You are currently viewing Nika Križnar o Wielkiej Krokwi w Zakopanem: „Mam nadzieję, że będzie tu więcej zawodów, także zimą.”
Nika Križnar (fot. Joanna Malinowska / Sport w Obiektywie)

Nika Križnar o Wielkiej Krokwi w Zakopanem: „Mam nadzieję, że będzie tu więcej zawodów, także zimą.”

Wielka Krokiew zdominowana przez Słowenki. Nika Križnar ustanowiła nowy kobiecy rekord skoczni, a także z ogromną przewagą nad drugą Niką Prevc triumfowała w całej rywalizacji. – To było niesamowite. Bardzo mi się tu podoba, lubię tę skocznię i miasto – mówiła po konkursie 23-latka.

 

NikaKriznar Wisla2022winner fotJoannaMalinowska 300x200 - Nika Križnar o Wielkiej Krokwi w Zakopanem: "Mam nadzieję, że będzie tu więcej zawodów, także zimą."
Nika Križnar (fot. Joanna Malinowska)

Nika Križnar zdominowała rywalizację pań na Wielkiej Krokwi. Zdobywczyni Kryształowej Kuli z sezonu 20/21 ustanowiła w pierwszej serii nowy letni rekord skoczni pań (137,5 m), a w drugiej serii skokiem na 132 metry przypieczętowała triumf z przewagą blisko trzydziestu punktów nad drugą Niką Prevc (130 m/125,5 m). Duet Słowenek stanął na dwóch najwyższych stopniach podium i zgarnął kolejne medale Igrzysk Europejskich. Dla Križnar to drugi po brązie w mikście medal zdobyty podczas tego turnieju. Tym razem jest to najcenniejszy z „krążków”. Nika Prevc ma na koncie 3 medale – brąz w mikście i 2 indywidualne srebra. – Oddałam naprawdę dobre dwa skoki i cieszyłam się tym dniem. Myślę, że to były bardzo uczciwe zawody – oceniła Križnar.

Już rok temu podczas Letniego Grand Prix w Wiśle Słowenka podzieliła się z nami, że zakopiańska duża skocznia należy do jej ulubionych obiektów i marzy o konkursie pań na nim. – Zakopane to jedna z moich ulubionych skoczni, także chciałabym, aby więcej konkursów pań odbywało się w Polsce – mówiła. Nie dość, że spełniła swoje marzenie, to na dodatek udowodniła, że na Wielkiej Krokwi nie ma sobie równych. – To było niesamowite. Bardzo mi się tu podoba, lubię tę skocznię i miasto. Jest tu naprawdę wyjątkowo i bardzo się cieszę, że moi przyjaciele również tu przybywają i kibicują mi, więc mam nadzieję, że pewnego dnia będziemy rywalizować na Wielkiej Krokwi także w Pucharze Świata. To naprawdę fajna skocznia i mam nadzieję, że będzie tu więcej zawodów, także zimą.

Po świetnych sezonach 20/21 i 21/22, ostatnia zima była wyraźnie słabsza w wykonaniu utytułowanej już skoczkini. 23-latkę trapiły problemy zdrowotne, niestabilna forma, a także walka z własną psychiką. Zawodnicze nie pomogła także utrata towarzystwa przyjaciółki – Uršy Bogataj, która w Ljubnie odniosła kontuzję kolana. Po wyjątkowo nieudanym skoku w mikście w Willingen wycofała się nawet z kolejnych konkursów. Podczas indywidualnych treningów w Žiri i Kranju pracowała nad pozycją najazdową, a także szukała większego spokoju w swoich skokach. Wszystko wskazuje na to, że aktualnie uporała się z problemami, które trapiły ją ostatniej zimy. – W zeszłym sezonie nie byłam tak szczęśliwa, ale oczyściłam umysł i czekam na kolejny sezon. Liczę na to, że przede mną wiele radosnych chwil i szczęścia. Mam nadzieję, że idę teraz w dobrym kierunku. Nie zdawałam sobie sprawy, że jestem teraz w tak dobrej formie.

 

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez SloSki Nordic team (@sloskinordicteam)

 

Karol Cześnik, Kinga Marchela
Korespondencja z Zakopanego

Dodaj komentarz