Nika Križnar zdominowała pierwszy weekend Letniego Grand Prix. Słowenka odniosła w Courchevel dwa zwycięstwa i ustanowiła nowy oficjalny żeński rekord skoczni. Tym samym kontynuuje zwycięską passę od czasu wywalczenia złotego medalu Igrzysk Europejskich na Wielkiej Krokwi w Zakopanem.

Znakomicie ułożył się weekend we Francji dla triumfatorki Pucharu Świata Pań z sezonu 20/21. Już w pierwszym konkursie rywalki musiały uznać wyższość Słowenki, choć wyzwanie rzuciła jej Sara Takanashi (129,5 m/131 m). Po pierwszej serii pozycję liderki zajmowały obie zawodniczki, z dorobkiem 104,1 pkt. O lepszym wyniku punktowym Niki Križnar (125 m/128,5 m) w drugiej serii zadecydowały w głównej mierze warunki i znacznie mniejsza liczba odjętych punktów za wiatr, niż w przypadku Japonki. Finalnie pierwszą i drugą skoczkinię różniło w klasyfikacji końcowej 10 punktów. – Świetny początek Letniego Grand Prix. Wiem, że wciąż jest kilka drobnych elementów, które mogę poprawić, zwłaszcza w kwestii lądowania. Zarówno w pierwszej, jak i drugiej serii pozostałam za nartami. Pogoda była dobra, ale w drugiej części zawodów wiatr mocno wiał pod narty, więc trzeba było trochę poczekać u góry na skok, ale myślę, że i tak utrzymałam koncentrację do końca. To był udany skok, mimo że warunki były dla mnie nieco gorsze niż dla innych – komentowała sobotni występ Križnar dla Sloski.si.
Drugi dzień okazał się być dla medalistki olimpijskiej z Pekinu jeszcze lepszy od poprzedniego. W pierwszej serii skokiem na 133 metry ustanowiła nowy oficjalny żeński rekord skoczni Tremplin du Praz (K-125/HS-132). Już wtedy jasne było, że przed podopieczną Zorana Zupančiča autostrada do kolejnego tego lata zwycięstwa. 128,5 metra w drugiej serii przypieczętowało triumf i dało jej przewagę wynoszącą aż 43,4 pkt. nad ponownie drugą Sarą Takanashi (118,5 m/128 m). – Jestem bardzo zadowolona z moich skoków. Dziś były na nieco wyższym poziomie niż wczoraj. Wisienką na torcie było udane lądowanie, którego wczoraj zabrakło – posumowała. Swoją zawodniczkę chwalił również szkoleniowiec słoweńskiej kadry narodowej kobiet: – We wszystkich skokach pokazywała, że jest obecnie w naprawdę dobrej formie, o dwie klasy lepsza od rywalek. Odniosła dwa zwycięstwa, dzisiejsze z niesamowitą przewagą i rekordem skoczni. Możemy być z tego naprawdę zadowoleni. Reszta zawodniczek była solidna. Zwłaszcza Nika Prevc może walczyć o podium, jeśli uda jej się oddać dwa dobre skoki.
Po pierwszym weekendzie Letniego Grand Prix Pań Nika Križnar jest liderką klasyfikacji generalnej z zapasem czterdziestu punktów nad Sarą Takanashi. Słowenka już w poprzednich latach stawała na podium rywalizacji w Courchevel. Dwa lata temu zajęła 3. miejsce, a rok temu była druga. Co stoi za tak udanym wejściem w sezon i dwoma zwycięstwami na francuskiej ziemi? – Jestem znacznie lepiej przygotowana do tego sezonu fizycznie, mentalnie również. To naprawdę istotne kwestie, jeśli chce się być najlepszą i oddawać świetne skoki. Przykładam się tak samo do każdego konkursu – zdradziła w rozmowie z FIS.
Na kolejną okazję do letnich zwycięstw nie przyjdzie jej czekać długo. W pierwszy weekend sierpnia zawodniczki staną do rywalizacji w Szczyrku. Križnar już w pokonkursowym wywiadzie dla Eurosportu zapowiedziała start w Polsce.
Wyświetl ten post na Instagramie
Karol Cześnik
Źródło: Sloski.si / FIS