You are currently viewing Francuski sen Marco Wörgöttera. Czy Austriak na dłużej zagości w zawodach najwyższej rangi?
Marco Wörgötter (fot. Julia Piątkowska)

Francuski sen Marco Wörgöttera. Czy Austriak na dłużej zagości w zawodach najwyższej rangi?

Niemałą niespodziankę sprawił w Courchevel Marco Wörgötter. Austriak dwukrotnie stanął na najniższym stopniu podium konkursów rozgrywanych na Tremplin du Praz (K-125/HS132). To na ten moment najlepszy wynik 20-latka w historii jego startów w Letnim Grand Prix.

 

Miniony weekend na pewno zapadnie Marco Wörgötterowi w pamięci na długo. Tyrolczyk po raz pierwszy w swojej karierze stanął na podium zawodów najwyższej rangi w sobotnim konkursie Letniego Grand Prix w Courchevel. Jednakże to nie był koniec bardzo dobrych wyników. Swój sukces powtórzył również w niedzielę, ponownie zajmując trzecią lokatę na Tremplin du Praz. – To były dla mnie wspaniałe dni! – komentował po wymarzonym weekendzie. 

Austriak niespodziewanie stał się jednym z trzech bohaterów zawodów we francuskim Courchevel. Z zawodnika kadry B występującego i zdobywającego wysokie lokaty w zawodach cyklu FIS Cup czy Pucharu Kontynentalnego, stał się czarnym koniem zawodów najwyższej rangi, a na inaugurację sezonu przywiózł ze sobą bardzo dobrą formę. Dwudziestolatek swój debiut w letnim cyklu zawodów najwyższej rangi na pewno zapisze do udanych. – To było niesamowite uczucie. Dużo ćwiczyłem w lecie, a moja forma w przeciągu kilku tygodniu stawała się co raz lepsza. Byłem pewny siebie i pełen motywacji. Bardzo się cieszę z tego, ze oddaje powtarzalne skoki, które są na wysokim poziomie – komentował po swoim sukcesie. 

Austria jako nacja w skokach narciarskich słynie z ogromnego zaplecza. Gdy na zawody najwyższej rangi wysyłani są zawodnicy z kadr B czy juniorskich zazwyczaj zajmują wysokie lokaty. Jednym z nich jest właśnie Marco, który jak przyznaje ogromne zaplecze w skokach narciarskich nie bierze się znikąd. Jest to efekt z ciężkiej pracy. – W moim przypadku musiałem bardzo dużo trenować. Dalej istnieją rzeczy w moich skokach, które muszę poprawić. Mam nadzieje, że dostanę szansę by częściej startować w zawodach Pucharu Świata. By to zrobić, muszę pracować nad moimi skokami, podążać za planem i ciężko trenować.

Mimo tego, że dopiero co odbyła się inauguracja sezonu letniego, Tyrolczyk myślami jest już w sezonie zimowym. – Chciałbym oddawać jak najlepsze skoki i zdobywać jak najlepsze lokaty oraz startować w Pucharze Świata. – opowiada o swoich planach na sezon zimowy.

 

 

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez SkokiPolska.pl (@skokipolska)

 

Ewa Skrzypiec
Źródło: informacja własna/ Skiaustria.at

Dodaj komentarz