You are currently viewing Dwa podia Emy Klinec w Hinterzarten i choroba Niki Križnar. „Musi zapomnieć o tym weekendzie”
Ema Klinec (fot. Joanna Malinowska/Sport w obiektywie)

Dwa podia Emy Klinec w Hinterzarten i choroba Niki Križnar. „Musi zapomnieć o tym weekendzie”

Ema Klinec w Hinterzarten powtórzyła osiągniecie z Sapporo. Słowenka w dwóch konkursach z rzędu zajęła 2. miejsce, przegrywając w sobotę z Kathariną Althaus i w niedzielę z Anną Odine Strøm. Poniżej swoich możliwości w Niemczech spisywała się Nika Križnar, którą osłabiły problemy zdrowotne.

 

EmaKlinec LGPKlingenthal2022 fotJuliaPiatkowskaLOT 300x200 - Dwa podia Emy Klinec w Hinterzarten i choroba Niki Križnar. "Musi zapomnieć o tym weekendzie"
Ema Klinec (fot. Julia Piątkowska)

Mistrzyni Świata z Oberstdorfu rozpoczęła japońskie tournee od dwukrotnego wywalczenia 2. miejsca w Sapporo. Wtedy to lepsze okazywały się być Silje Opseth i Katharina Althaus. Zmagania w Zao równie udane już nie były, bowiem w obu konkursach indywidualnych plasowała się w drugiej dziesiątce, natomiast pierwszą w historii skoków kobiet rywalizację duetów wspólnie z Niką Križnar zakończyła dopiero na 5. pozycji. W miniony weekend w Hinterzarten 24-latka powetowała sobie słabsze ostatnie wyniki. Na niedawno wyremontowanej Rothausschanze (K-100/HS-111) wygrała sobotnie oraz niedzielne kwalifikacje, a także ponownie dwukrotnie wywalczyła drugie miejsca w konkursach. Tym razem również przegrywała z reprezentantkami Niemiec i Norwegii. Ponownie lepsza okazała się być Katharina Althaus, a drugiego dnia triumfowała Anna Odine Strøm. W obu konkursach Słowenka wywalczyła lokatę na podium dopiero w drugiej serii.

Sobotnie zmagania Ema Klinec rozpoczęła od skoku na 102 metry, który na półmetku dawał jej 6. lokatę. Za drugim razem lądowała 3,5 metra dalej, co przy jednocześnie krótszych odległościach Sary Takanashi, Seliny Freitag oraz Yuki Seto pozwoliło 24-latce wywalczyć trzecie podium w sezonie. Uzyskała również najlepszy wynik serii. Do triumfującej Althaus straciła jednak ponad 20 punktów. – Dawno nas tu nie było. Skocznia została wyremontowana. Zaskoczyłam samą siebie, poszło mi naprawdę dobrze. Już skok kwalifikacyjny był świetny. W pierwszym skoku popełniłam stary błąd, zaatakowałam w przysiadzie, ale w drugiej serii wiedziałam co robić i oddałam bardzo dobry skok. Drugie miejsce, jestem szczęśliwa. Chcę dalej tak skakać, cieszyć się i być spokojną w tym co robię – komentowała swój występ w pierwszym z dwóch konkursów.

Oprócz Emy Klinec punkty zdobyły także jedenasta Nika Križnar (101 m/91,5 m) i siedemnasta Maja Vtič (91,5 m/90,5 m). Do drugiej serii nie awansowały Katra Komar (82,5 m) i Nejka Repinc Zupančič (79 m), na co nie omieszkał zwrócić uwagi Zoran Zupančič.Dzisiejszy konkurs odbył się w bardzo, bardzo trudnych warunkach wietrznych. Jesteśmy naprawdę zadowoleni z rezultatu. Ema Klinec zaliczyła świetne kwalifikacje i finałowy skok na drugie miejsce, co jest świetnym wynikiem. Nika Križnar jeszcze na tyle dobrze nie skakała, ale mam nadzieję, że jutro będzie lepiej. Po długim czasie Maja Vtič wraca do czołowej dwudziestki, co jest dla niej naprawdę motywujące przed Mistrzostwami Świata. Możemy być z tego zadowoleni. Jutro oczekujemy więcej od Katry Komar, która nie zdołała dziś zakwalifikować się do serii finałowej, podobnie jak Nejka Repinc Zupančič – mówił po sobotnim konkursie szkoleniowiec Słowenek.

W niedzielę Ema Klinec pierwszy skok ponownie oddała na 102 metry. Tym razem jednak po pierwszej serii zajmowała 5. miejsce. W drugim skoku osiągnęła aż 107,5 metra, uzyskując również najlepszy wynik serii i finalnie awansowała na drugi stopień podium, tak jak to miało miejsce poprzedniego dnia. Tym razem jednak różnica między Słowenką a zwyciężczynią była dużo mniejsza, bowiem Anna Odine Strøm była lepsza o 5,2 pkt. – Dziś znów oddałam znakomite skoki. Bardzo mnie cieszy ta regularność. Byłam najlepsza w czterech z sześciu oddanych tu skoków. Teraz muszę być pewna siebie, tak jak we wszystkich ostatnich próbach. Liczę na to, że dalej będzie się to dobrze układało. Naprawdę miły weekend za mną. Jadę do Willingen w świetnym nastroju – cieszyła się na koniec weekendu czwarta zawodniczka klasyfikacji generalnej PŚ Pań.

PucharSwiataKobiet Klingenthal2021 1konkurs fotJuliaPiatkowska NikaKriznar 300x200 - Dwa podia Emy Klinec w Hinterzarten i choroba Niki Križnar. "Musi zapomnieć o tym weekendzie"
Nika Križnar (fot. Julia Piątkowska)

Mniej powodów do zadowolenia miała Nika Križnar (95,5 m/95,5 m), która niespodziewanie zajęła dopiero 18. miejsce, co jest najsłabszym wynikiem medalistki olimpijskiej w tym sezonie. Jak się okazuje, 22-latkę w Niemczech osłabiła choroba. Zaraz za nią uplasowała się Maja Vtič (102,5 m/92,5 m), a dwudziesta szósta była Katra Komar (94 m/91 m). Do drugiej serii ponownie nie awansowała Nejka Repinc Zupančič (90,5 m). – Ema Klinec jest ponownie druga. Świetny wynik! Dorzuciła do tego zwycięstwo w kwalifikacjach. Sam konkurs był nieco bardziej wyrównany niż wczoraj. Mimo to, wiatr miał spory wpływ w pierwszej serii. Szkoda. W pierwszej serii te różnice były widoczne, jedna zawodniczka miał pecha. Mogę powiedzieć, że nasze zawodniczki skakały jeszcze lepiej niż wczoraj. Nejka Repinc Zupančič atakowała, ale niestety zabrakło jej odrobinę do zdobycia pierwszych punktów Pucharu Świata. Punkty zdobyła dzisiaj Katra, świetny pierwszy skokMaja Vtič także w pierwszej serii oddała bardzo dobry skok, z którego chyba sama się cieszyłaNika była trochę chora i musi zapomnieć o tym weekendzie. Poprzednie treningi wyglądały normalnie w jej wykonaniu i mam nadzieję, że uda jej się otrząsnąć – podsumował niedzielę Zoran Zupančič.

Tak samo jak panowie, w najbliższy weekend panie również wystąpią w Willingen. Zmagania rozpoczną w piątek od konkursu drużyn mieszanych. W sobotę i niedzielę rywalizować będą indywidualnie. Ema Klinec (4.) i Nika Križnar (5.) są najwyżej sklasyfikowanymi reprezentantkami swojego kraju. W tabeli narodów Słowenki pozostają wciąż na 4. miejscu.

 

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez SloSki Nordic team (@sloskinordicteam)

 

Karol Cześnik
Źródło: Sloski.si

Dodaj komentarz