W sierpniu 2022 roku odwiedziliśmy skocznię w Lubawce, aby przyjrzeć się w jakim stanie obecnie znajduje się tamtejsza skocznia. Tym razem z wizytą pod granicę Polski z Czechami udali się Adam Małysz i Maciej Maciusiak. Czy rozmowy przyniosą lepsze czasy „Kruczej Skale”?
Po tym, jak sudeckie skocznie w Karpaczu i Lubawce zakończyły swoją działalność w roku 2010, można było sądzić, że polskie skoki narciarskie już ostatecznie zamkną się jedynie na dwa ośrodki: Podhale i Beskid Śląski. Jak poinformował jednak oficjalny profil skoczni Krucza Skała w Lubawce (K-85/HS-94) na Facebooku, dzisiejsza wizyta prezesa PZN-u – Adama Małysza oraz świeżo upieczonego koordynatora Narodowego Programu Rozwoju Skoków Narciarskich i Kombinacji Norweskiej, jakim jest Maciej Maciusiak, ma być pierwszym krokiem do ponownego uprawiania zimowej dyscypliny na terenie Sudetów. Odbyła się ona z inicjatywy radnego miasta Lubawka – Rafała Czury oraz dyrektora Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury w Lubawce – Marcina Makasia.
Inicjatorzy nie kryją entuzjazmu związanego z tym przedsięwzięciem. Patrzą z optymizmem na przyszłość po rozmowach z głównodowodzącym Polskiego Związku Narciarskiego. – Wizyta Adama Małysza to zdecydowany krok w kierunku stworzenia dla dzieci i młodzieży naszego regionu nowej formy aktywnego i atrakcyjnego spędzania wolnego czasu, jaką jest podstawowy trening skoków narciarskich. Wiemy jednak doskonale, że jakakolwiek inwestycja w skoki nie może odbywać się wyłącznie z pieniędzy gminy, ale musi wiązać się z pozyskaniem wsparcia środkami centralnymi. Cieszy nas to, że Prezes obiecał nam konkretną pomoc w tej materii – twierdzi Czura. – Cieszę się, że niemożliwe dotychczas może stać się możliwe dzięki temu, że tak znana postać, jaką jest Adam Małysz, obiecała zaangażować się w reaktywację skoków w Lubawce – wtórował mu Makaś.
Jakie były szczegóły dzisiejszego spotkania? – Spotkanie dotyczyło możliwości wznowienia szkolenia skoków w Lubawce. Prezes PZN obiecał pomoc i wsparcie, zarówno przy pozyskiwaniu środków na budowę skoczni treningowych, jak też przy procesie szkoleniowym, jeżeli takowy zostanie uruchomiony, m.in. przez wsparcie merytoryczne jak i przekazanie sprzętu na rzecz młodych skoczków – informuje profil Skocznia narciarska HS-94 „Krucza Skała” w Lubawce na Facebooku.
Plan reaktywacji skoków narciarskich w Lubawce wydaje się tym bardziej interesujący, że skocznia narciarska na Kruczej Skale uchodzi za najstarszy wciąż istniejący tego typu obiekt na terenie Polski – od momentu, gdy w tamtym miejscu Niemcy wznieśli pierwszą drewnianą konstrukcję, za rok minie sto lat. Ostatnie zawody na niej odbyły się w 2010 roku, kiedy to województwo dolnośląskie gościło XVI Ogólnopolską Olimpiadę Młodzieży. Górą wśród juniorów był wówczas Maciej Kot, natomiast wśród juniorów młodszych triumfował Klemens Murańka. Na Kruczej Skale najlepsi polscy juniorzy mieli rywalizować jeszcze także w 2016 roku, jednak z powodu braku śniegu zawody przeniesiono do Harrachova, a przeprowadzona z tej okazji modernizacja lubawskiego obiektu, mimo hucznego otwarcia, nie poprawiła jego losu. Skocznia niezmiennie stoi nieużywana i niszczeje, czemu, miejmy nadzieję, że dzisiejsza wizyta działaczy Polskiego Związku Narciarskiego położy kres.
Filip Gil,
Źródło: Informacje Dolnośląskie / facebook.com/kruczaskala / informacja własna
