You are currently viewing Silje Opseth rozważa przedwczesne zakończenie sezonu. „Nie poznaję siebie”
Silje Opseth (fot. Julia Piątkowska)

Silje Opseth rozważa przedwczesne zakończenie sezonu. „Nie poznaję siebie”

23-letnia Silje Opseth jest jedną z najmocniejszych zawodniczek norweskiej kadry. Wraz z Anną Odine Strøm plasuje się w pierwszej dziesiątce klasyfikacji generalnej Pucharu Świata i ma na swoim koncie drużynowe sukcesy mistrzostw świata. Impreza w Planicy nie przyniosła jej jednak upragnionych wyników, co doprowadziło do przemyśleń o przedwczesnym zakończeniu sezonu.

 

Obecny sezon Silje Opseth można określić jako „w kratkę”. Norweżka rozpoczęła sezon od zwycięstwa w Wiśle, a także miesiąc później w Lillehammer. Później przyszły jednak gorsze występy, a 23-latka musiała zadowalać się miejscami w trzeciej, a nawet w czwartej dziesiątce. Po zawodach w Willingen odpuściła nawet starty w Hinzenbach i Rasnovie, by szykować się do mistrzowskich zmagań w Planicy. Te nie przyniosły jednak oczekiwanych rezultatów. Siódma zawodniczka „generalki” wystartowała jedynie na dużej skoczni w Planicy, gdzie po skokach na 114 i 128,5 metra zajęła szesnastą lokatę. – Dobrze było znowu skakać w konkursie. Myślę, że ten drugi skok był dobry, więc zabiorę go ze sobą. Resztę doświadczeń z tych mistrzostw zapiszę w księdze zapomnienia – mówiła po zakończeniu rywalizacji. 

Podkreśliła również, że przyjazd do Słowenii wpłynął na jej zdrowie psychiczne. – Podczas tych mistrzostw najbardziej bolała mnie głowa. Byłam wersją siebie, której nie lubię i którą nie chcę być – przyznała, chociaż starała się szukać „światełka w tunelu”. – Wydaje mi się, że jestem na drodze do wyzdrowienia i udaje mi się dostrzegać pozytywy, ale nie poznaję siebie – stwierdziła, dodając, że w jej głowie pojawiła się myśl o zakończeniu sezonu już teraz, nie czekając na Raw Air czy pierwsze w historii loty kobiet. – Mogę zakończyć już sezon lub mogę zostać i trochę popracować. To są dwie opcje, które mam. Teraz muszę podjąć decyzję – mówiła w rozmowie z rodzimym portalem Dagbladet. 

Jeżeli Opseth opuści rywalizację Raw Air, gospodarze stracą jeden z mocniejszych punktów swojej kadry. 23-latka ma w swojej historii bardzo dobre starty na tym prestiżowym turnieju. To właśnie w Lillehammer w 2020 roku po raz pierwszy stanęła na podium Pucharu Świata, zajmując trzecie miejsce. Wtedy również zajęła drugie miejsce w końcowej klasyfikacji cyklu. Również podczas Raw Air, lecz dwa lata później w Oslo, zdobyła swoje pierwsze z czterech pucharowych zwycięstw, które obecnie ma na koncie. 

Norweżka nie zamierza jednak gonić teraz za ponownymi sukcesami, choć na pewno będzie pracować, by dołożyć do swojego dorobku kolejne podia. Priorytetem na razie jest jednak powrót na właściwe tory i znalezienie zagubionej powtarzalności w skokach. – Mam nadzieję, że radość z dobrych skoków wróci – mówi z nadzieją Skandynawka. 

Kobiece rozgrywki cyklu Raw Air rozpoczną się już w najbliższą sobotę 11 marca i potrwają do środy 15 marca. Podczas rywalizacji w Oslo i Lillehammer tytułu ubiegłorocznej zwyciężczyni bronić będzie Słowenka Nika Kriznar.

 

Kinga Marchela
źródło: dagbladet.no

Dodaj komentarz