You are currently viewing Klemens Murańka trzeci na zawodach FIS Cup w Szczyrku: „Początek lata można uznać za dobry”
Klemens Murańka (fot. Kornelia Kamińska)

Klemens Murańka trzeci na zawodach FIS Cup w Szczyrku: „Początek lata można uznać za dobry”

Klemens Murańka w sobotnim konkursie FIS Cup wywalczył trzecie miejsce. 28-letni zawodnik, który od nowego sezonu powrócił do struktur kadry reprezentacji Polski, jest zadowolony z postępów, które poczynił pod okiem trenera Davida Jiroutka. – Czy wracam? Każde podium jest motywujące i można uznać ten początek lata za dobry – podkreślił.

Murańka ma za sobą starty w zawodach Letniego Grand Prix w Courchevel i Szczyrku. We Francji plasował się na trzynastym i ósmym, a w Polsce na dwudziestym pierwszym miejscu. Dzięki temu w klasyfikacji generalnej tego cyklu zajmuje wysoką czternastą pozycję. Wyżej sklasyfikowanymi od niego rodakami są jedynie Aleksander Zniszczoł (3. miejsce), Piotr Żyła (5. miejsce) i Maciej Kot (9. miejsce).

Dobrze obrany kierunek zakopiańczyk potwierdził także podczas sobotnich zawodów FIS Cup na skoczni Skalite (K-95 / HS-104). Murańka odpuścił udział w pierwszym treningu, a już w drugim po skoku na 102,5 metra zajął drugie miejsce. Po pierwszej serii konkursowej taka sama odległość dawała mu trzecią lokatę. W finale lądował jeszcze dalej (105,0 m) i dzięki temu utrzymał najniższy stopień podium. W przypadku wicemistrza świata juniorów sprzed dziesięciu lat było szóste podium w zawodach FIS Cup w karierze. Warto wspomnieć, że po raz pierwszy w narciarskiej trzeciej lidze meldował się na „pudle” już w 2008 roku.

Warto wspomnieć, że w poprzednim sezonie skoczek klubu TS Wisła Zakopane znalazł się poza kadrami narodowymi, będąc jedynie zawodnikiem grupy regionalnej. W sezonie 2023/2024 powrócił do struktury kadry B prowadzonej przez nowego szkoleniowca Davida Jiroutka z Czech.

– Czy wracam? Każde podium jest motywujące i można uznać ten początek lata za dobry. Jestem zadowolony z moich startów na początku tego sezonu i oby w tym kierunku to szło. Wiadomo, że FIS Cup to nie jest mój główny cel. Zanim jednak nadejdzie zima, muszę przebyć drogę przez Puchar Kontynentalny, tam startować i zrobić kwotę na Puchar Świata, bo to bardzo ważne. Trzeba wyskakać sobie dodatkowe miejsce, a żeby się tam wbić… to będzie ciężkie. Będzie ciasno – komentował.

Zapytany o współpracę z nowym szkoleniowcem, a także to nad czym aktualnie pracuje, odparł: – Wizja naszego trenera jest dobra. Może reszta grupy ma aktualnie trochę gorsze skoki, ale to jest kwestia kilku dobrych skoków i ustawienia się w dobrym rzędzie. Faktycznie nasze treningi są aktualnie nieco inne, bo tak naprawdę każdy trenera ma na to inne spojrzenie. Ja mam jeszcze nad czym pracować. W pozycji najazdowej też czasem wtargną się u mnie jeszcze błędy, ale ogólnie jest okej. Są też u mnie małe błędy w locie, ale pomalutku dochodzimy do wszystkiego. Z miesiąca na miesiąc będzie coraz lepiej – skwitował.

 

korespondencja ze Szczyrku,
Bartosz Leja

 

Dodaj komentarz