MŚJ Whistler: Japonki ze złotymi medalami, Polki zamykają finałową ósemkę

Reprezentantki Japonii wygrały drużynowy konkurs w ramach Mistrzostw Świata Juniorów w kanadyjskim Whistler i zgarnęły złoto. Po srebro sięgnęły Słowenki, a brąz wywalczyły Niemki. Polskie skoczkinie na normalnym obiekcie olimpijskim HS-104 (K-95) zajęły w gronie dziewięciu ekip ósme miejsce.

W obu seriach konkursowych najwyższą notę gromadziły Japonki, choć po pierwszej kolejce ich przewaga nad drugimi Słowenkami wynosiła zaledwie 4,9 punktu. W finale żeńska ekipa z Kraju Kwitnącej Wiśni wyraźniej odskoczyła konkurentkom i ostatecznie zgromadziła 805,3 punktu. Najmocniejszym ogniwem złotej drużyny była Kurumi Ichinohe, która oddała skoki na odległość 88 i 95,5 metra. Wyniki na miarę indywidualnej czołowej szóstki oddawały także Nagomi Nakayama (86,0 / 92,0 m) oraz Ringo Miyajima (82,5 / 90,0 m). Mniejszą cegiełkę do końcowego sukcesu dołożyła Yuzuki Sato (82,0 / 88,0 m). Dla żeńskiej reprezentacji Japonii było to trzeciej drużynowe zwycięstwo w MŚJ w historii. Wcześniej zawodniczki z tego kraju wygrywały zespołowe konkursy w 2012 i 2014 roku. Przed rokiem w Zakopanem Japonki zajęły drugie miejsce. Wówczas w drużynie były także Nakayama oraz Miyajima.

Po pierwszej kolejce wydawało się, że do walki o złoto włączą się Słowenki. W finale nie zdołały zniwelować niespełna pięciopunktowej straty do liderek i ostatecznie zdobyły srebro. Do Japonek straciły 19,8 punktu. Zdecydowanie najmocniejszym punktem drugiej ekipy była indywidualna wicemistrzyni tej imprezy sprzed kilku dni, Nika Prevc, która skacząc 84,5 i 97,5 metra była też najlepszą skoczkinią całego konkursu. Wynik na miarę czołowej trójki uzyskała także Ajda Kosnjek (85,5 / 94,5 m). Przyzwoicie spisała się Nika Vetrih (87,0 / 87,5 m), a od koleżanek niespodziewanie odstawała nieco wicemistrzyni świata juniorek sprzed roku, Taja Bodlaj (74,0 / 79,0 m).

Trzecie miejsce zajmowanej już na półmetku zawodów pewnie utrzymały Niemki, które zgromadziły 725,6 punktu. Tym samym niemal przez cały konkurs mogły myśleć o brązowy medalach, mając przed sobą mocniejsze Japonki i Słowenki, a za sobą nieco słabsze od nich zespoły. W ekipie zza naszej zachodniej granicy najmocniejsza była Michelle Göbel (86,0 / 87,0 m), a nieco mniejszy wkład punktowy w końcowy dorobek miały Anna-Fay Scharfenberg (80,5 / 91,5 m), Anne Häckel (81,5 / 83,5 m) i Lia Böhme (80,5 / 83,5 m).

Na czwartej pozycji ze stratą 28,1 punktu do podium wylądowały Norweżki, a czołową szóstkę stawki uzupełniły Włoszki i Austriaczki z wyróżniającą się Julią Mühlbacher (86,5 / 92,5 m). Siódme miejsce zajęły Amerykanki.

Na ósmej pozycji zmagania zakończyły Polki, które utrzymały ostatnią premiowaną awansem do finału lokatę. Biało-Czerwone zgromadziły 471 punktów, tracąc do triumfujących Japonek aż 334,3 punktu. Warto zaznaczyć, że w finale nasze reprezentantki uzyskały siódmą notę, jednak nie pozwoliło im to zniwelować strat do zawodniczek ze Stanów Zjednoczonych. Najwięcej punktów do wspólnego dorobku wniosła Natalia Słowik, która oddała skoki na odległość 69 i 75 metrów. Drugim ogniwem polskiej ekipy była Pola Bełtowska (66,5 / 74,0 m), a znacznie niższe noty uzyskały Wiktoria Przybyła (62,5 / 74,5 m) oraz Sara Tajner (60,5 / 65,0 m). Już po pierwszej rundzie ze zmaganiami pożegnały się najsłabsze Finki.

Drużynowe wyniki konkursu:

Nieoficjalne indywidualne wyniki konkursu:

Bartosz Leja,
informacja własna