You are currently viewing Clas Brede Bråthen na temat kontrowersji podczas Raw Air: „Pozostaje nam jedynie przeprosić”
Clas Brede Bråthen (fot. Hopplandslaget)

Clas Brede Bråthen na temat kontrowersji podczas Raw Air: „Pozostaje nam jedynie przeprosić”

Tegoroczny norweski cykl Raw Air pełen jest różnych kontrowersji. Sprawa Yūki Itō, niska frekwencja na zawodach w Kraju Wikingów, czy przygotowanie skoczni w Lillehammer, które pozostawiało wiele do życzenia. Do tych kwestii krótko odniósł się pomiędzy zawodami najbardziej intensywnego turnieju szef norweskich skoków narciarskich, Clas Brede Bråthen.

 

Podczas środowego konkursu kobiet w Lillehammer reprezentantka Japonii, Yūki Itō, wydawało się, że straciła szansę na występ w premierowym konkursie lotów pań w Vikersund. Zbyt późno znak do odepchnięcia się z belki dał jej trener, Tomoharu Yokokawa, przez co Japonka została zdyskwalifikowana. Zarazem 28-latka wypadła z czołowej piętnastki (uprawnionej do latania na Vikersund) cyklu Raw Air. Za Ito wstawiła się w mediach społecznościowych spora część środowiska powiązanego z tą dyscypliną (o czym pisaliśmy TUTAJ). Ostatecznie cała inicjatywa poskutkowała dopuszczeniem reprezentantki z Kraju Kwitnącej Wiśni do startu na Vikersundbakken. Przychylnie na jej występ na mamucie patrzy również szef norweskich skoków narciarskich, Clas Brede Bråthen. Zapytany o to, czy zawodniczka powinna zostać dopuszczona do konkursu lotów, odpowiedział: – Dobrze by było, gdyby Yūki otrzymała szansę na występ. Jest jedną z moich ulubienic – przyznał Norweg dla SkokiPolska jeszcze przed oficjalnym podjęciem decyzji przez Międzynarodową Federację Narciarską.

Głosy krytyki w mediach rozlały się również na temat niezbyt dobrego przygotowania skoczni dużej w Lillehammer, zarówno na zawody kobiet, jak i mężczyzn. „Ofiarami” obiektu byli m.in. Paweł Wąsek czy Eirin Maria Kvandal, którzy doznali, na szczęście niezbyt groźnych upadków. – Przygotowanie skoczni niekoniecznie było takie, na jakie liczyła Międzynarodowa Federacja Narciarska. Pozostaje nam jedynie przeprosić i liczyć na to, że w przyszłości dostaniemy szansę na poprawę – stwierdził ze skruchą Bråthen.

Niezbyt zadowalająca jest także frekwencja podczas konkursów Raw Air. Zarówno w Oslo, jak i Lillehammer na trybunach w oczy rzucały się wyraźne pustki, gdzie ciężko było znaleźć większe grupy kibiców. – W tej kwestii musimy podpatrywać najlepszych, czyli Polskę, Niemcy, czy też Słowenię. Następnie należy przygotować odpowiednią strategię i ciężko pracować nad tym, by liczba widzów pod skocznią się zwiększyła – mówi na temat tej kwestii szef norweskich skoków. 

 

Przed nami wciąż jednak istotne zmagania w ramach Raw Air. Już w sobotę od godziny 10:00 panie będą zapoznawać się ze skocznią mamucią w Vikersund. O 16:30 rozpoczną się zawody indywidualne mężczyzn, a godzinę wcześniej ruszy seria próbna. Premierowy i historyczny konkurs kobiet na obiekcie HS-240 zaplanowany jest na niedzielę, na godzinę 10:00.

 

Wiktor Marczuk,
informacja własna

Dodaj komentarz