You are currently viewing Robert Johansson pełen nadziei na nowy sezon: „Chcę wrócić na najwyższy poziom”
Robert Johansson (fot. Julia Piątkowska)

Robert Johansson pełen nadziei na nowy sezon: „Chcę wrócić na najwyższy poziom”

Robert Johansson to zdecydowanie znana postać w świecie skoków narciarskich. Sympatyczny „Wąsacz” niejednokrotnie stawał na pucharowym podium, a w Pjongczangu zdobył dwa brązowe medale olimpijskie. W ostatnich latach, ze względu na problemy z plecami, rzadko meldował się w czołówce, niejednokrotnie odpuszczając starty w zawodach. Teraz wraca do rywalizacji z nowymi siłami i celem powrotu na szczyt pod okiem dawnego kolegi z kadry, Andersa Fannemela. –  Wszystko zmierza w dobrym kierunku – podkreśla 32-latek. 

 

Sezon 2022/2023 był zdecydowanie jednym z trudniejszych w karierze Roberta Johanssona. Norweski skoczek borykał się ze słabszą formą, na którą wpływ miały problemy zdrowotne. Powracający uraz w okolicy kręgosłupa nie tylko wymagał przeprowadzenia operacji, ale też doprowadził do tego, że Norweg opuścił wiele konkursów, co budziło sporo medialnych przypuszczeń, że zdecyduje się zakończyć karierę.

21. miejsce w klasyfikacji generalnej minionego sezonu Pucharu Świata było dla „Wąsacza” najgorszym od ośmiu lat. Johansson, w szczytowej formie, był nieodłączną częścią czołówki skoków narciarskich. W swoim dorobku ma trzy zwycięstwa i szesnaście podiów wywalczonych w zawodach Pucharu Świata. W 2018 roku w Pjongczangu zdobył dwa brązowe medale olimpijskie, a trzy lata później w Oberstdorfie został wicemistrzem świata. Na mamucich skoczniach wielokrotnie pokazywał swoje lotnicze umiejętności, co zaowocowało m.in. trzecim miejscem w generalce PŚ w lotach w sezonie 2017/2018.

Ubiegłej zimy trudno było zobaczyć przebłyski dawnej formy, a dyspozycja Johanssona doprowadziła do tego, że nie został powołany do kadry narodowej Norwegii na sezon 2023/2024. W rodzimych mediach 32-latek nie ukrywał zaskoczenia, a także rozczarowania. – Dość trudno było mi przyjąć wiadomość, że nie znalazłem zaufania, by znaleźć się w kadrze narodowej – przyznał w rozmowie z norweskim portalem Nettavisen.

8H7A3594 300x200 - Robert Johansson pełen nadziei na nowy sezon: "Chcę wrócić na najwyższy poziom"
Norwescy skoczkowie na podium: Stjernen, Johansson, Fannemel i Forfang

By kontynuować pracę nad powrotem do szczytowej formy, Johansson zdecydował się dołączyć do prywatnego klubu Team Olympiaparken (wcześniej Team Lillehammer). Jego trenerem został dawny kolega z kadry, Anders Fannemel. – Trenowaliśmy razem przez wiele lat i naprawdę dobrze się dogadujemy. Mówimy tym samym skokowym językiem, więc ten sezon będzie świetną zabawą – mówił nam pod Średnią Krokwią w Zakopanem. – Pierwszy okres naszej współpracy wygląda naprawdę dobrze. Mamy solidną drużynę i ciężko pracujemy. Staram się też współpracować z federacją w jak najlepszych stosunkach – przyznał brązowy olimpijczyk z Pjongczangu.

32-latek podkreślił także, że jego głównym celem na najbliższe miesiące jest powrót do formy sprzed problemów z plecami, które obecnie są już niemalże znikome. – Miałem z tym problem już od ponad dwóch lat. Teraz wygląda na to, że nareszcie ten problem zaczyna znikać. Mogę już praktycznie normalnie trenować, co jest fantastyczną sprawą. Moje ciało z dnia na dzień pracuje coraz lepiej. Teraz muszę tylko kontynuować tę pracę, jednocześnie pilnując, żeby się nie przeciążyć – zaznaczył. 

Johansson nie ukrywał także, że przyjazd na Igrzyska Europejskie do Zakopanego nie był dla niego najłatwiejszą decyzją, głównie ze względu na długą przerwę od regularnych skoków. – Oczywiście, chciałbym tu walczyć o medale, ale od dawna nie skakałem na wysokich obrotach. To dla mnie dopiero początek letniego sezonu. Nie było łatwo przyjechać tutaj i porównywać swój poziom z poziomem innych chłopaków – przyznał. – Ale moje ciało jest teraz w dobrej formie, a treningi idą dobrze, więc mam nadzieję, że wszystko zmierza w dobrym kierunku. Chcę wrócić na najwyższy poziom – zapowiedział. 

 

Kinga Marchela,
korespondencja z Zakopanego

Dodaj komentarz