You are currently viewing Piotr Żyła spokojny po kwalifikacjach na dużej skoczni w Planicy. „Można rozpalać ogień”
Piotr Żyła ze złotym medalem w Planicy (fot. Julia Piątkowska)

Piotr Żyła spokojny po kwalifikacjach na dużej skoczni w Planicy. „Można rozpalać ogień”

Piotr Żyła nie wyjedzie z Planicy z pustymi rękami – już na tym etapie Mistrzostw Świata ma na swoim koncie złoty medal z normalnej skoczni HS-102 (K-95). Przed nami wciąż jednak zmagania na dużym obiekcie HS-138 (K-125), gdzie Polak również może być groźny. Po szesnastej lokacie podczas kwalifikacji, nastroje 36-latka są niezmiennie dobre, choć jak się okazuje, nie najlepiej zniósł on zaplanowaną na późną godzinę ceremonię medalową.

 

8B0A3148 300x200 - Piotr Żyła spokojny po kwalifikacjach na dużej skoczni w Planicy. "Można rozpalać ogień"
Mistrz świata Piotr Żyła (fot. Julia Piątkowska)

Czwartek w Planicy był dla reprezentantów Polski całkiem udany. Na początek Dawid Kubacki wygrał serię próbną, a na trzeciej pozycji asystował mu Piotr Żyła. W kwalifikacjach swoje dołożył też Kamil Stoch, zajmując najniższy stopień wirtualnego podium. Jedną lokatę wyżej uplasował się wicelider Pucharu Świata, 16. lokata należała do złotego medalisty z normalnego obiektu, a do konkursu głównego wszedł też 31. Aleksander Zniszczoł. Warto nadmienić, że późnym środowym wieczorem (po godz. 22:00), Piotr Żyła po długim oczekiwaniu w końcu odebrał swój krążek na specjalnej ceremonii w Kranjskiej Gorze. Regeneracja przed dzisiejszymi skokami nie była łatwa, bowiem kadrowicze po rozdaniu medali musieli jeszcze o dość późnej porze powrócić do swojej bazy w austriackim Faaker am See.

Sam 36-latek przyznał, że cała doba była dla niego uciążliwa. – Wczoraj miałem zły dzień, kaca po sobocie – nie owijał w bawełnę Żyła. – Nawet nie wiedziałem co się za bardzo dzieje, także ciężki miałem dzień, naprawdę. Na skoczni czułem się fatalnie, później jeszcze gdzieś tam w tej podróży, później z powrotem na ceremonię… Głowa mi eksplodowała – nie ukrywał. – Dzisiaj czuję się dobrze, spokojnie, także jest z czego budować i można zacząć rozpalać ogień – żartobliwie skomentował swoją czwartkową dyspozycję. „Wiewiór” przyznał także, że skoki przed głównym konkursem są dla niego zazwyczaj formą rozgrzewki, aniżeli poważnej rywalizacji. – Po prostu tak sobie skoczyłem, żeby se skoczyć – powiedział w swoim stylu dwukrotny indywidualny mistrz świata. – Dziś nie byłem na sto procent w ogóle. Patrząc na sobotę, to był to taki stan bardzo minimum – dodał.

8B0A3374 300x200 - Piotr Żyła spokojny po kwalifikacjach na dużej skoczni w Planicy. "Można rozpalać ogień"
Medaliści z normalnej skoczni, od lewej: Wellinger, Żyła, Geiger (fot. Julia Piątkowska)

Podopieczny Thomasa Thurnbichlera nie myśli już o swoim sukcesie ze Srednjej skakalnicy i w pełni skupia się na tym, co czeka go na Bloudkovej Velikance. – To już jest dawno historia. Trzy dni to odcinałem. Żeby dalej walczyć, trzeba zostawić przeszłość za sobą i robić swoją robotę na nowo – powiedział Polak, który podobne podejścia zastosował dwa lata temu po zdobyciu tytułu mistrza świata w Oberstdorfie. Żyła zapytany został również o to, czy w ostatnich dniach miał kontakt z Christianem Katholem. – Nie, kiedyś tam jedynie poszedłem na kontrolę – rzucił nasz reprezentant. Okazuje się, że wspomnianego kontrolera kombinezonów zabrakło pod skocznią z powodu podejrzenia zakażenia koronawirusem.

Piotr Żyła przy dalszej, sumiennej regeneracji po wyczerpującej podróży związanej z ceremonią medalową, znów może być faworytem do walki o medale podczas jutrzejszego konkursu. Tekstową relację LIVE z tych zmagań znajdziecie na SkokiPolska. Start zawodów o 17:30, a seria próbna je poprzedzająca rozpocznie się godzinę wcześniej. Transmisja w TVN, Eurosporcie 1 oraz Playerze.

 

Julia Piątkowska, korespondencja z Planicy
+ Wiktor Marczuk

 

Dodaj komentarz