You are currently viewing Janni Reisenauer wycofał się ze startu podczas FIS Cupu w Zakopanem. „Nie chciałem być małpą w cyrku”
Janni Reisenauer (fot. Anna Fergisz)

Janni Reisenauer wycofał się ze startu podczas FIS Cupu w Zakopanem. „Nie chciałem być małpą w cyrku”

Dzisiejszy finałowy konkurs FIS Cupu w Zakopanem odznaczał się wyjątkową loteryjnością. Wiatr na Wielkiej Krokwi był zmienny i porywisty, czego skutkiem były absurdalne wręcz rekompensaty punktowe. W zawodach nie wystąpił wicelider klasyfikacji generalnej trzeciej ligi, Janni Reisenauer, mimo że miał nawet szansę wygrać cały cykl. Powody swojej decyzji wyjawił niedługo po zakończonych zmaganiach dla SkokiPolska.

 

Piątkowa rywalizacja w ramach FIS Cupu na Wielkiej Krokwi w Zakopanem zakończyła się na jednej serii. Na więcej nie pozwolił wiatr, który wypaczył wyniki konkursu. Zwycięzcą okazał się Niemiec Martin Hamann, a na podium towarzyszyli mu drugi Francuz Mathis Contamine oraz trzeci Austriak Markus Rupitsch. Klasyfikacja zawodów wygląda dosyć kuriozalnie, bowiem w czołowej piętnastce uplasował się m.in. Timon-Pascal Kahofer, który nie doleciał nawet do setnego metra (pełne omówienie konkursu znajdziecie TUTAJ). Zwycięzca całego cyklu w tym sezonie, czyli Maximilian Lienher, zajął 25. miejsce. Jego rodak, a zarazem wicelider rankingu, Janni Reisenauer, zrezygnował z uczestnictwa w dzisiejszych zmaganiach. W rozmowie dla naszego portalu Austriak wytłumaczył się z tej decyzji.

2023jhIMG 3441 300x200 - Janni Reisenauer wycofał się ze startu podczas FIS Cupu w Zakopanem. „Nie chciałem być małpą w cyrku”
Janni Reisenauer (fot.Ewa Skrzypiec)

– To była ciężka decyzja, wciąż towarzyszą mi mieszane uczucia. Widziałem ten konkurs i uznałem, że jeżeli jeden zawodnik dostaje 50 punktów rekompensaty za wiatr, drugi ma tyle samo odejmowane, a żeby wejść na prowadzenie trzeba skoczyć 170 metrów, to skakanie jest trochę niebezpieczne – przyznał Reisenauer. – Wiedziałem, że niczego tu nie ugram. Nie chciałem być małpą w cyrku, oddając losowy skok – w dobitny sposób dodał zawodnik. 

25-latek odniósł się także do świetnej formy, jaką austriaccy zawodnicy prezentują w Pucharze Kontynentalnym oraz FIS Cupie. – Mamy sporą ilość skoczków trzymających wysoki poziom. W Austrii jest sporo talentów, do Zakopanego  przyjechała część zwycięskiego składu z ostatnich Mistrzostw Świata Juniorów. Wielu naszych zawodników mogłoby już skakać w Pucharze Świata, ale nie mamy na to miejsca, bo kwota składa się z siedmiu nazwisk. Austrii to nie wystarczy – powiedział wicelider tegorocznego FIS Cupu. Pochwalił również atmosferę, jaka towarzyszy skoczkom w jego kraju. – Jest świetnie, czerpiemy sporo radości, ten rok był dla nas wspaniały. Znamy się od dzieciństwa, zawodnicy są dla mnie niczym bracia – oznajmił Austriak.

Reisenauer określił również swoje cele na kolejne miesiące. – Puchar Kontynentalny byłby fajnym wyzwaniem, ale skupiam się głównie na Pucharze Świata. Zdobyłem trochę punktów podczas ostatniego Letniego Grand Prix, ale bywa też tak, że w ważniejszych konkursach może zdarzyć się jakiś słabszy skok, przez co tracisz swoją szansę. Jestem zadowolony ze swoich występów na przestrzeni tego sezonu i czekam na to, co przyniesie mi kolejny, bo powinno być ciekawie – uznał. 25-latek wspomniał też o nowym sprzęcie, z którego korzystał w ostatnich miesiącach. – Wcześniej miałem problemy z prędkościami na progu i chciałem przetestować coś nowego. Na szczęście znalazłem odpowiednie narty i dziękuję producentom za wsparcie – przekazał reprezentant Austrii.  

FIS Cup 2022/2023 dobiegł końca, ale to jeszcze nie koniec rywalizacji w Zakopanem tego weekendu. Przed nami dwa konkursy Pucharu Kontynentalnego na Wielkiej Krokwi – pierwszy z nich odbędzie się jutro o 17:15, a zwieńczeniem rywalizacji w Tatrach będzie niedzielny konkurs zaplanowany na godzinę 10:30.

 

Anna Fergisz i Weronika Brodowska, korespondencja z Zakopanego
+ Wiktor Marczuk

Dodaj komentarz