You are currently viewing Pełen optymizmu Remo Imhof po sukcesie w Rasnovie. „Ludzie mówili mi, że nie mam czego szukać w skokach”
Remo Imhof (fot. Ewa Skrzypiec)

Pełen optymizmu Remo Imhof po sukcesie w Rasnovie. „Ludzie mówili mi, że nie mam czego szukać w skokach”

Szwajcarski młody talent, czyli 19-letni Remo Imhof, w niedzielę stanął na trzecim miejscu podium zawodów Letniego Grand Prix w Rasnovie (K-90 / HS-97). Jest to dla niego premierowy meldunek w „top 3″, jeśli chodzi o seniorskie zmagania najwyższej rangi. W rozmowie z naszym portalem skoczek opowiedział o swoich ostatnich miesiącach i pracy nad swoją dyspozycją.

 

Remo Imhof już w sobotę był bliski osiągnięcia podium podczas konkursu Letniego Grand Prix na skoczni w Rasnovie. Zajął wówczas czwartą pozycję, a do trzeciego Turka, Fatiha Ardy İpcioğlu stracił zaledwie 0,9 punktu. Dzień później jednak Szwajcar zdołał pomścić tę „pechową” lokatę, będąc gorszym jedynie od lidera igelitowego cyklu, Władimira Zografskiego, oraz kolegi z kadry, Gregora Deschwandena. 

Jak do tej pory w tegorocznym cyklu LGP Imhof radził sobie lepiej na normalnych skoczniach: obok wspomnianego już czwartego i trzeciego miejsca w Rasnovie, może dołożyć na swoje konto 19. pozycję ze Szczyrku. W Courchevel zaś nie udało mu się zapunktować, bowiem był 35. w sobotę i 38. w niedzielę. – Tak naprawdę wolę większe obiekty, ale dzięki ostatnim konkursom miałem pole do poprawy w kwestiach technicznych. Chcę się rozwijać, by pokazywać dobre skoki nie tylko na normalnych obiektach, ale też i dużych – mówi dla SkokiPolska.pl Szwajcar. 

19-latek szerszej publiczności zaprezentował się zimą 2022/2023, kiedy to był ósmy indywidualnie na Mistrzostwach Świata Juniorów w Whistler, drugi podczas konkursu Pucharu Kontynentalnego w Klingenthal, wyjechał na seniorskie Mistrzostwa Świata do Planicy, a także oswajał się z Pucharem Świata, lądując na 17. miejscu w Lahti, oraz dostając przepustkę na finałowe konkursy lotów w Słowenii. Przebłyski, szczególnie w drugiej połowie sezonu, notował też Gregor Deschwanden. Wówczas ich trenerem był jeszcze Ronny Hornschuh, który ustąpił ze swojej funkcji wraz z końcem kampanii 2022/2023. Kilka miesięcy temu Niemca zastąpił Rune Velta, 34-letni były norweski skoczek. Za jego kadencji zarówno Imhof, jak i jego starszy kolega są na igelicie w topowej dyspozycji. 

Remo Imhof SGP Szczyrk 2023 11  300x200 - Pełen optymizmu Remo Imhof po sukcesie w Rasnovie. „Ludzie mówili mi, że nie mam czego szukać w skokach"
Remo Imhof (fot. Joanna Malinowska / Sport w Obiektywie)

– Nasza relacja z trenerem Veltą układa się świetnie. Jest on dla mnie dobrym wsparciem nie tylko, jeśli chodzi o technikę, ale także o moją psychikę. Mogę spokojnie porozmawiać z nim o rzeczach, które na dany moment mnie trapią. Jest dla mnie jak przyjaciel, przy czym wiem, że jego celem jest pomaganie mi w uzyskaniu jak najlepszej dyspozycji. W tej kwestii musi być już trochę bardziej surowy. To dobra dynamika – tłumaczy Imhof. – Przy nowym szkoleniowcu zrobiłem duży postęp w aspektach technicznych. Skupiamy się na rzeczach całkowicie innych niż dotychczas, co jest bardzo interesującym doświadczeniem – dodaje. 

Co dokładnie zmieniło się więc w skokach utalentowanego Imhofa? – Moje wyjście z progu jest już o wiele lepsze, niż wcześniej. Mogę uzyskać większą prędkość w locie. Na dodatek dokonałem kilku korekt, jeżeli chodzi o moje ułożenie w powietrzu, które także bardzo mi pomogły – objaśnia 19-latek. 

Szwajcar opowiedział nam też o pewnym okresie w swoim życiu, który dał mu wyjątkowe „paliwo” do działania. – Był taki czas, kiedy ludzie mówili mi, że nie mam czego szukać w skokach narciarskich. To właśnie takie teksty motywowały mnie jeszcze bardziej i mogę teraz pokazać, jak bardzo się mylili – mówi Imhof. 

Trzeci zawodnik z niedzielnego konkursu w Rasnovie mimo wciąż trwającego sezonu letniego ma już wstępne założenia dotyczące zimy 2023/2024. – Będę starał się zdobywać jeszcze więcej punktów, niż w zeszłym sezonie, oddając przy tym bardziej równe skoki. Głównym celem jest po prostu stawanie się lepszą wersją siebie każdego dnia: wtedy rezultaty przyjdą same – kończy szwajcarski skoczek. 

Remo Imhof potwierdził również swój występ w końcowych konkursach Letniego Grand Prix. Odbędą się one w austriackim Hinzenbach (30 września – 1 października) i niemieckim Klingenthal (7-8 października). Relację z tych zmagań znajdziecie tradycyjnie na SkokiPolska.pl. 

 

Wiktor Marczuk,
informacja własna

 

Dodaj komentarz