FIS Cup Szczyrk: Hoffmann najlepszy w niedzielę, Juroszek ponownie na podium!

Reprezentanci Niemiec ustrzelili dublet w niedzielnym konkursie FIS Cup w Szczyrku. Zwyciężył Felix Hoffmann, a drugie miejsce zajął wczorajszy triumfator Martin Hamann. Skład podium uzupełnił po raz drugi najmocniejszy z reprezentantów Polski startujących na normalnej skoczni Skalite (K-95 / HS-104) – Kacper Juroszek.

W serii próbnej poprzedzającej niedzielne zmagania, na czele stawki uplasował się właśnie Juroszek. Zawodnik polskiej kadry B skoczył 102 metry gromadząc 92 punkty. Drugie miejsce zajął Austriak Markus Rupitsch (103,5 m / 91,8 pkt), a trzeci był Słoweniec Patrik Vitez (106,0 m / 90,2 pkt), który korzystał z wyższej belki najazdowej. Czołową dziesiątkę zamknął kolejny z Biało-Czerwonych – Kacper Tomasiak (104,0 m).

Pełne wyniki serii próbnej >>>

Konkurs zdominowali zawodnicy trzech reprezentacji – Niemcy, Polacy oraz Austriacy. Na czele stawki uplasowali się dwaj zawodnicy zza naszej zachodniej granicy. Prowadzenie z pierwszej rundy pewnie utrzymał Felix Hoffmann, który dwukrotnie mając mocny wiatr w plecy (1,35 oraz 0,99 m/s) oddał skoki na odległość 102 i 105,5 metra. To pozwoliło 25-letniemu Niemcowi zgromadzić 287,6 punktu i cieszyć się z dziesiątego podium wywalczonego w narciarskiej trzeciej lidze. Jednocześnie po raz pierwszy w karierze Hoffmann zameldował się na jego najwyższym stopniu. Dalej od swojego rodaka i rówieśnika szybował Martin Hamann (105,5 / 106,5 m), jednak miał on nieco mniej punktów dodanych za słabszy wiatr w plecy. Z tego względu utrzymał drugie miejsce, ze stratą 4,2 punktu do zwycięzcy. Dla Hamanna było to szóste podium zawodów FIS Cup w karierze.

Podobnie jak w sobotę, tak i w niedzielę najmocniejszym reprezentantem Polski był Kacper Juroszek. 21-latek, który stracił sporą część zimowego sezonu ze względu na uraz pleców (dyskopatię), wydaje się nareszcie wracać na właściwe tory, zarówno zdrowotne jak i sportowe. Dzisiaj skoki na 105 i 106,5 metra pozwoliły mu zająć trzecie miejsce zarówno na półmetku zmagań, jak i po ich zakończeniu. Podopieczny trenera Macieja Maciusiaka gromadząc 275,7 punktu wywalczył tym samym swoje drugie podium w konkursie tej rangi. Na ósmej pozycji wylądował kolejny z naszych reprezentantów, Adam Niżnik (103,5 / 100,0 m). Ponadto w czołowej dziesiątkę uzupełnili Austriacy. Na lokatach od czwartej do siódmej oraz od dziewiątej do dziesiątej wylądowali kolejno: Markus Rupitsch, Maximilian Ortner, Maximilian Lienher, Timon-Pascal Kahofer, Hannes Landerer oraz Niklas Bachlinger.

Poza wspomnianą dwójką Juroszek – Niżnik, w finałowej trzydziestce zameldowali się: 14. Kacper Tomasiak (100,0 / 97,5 m), 16. Marcin Wróbel (99,0 / 92,5 m), 23. Jarosław Krzak (96,0 / 87,0 m), 25. Wiktor Szozda (94,5 / 93,5 m) oraz 28. Szymon Jojko (89,0 / 86,0 m). Już po pierwszej serii konkursowej z rywalizacją pożegnali się natomiast: 33. Łukasz Łukaszczyk (83,0 m), 34. Szymon Zapotoczny (90,0 m), 35. Karol Niemczyk (82,0 m), 38. Tymoteusz Amilkiewicz (85,5 m), 41. Jan Galica (82,0 m), 44. Klemens Staszel (74,5 m), 45. Mateusz Król (74,0 m), 52. Wiktor Węgrzynkiewicz (71,5 m), a także 54. Dawid Stasiak (68,0 m). Ponadto za nieprzepisowy kombinezon zdyskwalifikowany został Wiktor Pękala, a na starcie nie pojawił się Mateusz Gruszka.

Po weekendzie w Szczyrku nowym liderem klasyfikacji generalnej cyklu FIS Cup jest Austriak Maximilian Lienher, który zgromadził już 508 punktów. Na drugie miejsce spadł jego dotychczas prowadzący rodak, Janni Reisenauer (487 pkt), a czołową trójkę uzupełnia Niemiec Martin Hamann (380 pkt). Najwyżej skalsyfikowanym reprezentantem Polski jest Marcin Wróbel, który z dorobkiem 165 punktów zajmuje osiemnaste miejsce. Kolejne zawody narciarskiej trzeciej ligi mężczyzn odbędą się w dniach 18-19 lutego na normalnej Alpenarenie (K-90 / HS-98) w austriackim Villach.

Aktualna klasyfikacja FIS Cup 2022/2023 >>>

Wyniki konkursu:

Bartosz Leja,
informacja własna