PŚ Pań w Lahti: Ito wygrywa finałowy konkurs, Pinkelnig z Kryształową Kulą, emocje w generalce do samego końca

Japonka Yuki Ito wygrała finałowy konkurs żeńskiego Pucharu Świata na dużej skoczni Salpausselkä (K-116 / HS-130) w fińskim Lahti. Drugie miejsce zajęła Norweżka Anna Odine Strøm, która otarła się jednocześnie o podium klasyfikacji generalnej całego cyklu. Finalnie do Słowenki Emy Klinec zabrakło jej zaledwie trzech pucharowych punktów. Trzecie miejsce w dzisiejszych zmaganiach zajęła Niemka Katharina Althaus, a tuż za podium uplasowała się zdobywczyni Kryształowej Kuli, Austriaczka Eva Pinkelnig.

Po pierwszej serii piątkowego konkursu w Lahti zdecydowaną liderką konkursu była Katharina Althaus. Niemka poszybowała 123 metry zostając tym samym oficjalną żeńską rekordzistką dużej Salpausselki. Drugie miejsce na półmetku zajmowała Eirin Maria Kvandal (120,0 m), a trzecie Eva Pinkelng (119,0 m). Przewaga prowadzącej Niemki nad Norweżką i Austriaczką wynosiła kolejno aż 9,7 oraz 10,3 punktu.

Finał przyniósł jednak nieoczekiwane przetasowania. Imponujący atak z siódmego miejsca zanotowała Yuki Ito, która dokładając do 117 metrowej odległości 123 metrowy skok, okazała się najlepsza. 28-letnia Japonka w ostatnich tygodniach przeżyła więc prawdziwy emocjonalny rollercoaster. Zawodniczka z Kraju Kwitnącej Wiśni najpierw przez pechową dyskwalifikację miała być pozbawiona startu w premierowych lotach narciarskich kobiet w Vikersund, jednak później dzięki jedności i wsparciu narciarskiego środowiska została dopuszczona do historycznego konkursu. Tam wywalczyła zresztą podium. Tym razem w Lahti Ito zanotowała siódme pucharowe zwycięstwo (drugie w tym sezonie) i jednocześnie 24. w całej dotychczasowej karierze.

Awans z ósmego na drugą lokatę zaprezentowała natomiast Anna Odine Strøm. Norweżka dorzuciła do 117,5 metrowej próby aż 123,5 metrowy skok, zapisując tym samym na swoim koncie nowy rekord skoczni. Co więcej, 24-letnia Norweżka zaatakowała jednocześnie podium klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, w której przed konkursem zajmowała czwarte miejsce. Jej strata do trzeciej Emy Klinec wynosiła 57 punktów. W związku z tym, że Słowenka zajęła dzisiaj dziesiąte miejsce zgarniając 26 „oczek”, 80 punktowy dorobek Strøm pozwolił jej odrobić „zaledwie” 54 punkty. Tym samym Klinec obroniła trzeci stopień podium generalki, zachowując nad Norweżką trzy punkty przewagi. Dodajmy, że dla Anny Odine Strøm dzisiejsze konkursowe podium było dwunastym w sportowym dorobku.

Anna #Stroem 🇳🇴 o włos od podium klasyfikacji generalnej Pucharu Świata 2022/23 😮 Norweżka byłą dzisiaj 2., a jej główna rywalka Ema #Klinec 🇸🇮 10. Norweżka odrobiła 54 z 57 pkt straty do Słowenki. Dziś do wygranej Stroem zabrakło 1,2 pkt. Triumf dałaby Norweżce podium generalki

— SkokiPolska.pl (@SkokiPolska) March 24, 2023

Liderująca na Katharina Althaus w finale lądowała znacznie bliżej (116,0 m) i nie zdołała utrzymać prowadzenia. Ta odległość pozwoliła jej jednak wylądować na trzeciej pozycji i tym samym zanotować 48. pucharowe podium na koncie. Z trzeciej na czwartą pozycję spadła Eva Pinkelnig (119,0 / 119,0 m), która jednak już wcześniej była pewna zdobycia Kryształowej Kuli. Lokaty w czołowej trójce nie zdołała utrzymać także piąta Eirin Maria Kvandal (120,0 / 119,0 m), która dwukrotnie startowała z obniżonej belki startowej (na prośbę trenera). W związku z tym, że Norweżka nie osiągnęła w swoich próbach 95 procent wielkości obiektu, nie dostała z tego tytułu bonusowych punktów. Jak jednak wiemy, skracanie rozbiegu przed Christiana Meyera jest w jej przypadku spowodowane ograniczaniem ryzyka nawrotu kontuzji kolana podczas lądowania przy większych prędkościach. Czołową szóstkę konkursowej stawki uzupełniła kolejna zawodniczka z Kraju Fiordów, Maren Lundby (114,5 / 120,5 m).

Klasyfikację generalną Pucharu Świata kobiet w sezonie 2022/2023 wygrała Eva Pinkelnig, która zgromadziła 1662 punkty. 34-letnia Austriaczka zanotowała tej zimy sześć konkursowych zwycięstw i osiemnaście razy stawała na podium. Podopieczna trenera Haralda Rodlauera już podczas zakończonego niedawno turnieju Raw Air zapewniła sobie zdobycie Kryształowej Kuli, co jest zresztą największym sukcesem w jej dotychczasowej karierze (i pierwszą obecnością na podium pucharowej klasyfikacji). Została tym samym trzecią (po Danieli Iraschko-Stolz i Maricie Kramer) reprezentantką swojego kraju, która tego dokonała.

Drugie miejsce zapewnione miała z kolei Katharina Althaus, która zakończyła sezon z dorobkiem 1497 punktów. 26-letnia Niemka tej zimy wygrywała siedmiokrotnie i jedenastokrotnie meldowała się na podium. Podopieczna trenera Maximiliana Mechlera powtórzyła tym samym swoje osiągnięcia z sezonów 2017/2018 oraz 2018/2019, kiedy to musiała uznać wyższość Norweżki Maren Lundby. Jak już wspomnieliśmy, trzecie miejsce zachowała 24-letnia Słowenka Ema Klinec (1281 pkt), która wygrała raz, notując łącznie dziewięć podiów. Polek w finale sezonu zabrakło, a jedyną sklasyfikowaną Biało-Czerwoną była Nicole Konderla, która mając na swoim koncie sześć punktów zajęła 51. miejsce.

Przekonywujące zwycięstwo w Pucharze Narodów odniosły Austriaczki, które zgromadziły łącznie 4154 punkty. Dodajmy, że tuż po zakończeniu konkursu w Lahti Austriacki Związek Narciarski poinformował, że trener żeńskiej kadry Harald Rodlauer kończy współpracę ze swoimi podopiecznymi. Drugie miejsce w klasyfikacji najlepszych nacji zajęły Niemki (3904 pkt), a trzecie Norweżki (3720 pkt). Żeńska reprezentacja Polski zajęła w gronie szesnastu ekip czternaste miejsce z dorobkiem 56 punktów.

Końcowa klasyfikacja generalna PŚ kobiet 2022/2023 >>>
Końcowa klasyfikacja generalna PN kobiet 2022/2023 >>>

Wyniki pierwszej serii >>>

Końcowe wyniki finałowego konkursu:

* belka obniżona na prośbę trenera

Pełne wyniki konkursu >>>

Bartosz Leja,
informacja własna