Jan Habdas z najlepszym wynikiem w karierze. „Wyciągnąłem dobry los na loterii”

Jan Habdas podczas niedzielnego konkursu Pucharu Świata w Lahti uzyskał swój najlepszy wynik w dotychczasowej karierze. 19-letni skoczek kadry B zakończył zmagania na najwyższym wśród Polaków, jedenastym miejscu. – Lahti jest dla mnie w jakiś sposób szczęśliwe, szczególnie dzisiaj – przyznał.

W niedzielnym konkursie Pucharu Świata w Lahti, Jan Habdas okazał się nieco niespodziewanie liderem Biało-Czerwonych. Skoczek z Zarzecza zakończył indywidualne zmagania na jedenastej pozycji, co jednocześnie jest jego najlepszym rezultatem w karierze. Co ciekawe, nie był to pierwszy sukces utalentowanego skoczka w Lahti. Podczas Olimpijskiego Festiwalu Młodzieży Europy (EYOF) w 2022 roku został wicemistrzem tej imprezy, zarówno indywidualnie jak i drużynowo. – Zdobyłem tutaj dwa medale na EYOF-ach. W zawodach FIS Cup też miałem tu całkiem dobre wyniki [trzecie miejsce w 2021 r. – przyp. red.]. Lahti jest dla mnie w jakiś sposób szczęśliwe, szczególnie dzisiaj – mówił po zawodach Habdas.

Niedzielne zmagania na Salpausselce w Lahti rozgrywane były w mocno loteryjnych warunkach. Z powodu zbyt silnego wiatru zadecydowano o zakończeniu konkursu po pierwszej serii konkursowej. Najmłodszy z polskich zawodników trafił na stosunkowo sprzyjające warunki (1,23 m/s), w których zdołał poszybować 124 metry. Co więcej, w pewnym momencie czołowa trójka stawki składała się wyłącznie z Biało-Czerwonych, ponieważ tuż za Habdasem plasowali się Paweł Wąsek (ostatecznie dwunasty) i Aleksander Zniszczoł (ostatecznie czternasty). – Wyciągnęłam bardzo dobry los na tej loterii. Myślę, że nie do końca obrazowało to mój poziom sportowy i to szczęście grało pierwsze skrzypce. Ale myślę, że mogę być zadowolony, bo wykorzystałem warunki i skończyłem na najlepszym miejscu w Pucharze Świata – zauważył zawodnik klubu LKS Klimczok Bystra. 

Przed tygodniem 19-latek startował w zawodach Pucharu Kontynentalnego, które miały miejsce właśnie na dużej skoczni Salpausselkä (K-116 / HS-130). W drugoligowych zmaganiach członek kadry B zajął odpowiednio dziesiąte i szóste miejsce. Jakie różnice w poziomie zawodów zauważył? – Największa różnica jest w prędkości. W Pucharze Kontynentalnym skaczemy z o wiele wyższych belek i łatwiej jest redukować błędy. Tutaj, najmniejszy błąd potrafi totalnie pokrzyżować plany – ocenił. 

Nie ulega wątpliwości, że sezon 2022/2023 jest jak dotąd zdecydowanie najlepszym w karierze urodzonego w 2003 roku zawodnika. Podczas Mistrzostw Świata Juniorów w Whistler Habdas wywalczył brązowy medal w konkursie indywidualnym oraz srebro w zmaganiach drużynowych. Ponadto w styczniu na Wielkiej Krokwi w Zakopanem zdobył swoje pierwsze punkty Pucharu Świata, zajmując 21. lokatę. W lutym zapunktował też w rumuńskim Rasnovie, gdzie był siedemnasty. Do swojego dorobku punktowego w klasyfikacji generalnej dołożył dziś kolejne „oczka” i aktualnie zajmuje 43. pozycję z dorobkiem 48 punktów. – Mogę być naprawdę zadowolony z tego sezonu, jest bezkonkurencyjnie najlepszym w mojej karierze. Wliczam w to medale mistrzostw świata juniorów, z których jestem zadowolony… mimo, że zawsze mogło być lepiej. Myślę, że wykonałem bardzo duży progres i mogę z optymizmem patrzeć na kolejny sezon – zapewnia Habdas. 

Habdas pomimo młodego wieku już teraz może liczyć na szerokie wsparcie kibiców, którzy z bacznością przyglądają się jego poczynaniom na międzynarodowej arenie. – Cieszę, że mam grupę odbiorców, takie wsparcie bardzo dużo znaczy. Potrafią nie tylko pocieszyć, ale też zmotywować – skwitował.

Anna Libera, korespondencja z Lahti
+ Anna Fergisz