LGP Rasnov: Zografski wygrywa zacięty pojedynek z Deschwandenem, Juroszek najwyżej z Polaków

Vladimir Zografski stoczył z Gregorem Deschwandenem bardzo ciekawy pojedynek i finalnie to Bułgar okazał się najlepszym skoczkiem niedzielnego konkursu Letniego Grand Prix w rumuńskim Rasnovie. Szwajcar, który w drugiej serii zbliżył się do rekordu obiektu wylądował na drugiej pozycji. Na podium po raz pierwszy w karierze zameldował się także kolejny reprezentant Kraju Helwetów, Remo Imhof. Najwyżej sklasyfikowanym Polakiem okazał się ostatecznie siedemnasty Kacper Juroszek.

Liderujący w cyklu LGP Vladimir Zografski we wczorajszym konkursie zajął „dopiero” szóste miejsce. Można więc było odnieść wrażenie, że Bułgar nieco stracił z rewelacyjnej formy prezentowanej w pierwszym letnim periodzie (wygrał wówczas w Courchevel i Szczyrku). Po pierwszej serii niedzielnego konkursu na normalnej skoczni HS-97 (K-90) to jednak właśnie Bułgar znajdował się na prowadzeniu. Umożliwił mu to skok na odległość 96 metrów przy wietrze pod narty rzędu 0,50 m/s. Zaledwie 0,2 punktu za nim znajdował się jednak sobotni triumfator i jednocześnie wicelider LGP, Gregor Deschwanden. Szwajcar przy nieco słabszym podmuchu (0,40 m/s) uzyskał 95,5 metra. Finałowa rozgrywka zapowiadała się więc bardzo ciekawie.

Wyniki pierwszej serii >>>

Jako pierwszy imponujący cios wyprowadził Deschwanden, który szybując aż 102 metry lądował zaledwie metr przed oficjalnym letnim rekordem skoczni (należącym od zeszłego roku do Austriaka Daniela Tschofeniga). Podopieczny trenera Rune Velty nie wykończył jednak skoku klasycznym telemarkiem, co znalazło odzwierciedlenie w niższych notach za styl (16,5 pkt). Ponadto 32-latek miał wiatr pod narty i odjęte punkty. Zografski musiał sobie radzić z lekkim podmuchem w plecy (0,04 m/s) i sprostał zadaniu. 97,5 metrowa odległość pozwoliła mu utrzymać prowadzenie i zwyciężyć. Dwóch największych bohaterów dzisiejszych zmagań różniło jednak zaledwie 0,9 punktu. Ich przewaga nad kolejnymi skoczkami była już ogromna.

Do bardzo udanych niedzielny konkurs zaliczy także kolejny ze Szwajarów, Remo Imhof. Utalentowany 19-latek już wczorajszym czwartym miejscem zasygnalizował wysoką formę. Dzisiaj w pierwszej rundzie uzyskał 90 metrów i zajmował siódmą lokatę. W finale poszybował 96,5 metra i dzięki temu awansował na trzecią pozycję. Dla Imhofa 2023 rok jest jak dotąd przełomowy. W lutym w Klingenthal wywalczył pierwsze podium w Pucharze Kontynentalnym (2. miejsce w Klingenthal), a tydzień temu po raz pierwszy w karierze zameldował sie na „pudle” w zawodach FIS Cup (2. miejsce w Einsiedeln). Dzisiaj dołożył do tego premierowe podium w letnich zawodach najwyższej rangi. Młodszym rodakom przyglądał się czterokrotny mistrz olimpijski, 42-letni Simon Ammann, który dzisiaj zajął 21. miejsce. Dodajmy, że tuż za podium zameldował Japończyk Ren Nikaido (92,0 / 92,0 m), a szósty był jego rodak Tomofumi Naito (97,0 / 92,0 m). Reprezentantów Kraju Kwitnącej Wiśni przedzielił jeszcze Słoweniec Mark Hafnar (95,0 / 90,5 m), który nie zdołał utrzymać trzeciej pozycji zajmowanej na półmetku zmagań.

Po pierwszej serii najwyżej sklasyfikowanym Polakiem był junior Marcin Wróbel, który był trzynasty z 92 metrową odległością. W finale lądował jednak bliżej (89,5 m), co przełożyło się ostatecznie na osiemnaste miejsce. Warto jednak zaznaczyć, że są to pierwsze punkty LGP w karierze 18-latka. Awans o dziewięć pozycji wywalczył finalnie siedemnasty Kacper Juroszek z kadry A (88,0 / 93,5 m), który okazał się dziś najmocniejszym z Biało-Czerwonych. Z 26. na 24. miejsce przesunął się natomiast 18-letni Klemens Joniak (84,5 / 89,5 m), który zaledwie wczoraj zadebiutował w zmaganiach narciarskiej elity.

Już po pierwszej serii ze zmaganiami pożegnali się niestety: 32. Adam Niżnik (86,0 m) i 35. Jarosław Krzak (84,5 m). Ich los podzielił Turek Fatih Arda Ipcioglu (78,5 m / 38. miejsce), który wczoraj sensacyjnie wywalczył swoje pierwsze podium w zawodach FIS, a także bardzo utytułowany Słoweniec Peter Prevc (80,5 m / 36. miejsce), który niespodziewanie wyjedzie z Rumunii bez żadnej zdobyczy punktowej do „generalki”.

Po niedzielnym konkursie w Rasnovie, Vladimir Zografski nadal jest liderem klasyfikacji generalnej Letniego Grand Prix. Bułgar ma na swoim koncie 500 punktów i bezpośrednio wyprzedza Gregora Deschwandena (414 pkt). Trzecie miejsce zajmuje niezmiennie Ren Nikaido (305 pkt). Najwyżej sklasyfikowanym Polakiem jest Aleksander Zniszczoł (181 pkt / 4. miejsce), który w Rumunii nie startował. Ponadto w czołowej dziesiątce mieszczą się także: Piotr Żyła (160 pkt / 5. miejsce) oraz Maciej Kot (104 pkt / 10. miejsce). Na czele letniego Pucharu Narodów pozostali Polacy, którzy mają na swoim koncie 695 punktów. Na drugie miejsce wskoczyli Szwajcarzy (613 pkt), którzy wyprzedzili Austriaków (583 pkt). Kolejne zawody LGP odbędą się w dniach 30 września – 1 października na normalnym obiekcie Aigner-Schanze (K-85 / HS-90) w austriackim Hinzenbach. Tam skoczków czekają dwa kolejne konkursy indywidualne.

Aktualna klasyfikacja LGP 2023 >>>
Aktualna klasyfikacja letniego Pucharu Narodów 2023 >>>

Końcowe wyniki konkursu:

Pełne wyniki konkursu >>>

Bartosz Leja,
informacja własna