził sobie jednak z niekorzystnym podmuchem i lądując na 109. metrze spadł na 25. miejsce. W przypadku 28-latka są to jednak dopiero trzecie tej zimy punktowe zdobycze do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata i jednocześnie najlepszy występ w sezonie. Z piątej na czwartą lokatę przesunął się Dawid Kubacki (131,5 / 128,0 m), który co prawda ani razu nie wypadł jeszcze z czołowej szóstki, jednak przerwał dzisiaj serię dziesięciu konkursów zakończonych na podium. Po raz kolejny przy najmocniejszym wietrze w plecy w finale musiał skakać Kamil Stoch (131,5 / 121,0 m), co w jego przypadku spowodowało spadek z siódmej na ósmą pozycję. Bardzo znaczący postęp wykonał za to Piotr Żyła (130,0 / 134,0 m), który awansował z dwudziestego na dziewiąte miejsce. Przypomnijmy, że już na etapie kwalifikacji z rywalizacją pożegnał się Paweł Wąsek.

O sporym pechu mogą jednak mówić także inni renomowani skoczkowie, którzy w sobotnim konkursie nie zdobyli ani jednego pucharowego punktu. W wietrznej loterii przegrali choćby Słoweniec Anže Lanišek (103,5 m / 50. miejsce), Austriak Jan Hörl (111,5 m / 39. miejsce), czy Niemiec Markus Eisenbichler (123,0 m / 31. miejsce).

Po sobotnim konkursie w Sapporo, Dawid Kubacki nadal jest liderem klasyfikacji generalnej Pucharu Świata z dorobkiem 1140 punktów. Na 104 „oczka” zbliżył się do niego drugi w stawce Halvor Egner Granerud (1036 pkt). Trzecie miejsce utrzymał Anže Lanišek (912 pkt). Ponadto w czołowej dziesiątce plasują się jeszcze dwaj Biało-Czerwoni – piąty Piotr Żyła (596 pkt) oraz siódmy Kamil Stoch (383 pkt). Pucharowi Narodów przewodzą wciąż Austriacy (3138 pkt), przed Polakami (2670 pkt) i Norwegami (2422 pkt).

Aktualna klasyfikacja PŚ 2022/2023 >>>
Aktualna klasyfikacja PN 2022/2023 >>>

Wyniki pierwszej serii >>>

Końcowe wyniki konkursu:

Bartosz Leja,
informacja własna