You are currently viewing Thurnbichler pod wrażeniem skoku Żyły: „Piotrek wykazał się świetną równowagą w locie”
Thomas Thurnbichler (fot. Julia Piątkowska)

Thurnbichler pod wrażeniem skoku Żyły: „Piotrek wykazał się świetną równowagą w locie”

Czterech polskich skoczków zakwalifikowało sie do sobotniego konkursu Pucharu Świata w lotach w austriackim Bad Mitterndorf. Najwyżej uplasował się Dawid Kubacki, który zajął czwarte miejsce, a w czołowej dziesiątce wylądował jeszcze Piotr Żyła, którego niski lot był wyjątkowo ekstremalny. – Wiedziałem, że złapie noszenie. To nie był skok perfekcyjny technicznie, ale Piotrek wykazał pełne zaangażowanie w locie – chwalił 36-latka szkoleniowiec Polaków, Thomas Thurnbichler.

 

Treningi na Kulm-Skiflugschanze (K-200 / HS-235) mogły przynieść kibicom reprezentacji Polski mieszane odczucia. Stosunkowo najbardziej mógł być jednak zadowolony Piotr Żyła, który w drugiej serii zameldował sie na czele stawki szybując 233 metry. W pierwszej, 211,5 metrowa odległość dała mu dziewiątą pozycję. Podczas kwalifikacji skoczek z Wisły niedługo po wyjściu z progu dość szybko zaczął się zbliżać do buli, jednak szybując bardzo nisko nad zeskokiem, zdołał wylecieć na 223. metr i finalnie zająć ósme miejsce. Tuż po tej próbie Thomas Thurnbichler znajdujący się w gnieździe trenerskim uśmiechnął się znacząco i zapewne odetchnął z ulgą. Będąc szczerym nie pamiętam swojej pierwszej reakcji, wiem tylko, że wyskoczyłem w górę. Piotrek wykazał się naprawdę świetną równowagą w locie. Nabrał dużej prędkości i wtedy już wiedziałem, że złapie noszenie. W drugiej części zeskoku doskonale go uniosło. To nie był skok perfekcyjny technicznie, ale dzięki pełnemu zaangażowaniu w locie, wykonał świetną pracę – podkreślił 33-letni Austriak.

Dwie bardzo solidne próby zaprezentował dzisiaj Dawid Kubacki. W pierwszym treningu uzyskując 225 metrów zajął trzecie miejsce, ustępując tylko Austriakowi Stefanowi Kraftowi (241,0 m) oraz Norwegowi Halvorowi Egnerowi Granerudowi (238,5 m). W drugim mając bardzo niską belkę startową oraz niezbyt mocny (w porównaniu do rywali) wiatr pod narty, osiągnął zaledwie 123,5 metra plasując się dopiero na 51. pozycji. Kwalifikacje przyniosły ulgę w postaci 228 metrowej odległości i czwartego miejsca (za Kraftem, Andreasem Wellingerem z Niemiec i Granerudem). Poprawnie szybował Kamil Stoch, który po lotach na 198,5, 196 oraz 205 metrów plasował się na trzynastej, piętnastej i czternastej pozycji. – Szczególnie Piotrek i Dawid pokazali, że wiedzą co tutaj robić. Jest jeszcze kilka rzeczy do przeanalizowania i poprawy przed jutrzejszym konkursem, ale zawsze dobrze jest mieć nad czym pracować przed zawodami. U Kamila musimy sprawdzić więcej szczegółów. U niego potrzebna jest nieznaczna zmiana w skokach, a może także poprawa w kwestiach sprzętowych – tłumaczył Thurnbichler.

Czwartym polskim zawodnikiem, który uzyskał awans do sobotniego konkursu był Aleksander Zniszczoł. 28-latek prezentował się dość równo, przede wszystkim jeśli chodzi o zajmowane lokaty. Treningowe loty na 211,5 i 206,5 metra dały mu 27. i 21. pozycję. W kwalifikacjach, w których startował z krótszego rozbiegu, poszybował 179,5 metra, zajmując ponownie 27. miejsce. Jak wiślanin odniósł się do swoich prób? – Tutaj jest większa prędkość i opory powietrza. Wiedziałem, że muszę oddać kilka skoków, żeby sie przestawić na ten obiekt. Przygotowywałem się, że w pierwszym skoku coś będzie inaczej, byłem przygotowany na jakąś niewiadomą. Wiem, że to był błąd, ale to naturalna rzecz. Mogę jasno powiedzieć, że ze skoku na skok dalej nabieram pewności siebie i to mnie po prostu buduje – zapewnił.

Niestety Jakub Wolny, który dołączył do ekipy na Puchar Świata po ponad miesięcznej przerwie, nie zdołał dostać się do sobotniego konkursu. 27-latek przez trzy weekendy startował w drugoligowym Pucharze Kontynentalnym i nie był faworytem do nominacji na Bad Mitterndorf. Finalnie sztab szkoleniowy kadry A postawił jednak na zawodnika posiadającego doświadczenie i solidne wyniki w lotach narciarskich. Pierwszy trening i 225 metrowa odległość dająca 21. miejsce dawała pewne nadzieje, ale drugi był już znacznie słabszy (174,5 m / 43. miejsce). Kwalifikacyjne lądowanie na 149. metrze dało Wolnemu 41. miejsce, czyli pierwsze, które nie było premiowane awansem do konkursu. Do kwalifikacji zabrakło mu zaledwie 1,2 punktu. – Bardzo mu współczuję, ponieważ dzień zaczął naprawdę dobrze. Lotem na 225 metrów w pierwszej serii udowodnił, dlaczego dostał bilet na te zawody. To była solidna, bazowa próba, który zadziałała i pokazała, że Kuba jest naprawdę dobrym lotnikiem. W kwalifikacjach zmienił trochę swój skok, a to okazało się nieskuteczne – skwitował szkoleniowiec Polaków.

Początek sobotniego konkursu w Bad Mitterndorf jest zaplanowany na godzinę 14:15. O godzinie 13:00 rozpocznie się seria próbna. Transmisję z zawodów obejrzycie w TVN, Eurosporcie 1 oraz na platformie Player.pl. Szansa na kolejne kwalifikacje przyjdzie w niedzielę o godzinie 12:45. Początek konkursowych zmagań również jest planowany na 14:15. Tekstowe relacje LIVE będą dostępne na SkokiPolska.pl.

 

Bartosz Leja,
źródło: PZN / informacja własna

 

Dodaj komentarz