You are currently viewing Stefan Kraft dołączył do panteonu gwiazd. „Normalnie nie zwróciłbym na to uwagi”
Stefan Kraft (fot. Joanna Malinowska / Sport w Obiektywie)

Stefan Kraft dołączył do panteonu gwiazd. „Normalnie nie zwróciłbym na to uwagi”

Stefan Kraft zanotował bardzo udany weekend w Bad Mitterndorf. Dzięki dwóm wizytom w najlepszej trójce Austriak ma na koncie już 89 podiów Pucharu Świata. Więcej od niego mają tylko Janne Ahonen (108) i Adam Małysz (92). 29-latek pozostaje czwartym zawodnikiem klasyfikacji generalnej, lecz jego strata do Anže Laniška zmniejszyła się do 39 punktów.

 

1. Halvor Egner Granerud 2. Stefan Kraft 3. Domen Prevc   WC TauplitzBad Mitterndorf 2023 22 300x200 - Stefan Kraft dołączył do panteonu gwiazd. "Normalnie nie zwróciłbym na to uwagi"
Podium sobotniego konkursu, od lewej: Stefan Kraft, Halvor Egner Granerud, Domen Prevc (fot. Joanna Malinowska / Sport w Obiektywie)

Tuż przed rozpoczęciem weekendu lotów w Bad Mitterndorf środowisko skoków obiegła informacja o grypie w austriackiej kadrze. Z tego powodu na starcie zabrakło Clemensa Aignera, Michaela Hayböcka i Daniela Tschofeniga. Choroba dotknęła w pewnym stopniu także Stefana Krafta, lecz nie na tyle, by wykluczyć go ze skoków w domowych konkursach. 29-latek zwyciężył w piątkowych kwalifikacjach, oddając najdłuższy skok sesji (233 m). Sobotnią rywalizację rozpoczął od lotu na 232,5 metra, który początkowo dawał mu najniższy stopień podium. W drugiej serii wylądował 1,5 metra dalej, co przy jednocześnie słabszej próbie Domena Prevca przyniosło zamianę miejsc z drugim po pierwszej serii Słoweńcem. Do triumfującego Halvora Egnera Graneruda (238 m/231 m) stracił blisko 9 punktów. Było to 88. podium Pucharu Świata w karierze dwukrotnego zdobywcy Kryształowej Kuli. W tamtym momencie zrównał się liczbą podiów z innym Austriakiem, Gregorem Schlierenzauerem. – Fantastyczny dzień. Bycie trzecim najlepszym skoczkiem narciarskim pod względem liczby miejsc na podium to świetna sprawa. Normalnie nie zwróciłbym na to uwagi, ale Ahonen, Małysz, Schlierenzauer i Kraft – to brzmi naprawdę dobrze – cieszył się po sobotnim konkursie Stefan Kraft w rozmowie z ÖSV.

Zawodnik odniósł się także do swojej sytuacji zdrowotnej: – Wcześniej nie byłem w formie, ale teraz wszystko było w porządku. Jedna tabletka przeciwbólowa i jest dobrze. Moje stopy jednak twarde jak beton, bo nie trenowałem od tygodnia – wyjaśniał. Nieco żartobliwie upatruje też przyczyn swoich problemów zdrowotnych w nieobecności żony, która do połowy lutego ma przebywać w Tanzanii. – Nie mogę doczekać się jej powrotu. Czego mu najbardziej brakuje? Przytulania. To wzmacnia układ odpornościowy. Dlatego teraz częściej choruję – żartował Stefan Kraft w rozmowie z Kronen Zeitung.

Zajc Granerud Kraft Kulm2023 fotJoannaMalinowska 300x200 - Stefan Kraft dołączył do panteonu gwiazd. "Normalnie nie zwróciłbym na to uwagi"
Podium niedzielnego konkursu, od lewej: Timi Zajc, Halvor Egner Granerud, Stefan Kraft (fot. Joanna Malinowska / Sport w Obiektywie)

Niedzielę Austriak rozpoczął od ponownego triumfu w kwalifikacjach (225 m), a następnie w pierwszej serii konkursu uzyskał 233 metry, które przyniosły mu 2. miejsce. Tej lokaty jednak po drugim locie nie utrzymał. W serii finałowej lądował 4 metry bliżej i zamienił się stopniami podium z trzecim po pierwszej serii Timi Zajcem (234 m/230,5 m). Ponownie najlepszy okazał się być Halvor Egner Granerud (234,5 m/235 m). Dla Stefana Krafta to było 89. podium Pucharu Świata i tym samym samodzielnie zajmuje trzecie miejsce w klasyfikacji najlepszych zawodników pod względem liczby wywalczonych w karierze podiów PŚ. – Byłem na dobrej drodze do wygranej, ale gdy mam szansę wygrać u siebie, to brakuje mi dobrego skoku – tłumaczył po zakończeniu zmagań podopieczny Andreasa Widhölzla. 

Loty na Kulm do udanych zaliczy także Jan Hörl, który dwukrotnie wywalczył 5. miejsce, zostawiając za plecami co najmniej kilku uznanych lotników. Niedzielny rezultat był już piątą w tym sezonie 5. pozycją 24 latka. – Rozwijam się jako lotnik. Fajnie jest polatać. Zawsze chciałem się tak poczuć. Piąty raz wylądowałem na piątym miejscu i chciałbym wreszcie wywalczyć coś więcej. Dziś jednak jestem bardzo zadowolony. Nigdy nie latałem za dobrze, ale w ten weekend walczyłem. Jestem dumny i szczęśliwy – komentował drużynowy złoty medalista z Pekiniu. Po zmaganiach w Bad Mitterndorf awansował na 8. pozycję w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.

Przed Austriakami zmagania w Willingen. Na podopiecznych Andreasa Widhölzla czekają w Niemczech aż trzy konkursy. Oprócz dwóch rywalizacji indywidualnych 4 i 5 lutego, dwóm wybranym przez szkoleniowca skoczkom przyjdzie także walczyć w mikście 3 lutego. Austriacy triumfowali w ostatnim konkursie drużyn mieszanych, który rozgrywany był w Titisee-Neustadt. Czy powtórzą sukces także w najbliższy piątek? Przekonamy się o tym już za kilka dni.

 

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez FIS Ski Jumping (@fisskijumping)

 

Karol Cześnik
Źródło: ÖSV / Krone.at

Dodaj komentarz