PŚ Willingen: Sobota ze słabszym wiatrem. Czy jury pozwoli na dalekie loty? [LIVE]

Po pełnym wrażeń piątkowym otwarciu weekendu w Willingen, w sobotę skoczków czeka rywalizacja o punkty Pucharu Świata. W związku z tym, że piątkowe kwalifikacje z powodu mocnego wiatru zostały odwołane, skoczkowie zmierzą się w nich właśnie dzisiaj. Start konkursu jest zaplanowany na godzinę 16:10. Jak spiszą się w nich polscy skoczkowie? I czy jury dopuści do do lotów poza granicę bezpieczeństwa?

Program zawodów (transmisje):

• 4 lutego 2023 r. (sobota):
  • 14:45 – kwalifikacje przeniesione z piątku (Eurosport 1, Player),
  • 16:10 – konkurs indywidualny (TVN, Eurosport 1, Player).
• 5 lutego 2023 r. (niedziela):
  • 14:30 – kwalifikacje (Player),
  • 16:00 – konkurs indywidualny (TVN, Eurosport 1, Player).

Tekstowa relacja LIVE będzie dostępna na SkokiPolska.pl (poniżej).

Rywalizacja na „małym mamucie” okazją do rekordowych skoków

Już piątek w Willingen obfitował w ogromne emocje. Te najpierw rozgrzał Žiga Jelar, który podczas jedynego (jak się później okazało) treningu, poszybował aż 154,5 metra. Słoweniec nie tylko wygrał tę rundę, ale został jednocześnie nieoficjalnym rekordzistą świata na dużych skoczniach. Wcześniej dalej od niego poszybował tylko Klemens Murańka, który przed dwoma laty na Mühlenkopfschanze zanotował oficjalny rekord wynoszący od tego czasu 153 metry. Dodajmy, że drugie miejsce w treningu zajął kolejny z podopiecznych trenera Roberta Hrgoty, Timi Zajc (142,5 m), a trzeci był Dawid Kubacki (137,5 m), który był zdecydowanie najmocniejszym z Polaków. Pozostali nasi reprezentanci plasowali się dopiero w piątej i szóstej dziesiątce stawki. 43. był Jakub Wolny (122,5 m), 46. Kamil Stoch (111,0 m), 50. Aleksander Zniszczoł (120,0 m), 52. Paweł Wąsek (116,5 m), a 53. Piotr Żyła (110,0 m). Druga runda treningowa, ze względu na coraz bardziej porywiste podmuchy wiatru, została przerwana i odwołana po próbach zaledwie osiemnastu zawodników.

Wyniki piątkowego treningu >>>

Wówczas skoczkowie mieli w perspektywie konkurs drużyn mieszanych, a także późniejsze kwalifikacje. W jednoseryjnych (a jakże, ze względu na wiatr) zmaganiach mikstów triumfował Norwegowie, przed Austriakami i Niemcami. W pamięci kibiców najbardziej utkwiły jednak nie tyle wyniki, co imponujący lot Timiego Zajca. 22-letni Słoweniec niesiony mocnym podmuchem uzyskał niebotyczne 161,5 metra, zostając pierwszym w historii skoczkiem, który na dużym obiekcie przekroczył granicę 160. metra. Był to lot nie tylko spektakularny, ale też szalenie niebezpieczny. I gdyby nie spore umiejętności samego zawodnika, oraz chęć wcześniejszego lądowania, próba ta mogła się zakończyć tragedią nawet w okolicach 170. metra. Szczęśliwie, Zajc mimo upadku opuścił zeskok o własnych siłach. Wydaje się jednak, że po takim wydarzeniu, jury w sobotę i niedzielę będzie robiło wszystko, aby do osiągania takich odległości nie dopuścić. Dodajmy, że najwyższą indywidualną notę podczas zawodów drużyn mieszanych uzyskał Austriak Stefan Kraft, który szybując 148,5 metra zgromadził 137,4 punktu. Drugie miejsce zająłby Norweg Halvor Egner Granerud (145,5 m / 134,2 pkt), a trzecie wspomniany już Žiga Jelar (141,0 m / 119,4 pkt). Polscy skoczkowie nie mieli okazji do wystartowania w mieszanej drużynówce, ponieważ w Niemczech nie startują nasze skoczkinie. Tuż po konkursie kapryśna aura ponownie dała się we znaki organizatorom i jury, czego konsekwencją było odwołanie piątkowych kwalifikacji i przeniesienie ich na sobotę.

Przypomnijmy, że po weekendzie z lotami narciarskimi na Kulm (K-200 / HS-235) w Bad Mitterndorf, nowym właścicielem żółtego plastronu lidera Pucharu Świata jest Halvor Egner Granerud. 26-letni Norweg w klasyfikacji generalnej cyklu zgromadził już 1316 punktów. Drugie miejsce zajmuje najmocniejszy z polskich skoczków, Dawid Kubacki (1204 pkt), który na austriackim „mamucie” nie radził sobie tak dobrze. Podczas zawodów w Willingen nadejdzie jednak okazja do rewanżu. Dodajmy, że czołową trójkę pucharowej stawki uzupełnia aktualnie Słoweniec Anže Lanišek (990 pkt), a w najlepszej szóstce mieszczą się ponadto dwaj Austriacy, Stefan Kraft (951 pkt) i Manuel Fettner (534 pkt), których przedziela jeszcze Piotr Żyła (718 pkt). W klasyfikacji generalnej Pucharu Narodów prowadzą niezmiennie reprezentanci Austrii (3529 pkt), przed Polakami (2932 pkt) i Norwegami (2930 pkt).

Aktualna klasyfikacja PŚ, PN oraz terminarz sezonu 2022/2023 >>>

Już w sobotę nadejdzie okazja do powiększenia punktowego dorobku w obu pucharowych klasyfikacjach. Zanim jednak rozpocznie się konkurs, 70 skoczków z 18 krajów (Austrii, Bułgarii, Czech, Estonii, Finlandii, Francji, Japonii, Kanady, Kazachstanu, Niemiec, Norwegii, Polski, Rumunii, Słowenii, Stanów Zjednoczonych, Szwajcarii, Turcji, Ukrainy i Włoch) powalczy o awans do konkursowej pięćdziesiątki. W tym gronie będzie sześciu reprezentantów Polski. Poza wspomnianym Kubackim, trener Thomas Thurnbichler nominował do startu Piotra Żyłę, Kamila Stocha, Pawła Wąska, Aleksandra Zniszczoła i Jakuba Wolnego.

Areną zmagań  będzie oczywiście największa na świecie duża skocznia usytuowana w niemieckim Willingen. Oficjalny rekord Mühlenkopfschanze (K-130 / HS-147) należy do Klemensa Murańki, który w 2021 roku poszybował tam 153 metry. Nieoficjalnym rekordem jest wczorajsza 154,5 metrowa próba, którą Žiga Jelar zdołał ustać podczas oficjalnego treningu. Najdłuższym, ale nieustanym lotem na tym obiekcie, jest oczywiście wspomniana 161,5 metrowa próba Timiego Zajca.

Przypomnijmy, że pierwszy zeszłoroczny konkurs PŚ w Willingen wygrał Japończyk Ryoyu Kobayashi, któremu na podium towarzyszyli dwaj Norwegowie – Halvor Egner Granerud i Marius Lindvik. W drugim dniu zmagań na czele stawki uplasował się Lindvik, drugi był Niemiec Karl Geiger, a trzeci Słoweniec Cene Prevc.

Zwycięstwo Ryoyu Kobayashiego z 2022 r. >>>
Zwycięstwo Mariusa Lindvika z 2022 r. >>>
Więcej informacji o skoczni w Willingen oraz podia zawodów na niej rozgrywanych znajdziecie na SkokiPolska.pl >>>

Pogoda: W trakcie sobotniego konkursu temperatura powietrza na Mühlenkopfschanze wyniesie około +2°C. Warto podkreślić, że bardzo optymistycznie wyglądają prognozy dotyczące wiatru. W przeciwieństwie do sytuacji panującej w czasie piątkowego mikstu, w sobotę powieje znacznie słabiej – w granicach 0,85 m/s. Niestety przewidywania dotyczące niedzielnych zmagań nie są już tak dobre. Na skoczni pojawią się opady śniegu, a podmuchy wiatr przekraczające 5,2 m/s ponownie mogą pokrzyżować plany organizatorów.

Tekstowa relacja LIVE z sobotniego konkursu:

Lista startowa sobotnich kwalifikacji:

Składy męskich kadr i kwoty startowe:

• Austria (7): Clemens Aigner, Manuel Fettner, Daniel Huber, Michael Hayboeck, Jan Hoerl, Stefan Kraft, Daniel Tschofenig.
• Bułgaria (3): Vladimir Zografski.
• Czechy (3): Roman Koudelka. 
• Estonia (4): Artti Aigro.
• Finlandia (4): Antti Aalto, Niko Kytosaho, Eetu Nousiainen.
• Japonia (6): Ryoyu Kobayashi, Naoki Nakamura, Ren Nikaido, Keiichi Sato, Yukiya Sato, Taku Takeuchi. 
• Kanada (3): Mackenzie Boyd-Clowes.
• Kazachstan (2): Sabirzhan  Muminov, Sergey Tkachenko.
• Niemcy (6+6): Finn Braun, Markus Eisenbichler, Karl Geiger, Martin Hamann, Stephan Leyhe, Justin Lisso, Pius Paschke, Philipp Raimund, Luca Roth, Constantin Schmid, David Siegel, Andreas Wellinger.
• Norwegia (7): Johann Andre Forfang, Halvor Egner Granerud, Bendik Jakobsen Heggli, Marius Lindvik, Kristoffer Eriksen Sundal, Daniel Andre Tande, Fredrik Villumstad.
• Polska (6): Dawid Kubacki, Kamil Stoch, Paweł Wąsek, Jakub Wolny, Aleksander Zniszczoł, Piotr Żyła.
• Rumunia (2): Daniel Andrei Cacina, Mihnea Alexandru Spulber.
• Słowenia (7): Ziga Jelar, Lovro Kos, Anze Lanisek, Zak Mogel, Domen Prevc, Peter Prevc, Timi Zajc.
• Stany Zjednoczone (3): Decker Dean, Casey Larson, Andrew Urlaub.
• Szwajcaria (4): Simon Ammann, Gregor Deschwanden, Killian Peier, Dominik Peter.
• Turcja (2): Muhammed Ali Bedir, Fatih Arda Ipcioglu.
• Ukraina (2): Vitaliy Kalinichenko, Yevhen Marusiak.
• Włochy (4): Davide Bresadola, Francesco Cecon, Alex Insam.

Bartosz Leja,
informacja własna