PŚ Pań Willingen: Zwycięstwo Ito, pierwsze podium Maruyamy i sto piętnaste Takanashi

Japońskie skoczkinie zdominowały niedzielne zawody Pucharu Świata w niemieckim Willingen. Triumfowała Yuki Ito, która na Mühlenkopfschanze (K-130 / HS-147) radzi sobie zazwyczaj kapitalnie, druga była Nozomi Maruyama, dla której było to pierwsze pucharowe podium w karierze, a trzecia była Sara Takanashi, która w czołowej trójce zameldowała się już po raz 115. Polki nie startowały.

Już w pierwszej serii trzy najmocniejsze reprezentantki Japonii plasowały się w czołowej czwórce stawki. W finale podopieczne trenera Tomoharu Yokokawy poszybowały po pełną pulę. Prowadząca na półmetku Yuki Ito, do 137 metrowej odległości dorzuciła 135,5 metrowy skok, co pozwoliło jej zgromadzić 233,3 punktu. 28-latka zanotowała tym samym swoje szóste pucharowe zwycięstwo, pierwsze od 12 marca 2017 roku (w norweskim Oslo). Jednocześnie było to dla niej 23. pucharowe podium w karierze. Czwarte miejsce po pierwszej kolejce zajmowała Nozomi Maruyama (133,0 m), która w finale oddała jednak zdecydowanie najwyżej punktowany skok na 136,5 metra. To pozwoliło 24-latce wspiąć się na drugą pozycję i po raz pierwszy cieszyć się z obecności na podium zawodów Pucharu Świata. Po pierwszej rundzie wiceliderką stawki była Sara Takanashi (137,5 m), która w finale wylądowała na 133. metrze. Obie próby były jednak dość nisko ocenione przez sędziów, co spowodowało spadek na trzecią pozycję. 26-latka wspólnie z koleżankami świętowała jednak znakomity dzień japońskich skoków narciarskich kobiet, a sama może się poszczycić już 115. konkursami zakończonymi w czołowej trójce.

Tuż za czołową trójką wylądowała finalnie Abigail Strate (134,5 / 127,5 m), która jeszcze po pierwszej rundzie była trzecia. Kanadyjka nie zdołała jednak nawiązać do skoków znakomitych Japonek i do drugiego pucharowego podium w karierze zabrakło jej 9,5 punktu. Piąte miejsce zajęła Austriaczka Chiara Kreuzer (130,0 / 124,5 m), a czołową szóstkę uzupełniła Słowenka Ema Klinec (119,0 / 128,5 m).

Warto jednak zaznaczyć, że w pierwszej serii mocno utrudnione zadanie miały czołowej zawodniczki klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Tuż przed skokami najlepszej piątki jury ponownie obniżyło belkę startową z 20. na 18. Taka decyzja była zaskoczeniem, ponieważ wcześniej żadna ze skoczkiń nie zbliżyła się choćby do 140. metra obiektu, nie mówiąc o wielkości skoczni usytuowanej na 147. metrze. W połączeniu z opadami śniegu, który zalegając w torach mógł powodować niższe prędkości na progu, a także nie najmocniejszymi podmuchami wiatru pod narty, nawet pucharowa czołówka miała problemy z doskoczeniem choćby do punktu konstrukcyjnego umiejscowionego na 130. metrze.

W związku z tym z dalszych lokat w finale musiały atakować liderka PŚ Eva Pinkelnig, zwyciężczyni sobotniego konkursu Katharina Althaus, a także Anna Odine Strøm, Ema Klinec, Selina Freitag i Silje Opseth. Stosunkowo najlepiej z tego grona poradziła sobie Słowenka. Po skokach na 119 i 128,5 metra Klinec zamknęła pierwszą szóstkę stawki.

Najgorzej niedzielny konkurs w niemieckiej Hesji wspominać będzie jednak z pewnością Jenny Rautionaho. Reprezentantka Finlandii tuż po wylądowaniu 128,5 metrowej próby zanotowała upadek. Podczas odjazdu jedna z jej nart podcięła drugą, po czym 26-latka z impetem uderzyła w podłoże. Niestety sama nie była w stanie opuścić zeskoku, dlatego służby medyczne ulokowały Rautionaho na noszach. Mimo awansu do serii finałowej, Finka w niej nie wystartowała. Nie jest wykluczone, że zawodniczka z Kraju Tysiąca Jezio okupi to wydarzenie kontuzją.

Po weekendzie w Willingen, liderką klasyfikacji generalnej Pucharu Świata nadal jest Eva Pinkelnig (1142 pkt), która dzisiaj była jednak dopiero trzynasta. Drugie miejsce zajmuje goniąca Austriaczkę Katharina Althaus (1003 pkt), a trzecia jest Anna Odine Strøm (815 pkt). Ponadto w czołowej szóstce mieszczą się jeszcze: Ema Klinec (755 pkt), Selina Freitag (658 pkt) oraz Silje Opseth (634 pkt). Jedyną sklasyfikowaną Polką jest Nicole Konderla (6 pkt / 46. miejsce). Na czele Pucharu Narodów znajdują się Austriaczki (2828 pkt), do których zbliżają się jednak Niemki (2760 pkt). Trzecie są Norweżki (2567 pkt). Polki z dorobkiem 56 punktów zajmują czternaste miejsce. Kolejne zawody żeńskiego Pucharu Świata odbędą się w dniach 9-11 lutego na normalnej Aigner-Schanze (K-85 / HS-94) w austriackim Hinzenbach.

Aktualna klasyfikacja PŚ 2022/2023 >>>
Aktualna klasyfikacja PN 2022/2023 >>>

Wyniki pierwszej serii >>>

Wyniki konkursu:

Bartosz Leja,
informacja własna