Loty narciarskie kobiet w Vikersund zorganizowane podczas niedawno zakończonej zimy okazały się wielkim sukcesem. Na jednym konkursie w ramach Raw Air się to nie skończy, bowiem w proponowanych kalendarzach FIS na kolejny sezon można także dostrzec wpis z zawodami na mamucie w Oberstdorfie. Dziś Słoweński Związek Narciarski poinformował, że również ma plany zainwestować w tę konkurencję. Mowa o Pucharze Świata w 2025 roku oraz Mistrzostwach Świata w Lotach trzy lata później.
Planica to miejsce, które z powodzeniem można nazwać kolebką lotów narciarskich. Odbyło się tam wiele ważnych imprez czy konkursów, a także niejednokrotnie ustanawiano niesamowite rekordy świata. Zaskoczeniem nie jest więc fakt, że Słoweńcy ubiegają się o organizację Mistrzostw Świata w Lotach na Letalnicy (K-200/HS-240) w 2028 roku, o czym poinformował dziś na swojej stronie internetowej Słoweński Związek Narciarski. Sprawa jednak jest bardziej złożona, ponieważ w grę wchodzi też rywalizacja medalowa na skoczni mamuciej kobiet.

„Zaproponowaliśmy Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS) organizację Mistrzostw Świata w Lotach kobiet w 2028 roku w Planicy. W przeciągu najbliższych pięciu lat możemy spodziewać się większej ilości kobiet zdolnych do latania na największych skoczniach, a co za tym idzie, mogłyby brać udział w walce o medale” – czytamy w oświadczeniu. „Planica uważana jest za najtrudniejszą z czterech skoczni mamucich, więc spodziewamy się, że do kalendarza Pucharu Świata pań zostanie dodana w ramach sezonu 2024/2025” – prognozują Słoweńcy. Ostateczna decyzja w tych kwestiach zostanie podjęta za rok, podczas spotkania kongresu FIS w Islandii.
Słoweński Związek Narciarski przekazał także powody zmiany terminu Pucharu Świata Pań w Ljubnie na końcówkę stycznia. W ostatnich sezonach zawody na tej skoczni odbywały się na przełomie grudnia i stycznia w ramach Turnieju Sylwestrowego. „W okresie noworocznym stosowne było organizowanie zmagań w godzinach wieczornych, co z drugiej strony wiązało się z instalacją tymczasowego oświetlenia pod skocznią. Jest to bardzo wymagająca inwestycja finansowa. Dodatkowo warunki pogodowe pod koniec stycznia są o wiele bardziej sprzyjające, jeśli chodzi o przygotowanie skoczni i śniegu” – informuje SZS.
Po sukcesie organizacyjnym w Vikersund rozwój lotów narciarskich pań nie wydaje się niczym zaskakującym. W konkurencję inwestują już przedstawiciele kolejnych skoczni mamucich, co wiąże się z większą różnorodnością w kalendarzu, a być może też i z powstaniem rywalizacji o małą Kryształową Kulę kobiet. Należy jednak pamiętać, że jak na razie są to tylko propozycje. Ostateczną decyzję podejmie FIS.
Wiktor Marczuk,
źródło: sloski.si